Wydarzenia
 
Dlaczego Matka Boża płacze?

Polska: Zamordowany ksiądz


13 lutego został zamordowany ks. Grzegorz Dymek, 59-letni proboszcz parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Kłobucku. Do zbrodni doszło zaraz po tym, gdy kapłan wjechał samochodem do garażu swojej parafialnej plebanii. Morderca najpierw obezwładnił i skrępował duchownego, a następnie bestialsko zamordował go w piwnicy. Zaalarmowana policja w ciągu kilku minut była na miejscu zdarzenia i po pościgu zatrzymała sprawcę, Tomasza J.


Czechy: Profanacja Mszy


Pod koniec stycznia w gospodzie należącej do benedyktyńskiego opactwa Břevnov w Pradze odprawiona została przez ks. Marka Váchę „Msza”. Podczas liturgii podawane było piwo, wino i inne napoje. Ewangelię odczytał były ksiądz, a „kazanie” wygłosiły dwie osoby świeckie. Transmitowana przez telewizję „Msza” zyskała wielki rozgłos, ale wywołała też oburzenie wielu wiernych. W odpowiedzi na tę skandaliczną profanację praski abp Jan Graubner odwołał ks. Váchę z funkcji wikarego akademickiej parafii w stolicy Czech.


Brazylia: Pies „ministrantem”…


W parafii Świętych Joachima i Anny w brazylijskim mieście Barretos, w stanie São Paulo, pies… „został ministrantem”. Zdjęcie opublikowane w mediach pokazuje, jak podopieczny ks. Luiza Paula Soaresa, wabiący się Johnny, przebrany w pseudoministrancki strój, siedzi obok stołu-ołtarza. Przygarnięty przez kapłana czworonóg chętnie pojawiał się w kościele, aż w końcu został „mianowany” ministrantem. Sprawę poważnego liturgicznego nadużycia zrelacjonował w aprobującym tonie niemiecki portal katholisch.de, pisząc m.in.: Czworonożny przyjaciel pomaga, gdzie tylko może, podczas nabożeństwa. Ale myśli także o swoich potrzebach i biegnie do księdza przy ołtarzu, gdy potrzebuje pieszczot.


Polska: Profanacja krzyża cmentarnego


W nocy z 14 na 15 stycznia nieznani sprawcy zdewastowali duży dębowy krucyfiks znajdujący się na cmentarzu parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Tychach-Cielmicach. Sprawcy podpiłowali krzyż, a figurę Chrystusa odcięli tak, że na krzyżu pozostały tylko przybite dłonie Zbawiciela. Wizerunek Pana Jezusa profanatorzy rozbili i wrzucili do kontenera na śmieci!!! W reakcji na to publiczne bluźnierstwo proboszcz parafii, ks. Piotr Wojszczyk powiedział m.in.: – Za grzech profanacji i bluźnierstwa, jako wspólnota parafialna, będziemy Panu Bogu popełniony czyn wynagradzali modlitwą podczas każdej Mszy Świętej w najbliższą niedzielę (…), prosząc o łaskę nawrócenia i Bożego przebaczenia dla sprawców haniebnego czynu. Będziemy też prosili Pana Boga, aby przemienił serca i umysły wielu w naszej Ojczyźnie, a nam wszystkim dał łaskę wierności Jemu i Kościołowi Świętemu, odwagi w obronie tego, co święte, w poszanowaniu znaków i symboli religijnych.


Polska: Zniszczona figura fatimska


W nocy z 5 na 6 lutego przed kościołem w Nowych Kupiskach koło Łomży zniszczono figurę Fatimskiej Pani. Nieschwytany do tej pory sprawca rozbił ją metalowym prętem i zerwał wiszący obok niej baner. – Pozostały jedynie głowa, serce i otwarte ręce, które trzymają się na cienkiej ściance szaty – opisał skalę zniszczeń ks. kan. Krzysztof Dąbrowski, proboszcz parafii…


Hiszpania/Mjanma (Birma)/Nigeria: Zabójstwa kapłanów


20 stycznia w hiszpańskiej Maladze trzej młodzi Arabowie z północnej Afryki zabili 80-letniego amerykańskiego jezuitę, ks. Richarda Grossa. Napastnicy włamali się do apartamentu, w którym przebywał duchowny, i brutalnie go pobili, a w końcu udusili. Mordercy uciekli z miejsca zbrodni, kradnąc należący do kapłana bagaż. Zaalarmowana policja najpierw nie podjęła interwencji, ale w końcu zorganizowała obławę i złapała, pochodzącego z Maroka, jednego ze sprawców. Ks. Gross miał za sobą 49 lat kapłaństwa i był nauczycielem religii, historii i teologii w Bostonie.

Wieczorem, 14 lutego grupa uzbrojonych mężczyzn zamordowała ks. Donalda Martina Ye Naing Win posługującego w archidiecezji Mandalay. Mimo gróźb pod adresem uczestników pogrzebu ks. Wina, na ceremonii w jego rodzinnej wiosce Pyin Oo Lwin zgromadziło się ponad 5000 wiernych. Na zbrodnię zareagował Przewodniczący Konferencji Episkopatu Mjanmy, kard. Charles Maung Bo, który w przesłaniu opublikowanym po śmierci kapłana napisał: Niech krew i poświęcenie wielu niewinnych ludzi, a także krew ks. Wina, będą ofiarą mającą na celu położenie kresu przemocy ogarniającej naród. Odniósł się w ten sposób do trwających w Mjanmie walk między juntą wojskową a oddziałami rebeliantów. To właśnie rebelianci aresztowali i postawili przed sądem około dziesięciu mężczyzn podejrzanych o zabójstwo kapłana.

Z głębokim smutkiem i ciężkimi sercami ogłaszamy tragiczną śmierć naszego ukochanego kapłana, ks. Sylvestra Okechukwu, który został wyświęcony 11 lutego 2021 roku – oznajmił kanclerz archidiecezji Kafanchan w Nigerii, ks. Jacob Shanet. Ks. Okechukwu został porwany z miejsca swojego zamieszkania 4 marca wieczorem, a odnaleziony martwy następnego dnia rano (w Środę Popielcową).

Dzień wcześniej w innej diecezji Nigerii uprowadzono księdza Ekweli i jednego seminarzystę. Ich los jest nieznany.

Nienawiść do Kościoła przekracza granice państw. Chrześcijanie wciąż są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie. Ale pamiętajmy o starożytnej sentencji: „Krew męczenników jest posiewem nowych chrześcijan”!

Hiszpania: Obrażają katolików

– Obrażają nas i upokarzają z powodu naszej wiary, teraz i za każdym innym razem. Demon się denerwuje i próbuje nam zaszkodzić. W obliczu obrazy naszych uczuć religijnych trwamy silni, broniąc Prawdy – napisały władze hiszpańskiego Akademickiego Stowarzyszenia Katolików (AC) w odpowiedzi na bluźnierczy plakat zachęcający do udziału w karnawale w gminie Terrassa, niedaleko Barcelony. Plakat przedstawiał postać biskupa w czerwonych szpilkach, poruszającego się ulicą na czworakach. W sprawę zaangażowała się Fundacja Adwokatów Chrześcijańskich (FAC), która w związku z tym skierowała do sądu kilka pozwów.

 

Prosimy o modlitwę „Ojcze Nasz” i „Zdrowaś Maryjo…” w intencji wynagrodzenia Panu Jezusowi i Jego Matce za każde skandaliczne i gorszące wydarzenie oraz za prześladowanych chrześcijan.

 



NAJNOWSZE WYDANIE:
Chrystus Zmartwychwstał! Dla Ciebie i dla mnie
Wielki Post, Wielki Tydzień, Wielka Noc… Ten numer naszego pisma obejmuje czasowo jakże wielkie wydarzenia. Zatem pragniemy w temacie głównym odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie naszego Pana są Jego najwspanialszymi dla nas darami i dlaczego były niezbędne, byśmy mogli zbawić nasze dusze.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Wiarę wyniosłem z domu rodzinnego

Dzisiaj prezentujemy Państwu sylwetkę pana Zdzisława Czajki, który wspiera Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od 2004 roku, a od 2008 roku należy do Apostolatu Fatimy. W listopadzie ubiegłego roku wziął udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie. Oto co nam o sobie opowiedział…

 

– Urodziłem się w Leżajsku na Podkarpaciu, a ochrzczony zostałem przez ks. Józefa Węgłowskiego w parafii pw. św. Józefa w Tarnawcu koło Leżajska. Potem wyjechałem z rodzicami, Władysławem i Reginą, na Opolszczyznę. Zamieszkaliśmy w Myszowicach, a należeliśmy do parafii pw. Świętej Trójcy w Korfantowie. W dzieciństwie byłem ministrantem i służyłem do Mszy Świętej w małej kapliczce w Myszowicach.


Zaangażowanie w życie Kościoła


– Po zawarciu małżeństwa przeprowadziłem się do swojej obecnej parafii pw. św. Marcina Biskupa w Jasienicy Dolnej, choć uczęszczam do kościoła filialnego pw. św. Mateusza w Mańkowicach. Przez kilka lat należałem wraz z żoną do Żywego Różańca, który teraz już niestety u nas nie istnieje. Poza tym przez 12 lat śpiewałem w chórze parafialnym.


– Kiedyś dostałem od mojego kolegi album poświęcony położonemu niedaleko od Mańkowic Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na Szwedzkiej Górce. Nazwa Szwedzka Górka jest związana w obecnością na tych terenach w czasie wojny trzydziestoletniej wojsk szwedzkich. W czasach PRL-u jeździłem tam na coroczną Mszę Świętą z okazji tzw. dnia ludowego.

Obecnie w drugi dzień Zielonych Świątek odbywa się tam Zjazd Rolników.


– Od kilku lat sympatyzuję z Trzecim Zakonem ojców franciszkanów w Nysie. Do tej pory nie złożyłem przyrzeczeń, ale jeżdżę tam co jakiś czas na Msze Święte. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca jest tam odprawiana Msza Święta w intencji powołań do Trzeciego Zakonu świeckich franciszkanów.


Duchowni w rodzinie


– Brat mojego ojca, Jan Czajka, i jego stryj, Wawrzyniec Czajka, byli księżmi. Miło wspominam zwłaszcza ks. Jana, który przez 42 lata, jako proboszcz i kanonik, posługiwał w parafii Świętych Piotra i Pawła w Zagorzycach Dolnych koło Sędziszowa w Małopolsce.


– Moja siostra stryjeczna Lucyna Czajka – siostra Katarzyna – jest zakonnicą w Zgromadzeniu Córek Bożej Miłości. Obecnie pracuje jako nauczycielka w przedszkolu prowadzonym przez swoje zgromadzenie w Wilkowicach koło Bielska-Białej.


Wspieranie Stowarzyszenia


– Dwadzieścia lat temu, wracając z pracy, znalazłem przed wejściem do mieszkania ulotkę informującą o możliwości wspierania Stowarzyszenia i tak się to zaczęło. Od 2005 roku zgromadziłem wszystkie kalendarze „365 dni z Maryją” i mam prawie 100% wydań „Przymierza z Maryją”, nie mówiąc o innych dewocjonaliach, które otrzymałem: figurce Matki Bożej Fatimskiej czy różańcach, zwłaszcza tym wydanym na 100-lecie Objawień Fatimskich.


Pielgrzymka do Fatimy


– Na 20-lecie swojego wspierania Stowarzyszenia zostałem wylosowany na pielgrzymkę do Fatimy. Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy. W Fatimie podobały mi się szczególnie: plac przed bazyliką, droga krzyżowa, domy, w których mieszkały dzieci fatimskie oraz zamki, kościoły i klasztor templariuszy w Tomar. Miło wspominam również to, że podczas pielgrzymki moja żona wylosowała figurkę Matki Bożej Fatimskiej, która była nagrodą za zakupy zrobione w jednym ze sklepów.

– Bardzo dziękuję za pielgrzymkę i pozdrawiam szczególnie całą naszą grupę oraz panią przewodnik, która opiekowała się nami i przekazała nam bardzo dużo wiadomości.


Oprac. JK

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję serdecznie za przesłany kalendarz i egzemplarze „Przymierza z Maryją”. Czytam je z ochotą i uwagą „od deski do deski”. Artykuły są wartościowe i ciekawe. Życzę dalszej owocnej pracy w tym zakresie. Wasze kalendarze są przepiękne, wspieram datkiem akcję ich rozprowadzania. Życzę wytrwałości w działalności Stowarzyszenia, wspierając ją na ile mogę niemal od początku powstania organizacji, a mam już prawie 90 lat. Niech Boża Opatrzność czuwa nad Wami.

Stanisława ze Śląskiego

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję za prowadzenie tak pięknych i potrzebnych akcji katolickich. W miarę moich możliwości wspieram Was w tym pięknym dziele materialnie i duchowo. Życzę Wam, abyście kontynuowali to dzieło jak najdłużej i niech Was Matka Boża Fatimska ma w Swojej opiece i pomaga Wam w tych trudnych dla naszego kraju czasach. Szczęść Wam Boże!

Tadeusz z Małopolski

 

 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bardzo dziękuję za przesłane pozdrowienia, upominki oraz pozostałe materiały. Ogromnie ucieszyła mnie informacja, że Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Apostolat Fatimy rozpoczęły kampanię mającą na celu ożywienie kultu św. Antoniego z Padwy. Był on bowiem ukochanym świętym mojej prababci, babci i mamy. Z czasem stał się bardzo bliski i mojemu sercu. Ale nie zawsze tak było. Był taki czas w moim życiu, gdy jako nastolatka miałam do niego wiele żalu. Szczególnie wówczas, gdy widziałam moją ukochaną mamę, stojącą w kościele, pod figurą św. Antoniego i z ufnością modlącą się do niego, a on jej nie pomagał w powrocie do zdrowia i w codziennych troskach. Tak wówczas to widziałam. Przyszedł jednak czas, gdy zrozumiałam, że to obecność tego świętego w życiu mojej mamy sprawiała, że było jej lżej nieść trudy choroby i życia.

Gdy zostałam tercjarką franciszkańską, zapragnęłam, aby w mojej parafii rozwinął się kult św. Antoniego. Żeby wierni mogli z ufnością zawierzać swoje sprawy – często tak bardzo trudne i beznadziejne – Bożemu Cudotwórcy. Aby w ich sercach nigdy nie zaginęła nadzieja Jego wstawiennictwa u Boga i otrzymania skutecznej pomocy. Ta sama nadzieja, jaką żywiła w sercu przez całe życie moja mama. Za każdym razem, gdy wspominam tę historię, to odnoszę wrażenie, graniczące z pewnością, że to sam św. Antoni prowadził mnie w działaniach, które miały rozszerzyć jego kult, na chwałę Bożą, w moim parafialnym kościele. Tu muszę dodać, że zostałam tercjarką w kościele, w którym znajduje się figura św. Antoniego, przed którą tak często modliła się moja mama. I to dzięki Ojcom Franciszkanom z tej świątyni mogłam zaangażować się w ożywienie kultu św. Antoniego w moim kościele parafialnym.

Proszę pozwolić, że poniżej krótko opiszę, jak obecnie przedstawia się ten kult w mojej parafii:

W 2000 roku uroczyście powitaliśmy w naszej parafii relikwie św. Antoniego przybyłe prosto z Padwy. W kościele stanęła figura Świętego, obok której jest umieszczony koszyczek z cytatami z kazań św. Antoniego. Tym samym mogą one stanowić formę modlitwy za wstawiennictwem tego Świętego. W każdy wtorek, po Mszy Świętej, odmawiana jest litania do św. Antoniego z Padwy. Każdego 13 czerwca, gdy Kościół obchodzi jego wspomnienie, w intencjach złożonych przez parafian odprawiana jest Msza z poświęceniem chlebków, które później wierni zabierają do domów. Chlebki mają przypominać o chrześcijańskim obowiązku niesienia pomocy potrzebującym i ubogim. Przy figurze umieszczona jest również kasetka na ofiary, które przekazywane są parafialnej Caritas. Tak zebrane pieniądze służą do organizowania różnorakiej pomocy potrzebującym w naszej parafii.

Pozdrawiam Was serdecznie i ufam, że kampania mająca ożywić kult św. Antoniego z Padwy przyniesie liczne duchowe owoce – o co, z całą gorliwością, będę się modliła! Szczęść Boże!

Mariola – Apostołka Fatimy

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję bardzo za wszystkie piękne i wartościowe broszurki. Św. Antoni i św. Józef są moimi szczególnymi patronami, chociaż św. Ojciec Pio i św. Jan Paweł II też są moimi wielkimi orędownikami. Dziękuję za Wasze akcje i piękne publikacje. Ja i moja mamusia (91 lat) chętnie dowiadujemy się z nich dużo o życiu świętych, a modlitwy są piękne. Dlatego z całego serca Wam dziękuję. Bóg zapłać za wszystko, co buduje oraz umacnia moją wiarę i miłość do Pana Boga, Jego Syna i naszej Matki.

Grażyna z Torunia

 

 Szanowny Panie Prezesie!

Bardzo dziękuję za niezmierzone wsparcie duchowe, modlitwy oraz wszystkie przesyłki. Wasze kampanie są bardzo szlachetne i potrzebne. Proszę pozwolić, że dam przykład… W zeszłym roku pewnej rodzinie podarowałam kalendarz Maryjny. Od tej pory jej członkowie zaczęli częściej chodzić do kościoła, a ostatnio nawet jeżdżą na pielgrzymki. Nie jest to jedyna rodzina, bo przekazywałam też „Przymierze z Maryją” – zdarzało się, że zostawiałam je na stoliku w przychodni zdrowia. W każdym „Przymierzu…” można znaleźć bardzo ciekawe i pouczające artykuły oraz nowe modlitwy, za co serdecznie dziękuję!

Czas bardzo szybko upływa, już jesteśmy razem od 2009 roku. Mam nadzieję, że dobry Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna pobłogosławią nam i jeszcze dłuższy czas będziemy razem. Choć niestety muszę przyznać, że ostatnio choroby bardzo nękają mnie i mojego męża… Czasem jest mi bardzo ciężko, ale staram się wytrwale modlić i odzyskuję siły. Modlę się też za Was wszystkich codziennie, wypraszając zdrowie, błogosławieństwo Boże we wszystkim oraz opiekę Matki Bożej. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze – zwłaszcza zdrowia, błogosławieństwa Bożego, opieki Najświętszej Maryi Panny oraz darów Ducha Świętego dla Was wszystkich.

Z Panem Bogiem

Irena z Jastrzębia Zdroju

 

 Szczęść Boże!

Wspieram każdą akcję, którą organizuje Wasze Stowarzyszenie ku czci Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Uważam, że są one bardzo potrzebne. Mimo sędziwego wieku, śledzę je na bieżąco. Niech Matuchna Fatimska Wam błogosławi!

Henryk z Tychów