Listy od Przyjaciół
 
Listy
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pragnę serdecznie podziękować za ten piękny kalendarz oraz za wszystkie przysłane mi książeczki związane z apostolatem Maryi a także za wizerunki z Matką Bożą Fatimską i Najświętszym Sercem Pana Jezusa. Jednocześnie chcę przekazać Wam moje poparcie w tej szlachetnej misji, którą prowadzicie dla poprawy moralnej naszego społeczeństwa, pogłębiania wiary i ufności do Matki Bożej i Jej Syna Jezusa Chrystusa. Pragnę także aby z pomocą Matki Bożej wspierać Was i Waszą akcję finansowo na ile pozwolą mi moje środki materialne. Jeszcze raz składam serdecznie Bóg zapłać i życzę samych sukcesów i wszelkiej satysfakcji w tym zbożnym dziele.
 
Z poważaniem
Janina z Zielonej Góry


***
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Na wstępie pragnę gorąco podziękować za modlitwę, wsparcie duchowe oraz za przesłanie mi pięknego wizerunku Matki Bożej Fatimskiej. Wizerunek ten wniósł do naszego domu wiele radości i ciepła. Wiedziałam, że moje modlitwy zostaną wysłuchane i kiedyś doczekam, że moja córka da mi wiele radości i będę z niej dumna. Jestem matką pięciorga dzieci, które bardzo kocham i pragnę ich szczęścia. Jestem mamą M. (imię do wiadomości redakcji), która zamówiła książeczkę „Fatima" i po przeczytaniu i otrzymaniu pięknego wizerunku Matki Bożej z Fatimy bardzo się zmienia. M. ma 16 lat i jest bardzo trudnym dzieckiem, mimo to cieszę się że chce się zmienić. I dlatego bardzo proszę o modlitwę i wsparcie duchowe w jej intencji. Pragnę aby Matka Najświętsza wysłuchała moje błaganie o odmianę życia dla M., która uległa grzechowi demoralizacji, by wzmocniła więzi rodzinne oraz udzieliła łaski skruchy i nawrócenia. Pragnę się modlić do Matki Bożej i jeszcze raz proszę o wsparcie w modlitwie za co składam serdeczne Bóg zapłać.
 
Matka M. z Zambrowa

***
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuję bardzo za przysłanie mi "Przymierza z Maryją". Chciałabym się z Wami podzielić pewnym świadectwem. Moja 22-letnia wnuczka Kasia miała wypadek. Przechodziła na czerwonym świetle i została potrącona przez samochód. Przez pewien czas leżała nieprzytomna w szpitalu. Jak się jednak okazało, nie doznała żadnych złamań, jedynie lekkich zadraśnięć. Kasia miała przy sobie Cudowny Medalik, który jej dałam i mówiłam żeby go stale nosiła. Wszyscy stwierdzili, że fakt iż Kasia przeżyła, to cud. Wnuczka była w szoku, gdy w szpitalu oddali jej Cudowny Medalik i zgnieciony kolczyk. Uświadomiła sobie, ze mogła w tak głupi sposób stracić życie. Dziękuję Bogu i Matce Najświętszej za opiekę nad wnuczką. Modlę się za Was i pozdrawiam Was serdecznie.
Zofia z Małopolskiego

***
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Bardzo serdecznie dziękuję za miłe słowa skierowane do mnie, kolejny numer „Przymierza z Maryją" i przepiękny kalendarz. Proszę Matkę Bożą o błogosławieństwo dla Waszego Instytutu. Jestem zwolenniczką Waszej misji, która jest bardzo potrzebna w dzisiejszym, bardzo trudnym i zagubionym świecie. Maryja powinna być obecna w naszych domach każdego dnia. Chcę mieć swój udział we wszystkich akcjach jakie prowadzicie, bo są ważne i potrzebne dla każdego z nas. Od dłuższego czasu ja i moja rodzina jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Mam także problemy zdrowotne i nie mam za co się leczyć. Mąż od dłuższego czasu nie może znaleźć pracy, a mamy 3-letniego synka na utrzymaniu, który także ma problemy zdrowotne, co wiąże się z dużymi kosztami. Nasz comiesięczny dochód to 42,50 zł... Jest to zasiłek rodzinny, z którego nie da się wyżyć. Tylko dzięki pomocy moich rodziców możemy przeżyć. Gdyby nie oni, to nie wiem co by z nami się stało. Z tego też powodu nie mogę Was na razie wspierać finansowo. Bardzo nad tym wszystkim ubolewam. Na szczęście dzięki korespondencji z Wami i poprzez modlitwę mam dużo siły aby się nie poddawać. Codziennie modlę się i proszę Matkę Najświętszą o zdrowie i wytrwanie dla Waszego Instytutu, aby Wasza misja osiągnęła cel do jakiego dążycie i wydawała owoce i nadzieję dla ludzi, którzy popadli w zwątpienie. Ze szczególną uwagą czytam pisma od Was, które odgrywają ważną rolę w moim życiu i życiu mojej rodziny. Kiedy tylko będę mogła Was wesprzeć finansowo, to zrobię to. Będzie to może mała cegiełka ale tak dużo znacząca w tym bardzo pięknym dziele, jakim jest Wasz Instytut. Bardzo proszę o modlitwę za mnie i moją rodzinę o zdrowie, które jest najważniejsze w życiu każdego człowieka. Jeszcze raz proszę Matkę Bożą o błogosławieństwo dla Waszego Instytutu i wytrwanie w tym przecudownym dziele. Tylko dzięki pomocy moich rodziców możemy przeżyć. Gdyby nie oni, to nie wiem co by z nami się stało. Z tego też powodu nie mogę Was na razie wspierać finansowo. Bardzo nad tym wszystkim ubolewam. Na szczęście dzięki korespondencji z Wami i poprzez modlitwę mam dużo siły aby się nie poddawać. Codziennie modlę się i proszę Matkę Najświętszą o zdrowie i wytrwanie dla Waszego Instytutu, aby Wasza misja osiągnęła cel do jakiego dążycie i wydawała owoce i nadzieję dla ludzi, którzy popadli w zwątpienie. Ze szczególną uwagą czytam pisma od Was, które odgrywają ważną rolę w moim życiu i życiu mojej rodziny. Kiedy tylko będę mogła Was wesprzeć finansowo, to zrobię to. Będzie to może mała cegiełka ale tak dużo znacząca w tym bardzo pięknym dziele, jakim jest Wasz Instytut. Bardzo proszę o modlitwę za mnie i moją rodzinę o zdrowie, które jest najważniejsze w życiu każdego człowieka. Jeszcze raz proszę Matkę Bożą o błogosławieństwo dla Waszego Instytutu i wytrwanie w tym przecudownym dziele.
 
Łączę się w Wami duchowo i serdecznie pozdrawiam.
Marta z Lubelskiego
 
Pełne dane nadawców listów do wiadomości Redakcji


NAJNOWSZE WYDANIE:
Chrystus Zmartwychwstał! Dla Ciebie i dla mnie
Wielki Post, Wielki Tydzień, Wielka Noc… Ten numer naszego pisma obejmuje czasowo jakże wielkie wydarzenia. Zatem pragniemy w temacie głównym odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie naszego Pana są Jego najwspanialszymi dla nas darami i dlaczego były niezbędne, byśmy mogli zbawić nasze dusze.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Wiarę wyniosłem z domu rodzinnego

Dzisiaj prezentujemy Państwu sylwetkę pana Zdzisława Czajki, który wspiera Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od 2004 roku, a od 2008 roku należy do Apostolatu Fatimy. W listopadzie ubiegłego roku wziął udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie. Oto co nam o sobie opowiedział…

 

– Urodziłem się w Leżajsku na Podkarpaciu, a ochrzczony zostałem przez ks. Józefa Węgłowskiego w parafii pw. św. Józefa w Tarnawcu koło Leżajska. Potem wyjechałem z rodzicami, Władysławem i Reginą, na Opolszczyznę. Zamieszkaliśmy w Myszowicach, a należeliśmy do parafii pw. Świętej Trójcy w Korfantowie. W dzieciństwie byłem ministrantem i służyłem do Mszy Świętej w małej kapliczce w Myszowicach.


Zaangażowanie w życie Kościoła


– Po zawarciu małżeństwa przeprowadziłem się do swojej obecnej parafii pw. św. Marcina Biskupa w Jasienicy Dolnej, choć uczęszczam do kościoła filialnego pw. św. Mateusza w Mańkowicach. Przez kilka lat należałem wraz z żoną do Żywego Różańca, który teraz już niestety u nas nie istnieje. Poza tym przez 12 lat śpiewałem w chórze parafialnym.


– Kiedyś dostałem od mojego kolegi album poświęcony położonemu niedaleko od Mańkowic Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na Szwedzkiej Górce. Nazwa Szwedzka Górka jest związana w obecnością na tych terenach w czasie wojny trzydziestoletniej wojsk szwedzkich. W czasach PRL-u jeździłem tam na coroczną Mszę Świętą z okazji tzw. dnia ludowego.

Obecnie w drugi dzień Zielonych Świątek odbywa się tam Zjazd Rolników.


– Od kilku lat sympatyzuję z Trzecim Zakonem ojców franciszkanów w Nysie. Do tej pory nie złożyłem przyrzeczeń, ale jeżdżę tam co jakiś czas na Msze Święte. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca jest tam odprawiana Msza Święta w intencji powołań do Trzeciego Zakonu świeckich franciszkanów.


Duchowni w rodzinie


– Brat mojego ojca, Jan Czajka, i jego stryj, Wawrzyniec Czajka, byli księżmi. Miło wspominam zwłaszcza ks. Jana, który przez 42 lata, jako proboszcz i kanonik, posługiwał w parafii Świętych Piotra i Pawła w Zagorzycach Dolnych koło Sędziszowa w Małopolsce.


– Moja siostra stryjeczna Lucyna Czajka – siostra Katarzyna – jest zakonnicą w Zgromadzeniu Córek Bożej Miłości. Obecnie pracuje jako nauczycielka w przedszkolu prowadzonym przez swoje zgromadzenie w Wilkowicach koło Bielska-Białej.


Wspieranie Stowarzyszenia


– Dwadzieścia lat temu, wracając z pracy, znalazłem przed wejściem do mieszkania ulotkę informującą o możliwości wspierania Stowarzyszenia i tak się to zaczęło. Od 2005 roku zgromadziłem wszystkie kalendarze „365 dni z Maryją” i mam prawie 100% wydań „Przymierza z Maryją”, nie mówiąc o innych dewocjonaliach, które otrzymałem: figurce Matki Bożej Fatimskiej czy różańcach, zwłaszcza tym wydanym na 100-lecie Objawień Fatimskich.


Pielgrzymka do Fatimy


– Na 20-lecie swojego wspierania Stowarzyszenia zostałem wylosowany na pielgrzymkę do Fatimy. Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy. W Fatimie podobały mi się szczególnie: plac przed bazyliką, droga krzyżowa, domy, w których mieszkały dzieci fatimskie oraz zamki, kościoły i klasztor templariuszy w Tomar. Miło wspominam również to, że podczas pielgrzymki moja żona wylosowała figurkę Matki Bożej Fatimskiej, która była nagrodą za zakupy zrobione w jednym ze sklepów.

– Bardzo dziękuję za pielgrzymkę i pozdrawiam szczególnie całą naszą grupę oraz panią przewodnik, która opiekowała się nami i przekazała nam bardzo dużo wiadomości.


Oprac. JK

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję serdecznie za przesłany kalendarz i egzemplarze „Przymierza z Maryją”. Czytam je z ochotą i uwagą „od deski do deski”. Artykuły są wartościowe i ciekawe. Życzę dalszej owocnej pracy w tym zakresie. Wasze kalendarze są przepiękne, wspieram datkiem akcję ich rozprowadzania. Życzę wytrwałości w działalności Stowarzyszenia, wspierając ją na ile mogę niemal od początku powstania organizacji, a mam już prawie 90 lat. Niech Boża Opatrzność czuwa nad Wami.

Stanisława ze Śląskiego

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję za prowadzenie tak pięknych i potrzebnych akcji katolickich. W miarę moich możliwości wspieram Was w tym pięknym dziele materialnie i duchowo. Życzę Wam, abyście kontynuowali to dzieło jak najdłużej i niech Was Matka Boża Fatimska ma w Swojej opiece i pomaga Wam w tych trudnych dla naszego kraju czasach. Szczęść Wam Boże!

Tadeusz z Małopolski

 

 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bardzo dziękuję za przesłane pozdrowienia, upominki oraz pozostałe materiały. Ogromnie ucieszyła mnie informacja, że Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Apostolat Fatimy rozpoczęły kampanię mającą na celu ożywienie kultu św. Antoniego z Padwy. Był on bowiem ukochanym świętym mojej prababci, babci i mamy. Z czasem stał się bardzo bliski i mojemu sercu. Ale nie zawsze tak było. Był taki czas w moim życiu, gdy jako nastolatka miałam do niego wiele żalu. Szczególnie wówczas, gdy widziałam moją ukochaną mamę, stojącą w kościele, pod figurą św. Antoniego i z ufnością modlącą się do niego, a on jej nie pomagał w powrocie do zdrowia i w codziennych troskach. Tak wówczas to widziałam. Przyszedł jednak czas, gdy zrozumiałam, że to obecność tego świętego w życiu mojej mamy sprawiała, że było jej lżej nieść trudy choroby i życia.

Gdy zostałam tercjarką franciszkańską, zapragnęłam, aby w mojej parafii rozwinął się kult św. Antoniego. Żeby wierni mogli z ufnością zawierzać swoje sprawy – często tak bardzo trudne i beznadziejne – Bożemu Cudotwórcy. Aby w ich sercach nigdy nie zaginęła nadzieja Jego wstawiennictwa u Boga i otrzymania skutecznej pomocy. Ta sama nadzieja, jaką żywiła w sercu przez całe życie moja mama. Za każdym razem, gdy wspominam tę historię, to odnoszę wrażenie, graniczące z pewnością, że to sam św. Antoni prowadził mnie w działaniach, które miały rozszerzyć jego kult, na chwałę Bożą, w moim parafialnym kościele. Tu muszę dodać, że zostałam tercjarką w kościele, w którym znajduje się figura św. Antoniego, przed którą tak często modliła się moja mama. I to dzięki Ojcom Franciszkanom z tej świątyni mogłam zaangażować się w ożywienie kultu św. Antoniego w moim kościele parafialnym.

Proszę pozwolić, że poniżej krótko opiszę, jak obecnie przedstawia się ten kult w mojej parafii:

W 2000 roku uroczyście powitaliśmy w naszej parafii relikwie św. Antoniego przybyłe prosto z Padwy. W kościele stanęła figura Świętego, obok której jest umieszczony koszyczek z cytatami z kazań św. Antoniego. Tym samym mogą one stanowić formę modlitwy za wstawiennictwem tego Świętego. W każdy wtorek, po Mszy Świętej, odmawiana jest litania do św. Antoniego z Padwy. Każdego 13 czerwca, gdy Kościół obchodzi jego wspomnienie, w intencjach złożonych przez parafian odprawiana jest Msza z poświęceniem chlebków, które później wierni zabierają do domów. Chlebki mają przypominać o chrześcijańskim obowiązku niesienia pomocy potrzebującym i ubogim. Przy figurze umieszczona jest również kasetka na ofiary, które przekazywane są parafialnej Caritas. Tak zebrane pieniądze służą do organizowania różnorakiej pomocy potrzebującym w naszej parafii.

Pozdrawiam Was serdecznie i ufam, że kampania mająca ożywić kult św. Antoniego z Padwy przyniesie liczne duchowe owoce – o co, z całą gorliwością, będę się modliła! Szczęść Boże!

Mariola – Apostołka Fatimy

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję bardzo za wszystkie piękne i wartościowe broszurki. Św. Antoni i św. Józef są moimi szczególnymi patronami, chociaż św. Ojciec Pio i św. Jan Paweł II też są moimi wielkimi orędownikami. Dziękuję za Wasze akcje i piękne publikacje. Ja i moja mamusia (91 lat) chętnie dowiadujemy się z nich dużo o życiu świętych, a modlitwy są piękne. Dlatego z całego serca Wam dziękuję. Bóg zapłać za wszystko, co buduje oraz umacnia moją wiarę i miłość do Pana Boga, Jego Syna i naszej Matki.

Grażyna z Torunia

 

 Szanowny Panie Prezesie!

Bardzo dziękuję za niezmierzone wsparcie duchowe, modlitwy oraz wszystkie przesyłki. Wasze kampanie są bardzo szlachetne i potrzebne. Proszę pozwolić, że dam przykład… W zeszłym roku pewnej rodzinie podarowałam kalendarz Maryjny. Od tej pory jej członkowie zaczęli częściej chodzić do kościoła, a ostatnio nawet jeżdżą na pielgrzymki. Nie jest to jedyna rodzina, bo przekazywałam też „Przymierze z Maryją” – zdarzało się, że zostawiałam je na stoliku w przychodni zdrowia. W każdym „Przymierzu…” można znaleźć bardzo ciekawe i pouczające artykuły oraz nowe modlitwy, za co serdecznie dziękuję!

Czas bardzo szybko upływa, już jesteśmy razem od 2009 roku. Mam nadzieję, że dobry Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna pobłogosławią nam i jeszcze dłuższy czas będziemy razem. Choć niestety muszę przyznać, że ostatnio choroby bardzo nękają mnie i mojego męża… Czasem jest mi bardzo ciężko, ale staram się wytrwale modlić i odzyskuję siły. Modlę się też za Was wszystkich codziennie, wypraszając zdrowie, błogosławieństwo Boże we wszystkim oraz opiekę Matki Bożej. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze – zwłaszcza zdrowia, błogosławieństwa Bożego, opieki Najświętszej Maryi Panny oraz darów Ducha Świętego dla Was wszystkich.

Z Panem Bogiem

Irena z Jastrzębia Zdroju

 

 Szczęść Boże!

Wspieram każdą akcję, którą organizuje Wasze Stowarzyszenie ku czci Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Uważam, że są one bardzo potrzebne. Mimo sędziwego wieku, śledzę je na bieżąco. Niech Matuchna Fatimska Wam błogosławi!

Henryk z Tychów