Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Serdecznie dziękuję za kolejne numery „Przymierza z Maryją”, za wszystkie książki i upominki, jakie od Was otrzymałam. Przez dłuższy czas przebywałam w szpitalu. Poważna choroba wpędziła mnie w depresję, którą leczę do dziś. Na szczęście jestem już w domu i powoli wracam do pełni sił. Z Bożą pomocą przezwyciężam wszelkie trudności, a wiara dodaje mi sił i przynosi nadzieję na lepsze jutro. Ufam, że wszystko się ułoży. Mam podstawę by tak sądzić, gdyż w życiu przeżyłam wiele chorób, byłam prawie na „tamtym świecie”, ale Matka Boża chciała, bym żyła dla dzieci. Bóg dawał mi kolejne szanse i dziś dziękuję Jemu i Maryi za każdy nowy dzień. Serdecznie pozdrawiam całą Redakcję. Wspieram Was jak mogę modlitwą i wierzę, że wielu ludzi z Waszą pomocą przybliża się do Boga. Ja również proszę o modlitwę za moją rodzinę, a zwłaszcza za męża, który mocno nadużywał alkoholu, ale przez moją chorobę zrozumiał, że tak dalej być nie może. Dziś, dzięki Bogu, nie pije. Wierzę, że Matuchna Najświętsza wysłuchała moich próśb. Jeszcze raz „Bóg zapłać” za wszystko!
Irena z Rumi
 
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Na początku pragnę pozdrowić całą redakcję i wszystkich zaangażowanych w działalność Instytutu im. ks. Piotra Skargi. Życzę Wam wytrwałości w kontynuowaniu tego wspaniałego dzieła. Ja mam 25 lat. Dziś jestem trzeźwym narkomanem. Gdy 5 lat temu zacząłem nosić Cudowny Medalik, wszystko zaczęło się w moim życiu zmieniać. Moje myśli wędrowały ku dobremu. Dzięki nowennie do Matki Najświętszej od Cudownego Medalika i Różańcowi, wyszedłem z nałogu. Rzuciłem narkotyki, nie palę i nie piję alkoholu. Dziękuję Bogu, że dał mi tak wspaniałą Matkę, która wyprosiła mi te łaski. Wam dziękuję za wszystko, co robicie. Proszę o modlitwę za mnie, moją dziewczynę i moją rodzinę. Obiecuję modlić się w Waszej intencji. Niech Wam Bóg błogosławi. Z Panem Bogiem!
Rafał z Włocławka
 
Szczęść Boże!
Droga Redakcjo! Dziękuję za kolejny numer „Przymierza z Maryją” oraz za wszystkie upominki, które w ostatnim czasie otrzymałam. Bardzo dziękuję za Waszą działalność i troskę o szerzenie wiary katolickiej wśród młodzieży i wśród tych, którzy się pogubili. Chciałam podkreślić, że Wasze pismo po przeczytaniu i analizie rozpowszechniam wśród parafian. Kalendarz przekazałam w prezencie bardzo życzliwej Pani, która trochę zatraciła się w życiu, zaniedbując Mszę Świętą i spowiedź. Gorąco proszę o modlitwę za mnie i moich bliskich.
Grażyna z Poznania
 
Króluj Nam Chryste!
Pozdrawiam serdecznie cały Instytut im. ks. Piotra Skargi. Wasze publikacje dają mi poznać, że są ludzie wierzący i praktykujący, pełni troski o Ojczyznę, młodzież, ludzi potrzebujących pomocy. Msza Święta odprawiana każdego 13. dnia miesiąca za wszystkich Apostołów Fatimy jest niezwykłym darem. „Przymierze z Maryją” to wspaniała lektura na obecne czasy. Wiem, że dzięki wierze i Opatrzności Bożej jest o wiele łatwiej znieść to, co nas spotyka. Staram się dzielić ze znajomymi otrzymanymi książkami oraz modlę się w Waszej intencji. Szczęść Wam Boże!
Stanisława z Zawiercia
 
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Z całego serca dziękuję za Waszą działalność (…). Dziękuję również za zaufanie, którym mnie obdarzyliście. W szczególny sposób ujęła mnie książka o świętym Ojcu Pio. Cieszę się bardzo, że jest taki Instytut, który przysyła nam, starszym ludziom m.in. „Przymierze z Maryją” i podtrzymuje nas na duchu w naszym samotnym i trudnym życiu. Życzę Wam wszystkim dalszej owocnej pracy i zaangażowania w dzieło, które prowadzicie. Niech Matka Boża Fatimska czuwa nad Wami. Serdecznie dziękuję za modlitwy za mnie. Ja również modlę się za Was i życzę Wam dużo zdrowia i wytrwałości w akcjach, które prowadzicie.
wdzięczna Aniela z Brzegu
 
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Już kilka razy zabierałam się do napisania i wyjaśnienia, dlaczego postanowiłam przystąpić do Apostolatu Fatimy. Dziś to czynię. Otóż, Matka Boża Fatimska od najmłodszych lat towarzyszyła mi w moim życiu. Odkąd pamiętam, zawsze gdy coś mnie trapiło lub miałam jakiś problem, chwytałam za różaniec i modliłam się do Najświętszej Panienki. Od razu robiło mi się jakoś lżej na sercu i kłopot mijał. Dlatego gdy tylko otrzymałam propozycję przystąpienia do Apostolatu Fatimy, od razu skorzystałam. Przy okazji chciałam dodać, że ubiegły rok był dla mnie wyjątkowo ciężki. Walczyłam z ZUS­­?­em o wyższą emeryturę, co kosztowało mnie sporo zdrowia i nerwów. Ta instytucja w wyjątkowy sposób potrafi uprzykrzyć człowiekowi życie. Do tego doszła rodzinna tragedia – brat zginął w wypadku samochodowym. Do dziś nie wiemy co było tego przyczyną. Biegli uznali, że zasłabł i uderzył w drzewo. Nikt tego nie widział i pomoc przybyła za późno. Powoli dochodzę do siebie po tej stracie i wciąż odmawiam Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Jestem pełna uznania dla Waszej działalności. Z wielką radością czytam „Przymierze z Maryją”, które dostarcza mi wiedzy i argumentów, tak potrzebnych w rozmowach o wierze z bliskimi i znajomymi. Pozdrawiam Was serdecznie i proszę o modlitwy za mnie i moją rodzinę.
Bogumiła
 
Szczęść Boże!
(…) Dzięki Matce Bożej znalazłam szczęście. Tym szczęściem jest Pan Jezus. Nie potrafię powiedzieć słowami tego, co czuję, ale życzę każdemu zagubionemu człowiekowi, aby poczuł jak kocha Matka Boża. Dziękuję Bogu za wszystko. Pozdrawiam serdecznie. Szczęść Boże.
Agata ze Zgierza
(list przesłany pocztą elektroniczną)


NAJNOWSZE WYDANIE:
Chrystus Zmartwychwstał! Dla Ciebie i dla mnie
Wielki Post, Wielki Tydzień, Wielka Noc… Ten numer naszego pisma obejmuje czasowo jakże wielkie wydarzenia. Zatem pragniemy w temacie głównym odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie naszego Pana są Jego najwspanialszymi dla nas darami i dlaczego były niezbędne, byśmy mogli zbawić nasze dusze.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Wiarę wyniosłem z domu rodzinnego

Dzisiaj prezentujemy Państwu sylwetkę pana Zdzisława Czajki, który wspiera Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od 2004 roku, a od 2008 roku należy do Apostolatu Fatimy. W listopadzie ubiegłego roku wziął udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie. Oto co nam o sobie opowiedział…

 

– Urodziłem się w Leżajsku na Podkarpaciu, a ochrzczony zostałem przez ks. Józefa Węgłowskiego w parafii pw. św. Józefa w Tarnawcu koło Leżajska. Potem wyjechałem z rodzicami, Władysławem i Reginą, na Opolszczyznę. Zamieszkaliśmy w Myszowicach, a należeliśmy do parafii pw. Świętej Trójcy w Korfantowie. W dzieciństwie byłem ministrantem i służyłem do Mszy Świętej w małej kapliczce w Myszowicach.


Zaangażowanie w życie Kościoła


– Po zawarciu małżeństwa przeprowadziłem się do swojej obecnej parafii pw. św. Marcina Biskupa w Jasienicy Dolnej, choć uczęszczam do kościoła filialnego pw. św. Mateusza w Mańkowicach. Przez kilka lat należałem wraz z żoną do Żywego Różańca, który teraz już niestety u nas nie istnieje. Poza tym przez 12 lat śpiewałem w chórze parafialnym.


– Kiedyś dostałem od mojego kolegi album poświęcony położonemu niedaleko od Mańkowic Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na Szwedzkiej Górce. Nazwa Szwedzka Górka jest związana w obecnością na tych terenach w czasie wojny trzydziestoletniej wojsk szwedzkich. W czasach PRL-u jeździłem tam na coroczną Mszę Świętą z okazji tzw. dnia ludowego.

Obecnie w drugi dzień Zielonych Świątek odbywa się tam Zjazd Rolników.


– Od kilku lat sympatyzuję z Trzecim Zakonem ojców franciszkanów w Nysie. Do tej pory nie złożyłem przyrzeczeń, ale jeżdżę tam co jakiś czas na Msze Święte. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca jest tam odprawiana Msza Święta w intencji powołań do Trzeciego Zakonu świeckich franciszkanów.


Duchowni w rodzinie


– Brat mojego ojca, Jan Czajka, i jego stryj, Wawrzyniec Czajka, byli księżmi. Miło wspominam zwłaszcza ks. Jana, który przez 42 lata, jako proboszcz i kanonik, posługiwał w parafii Świętych Piotra i Pawła w Zagorzycach Dolnych koło Sędziszowa w Małopolsce.


– Moja siostra stryjeczna Lucyna Czajka – siostra Katarzyna – jest zakonnicą w Zgromadzeniu Córek Bożej Miłości. Obecnie pracuje jako nauczycielka w przedszkolu prowadzonym przez swoje zgromadzenie w Wilkowicach koło Bielska-Białej.


Wspieranie Stowarzyszenia


– Dwadzieścia lat temu, wracając z pracy, znalazłem przed wejściem do mieszkania ulotkę informującą o możliwości wspierania Stowarzyszenia i tak się to zaczęło. Od 2005 roku zgromadziłem wszystkie kalendarze „365 dni z Maryją” i mam prawie 100% wydań „Przymierza z Maryją”, nie mówiąc o innych dewocjonaliach, które otrzymałem: figurce Matki Bożej Fatimskiej czy różańcach, zwłaszcza tym wydanym na 100-lecie Objawień Fatimskich.


Pielgrzymka do Fatimy


– Na 20-lecie swojego wspierania Stowarzyszenia zostałem wylosowany na pielgrzymkę do Fatimy. Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy. W Fatimie podobały mi się szczególnie: plac przed bazyliką, droga krzyżowa, domy, w których mieszkały dzieci fatimskie oraz zamki, kościoły i klasztor templariuszy w Tomar. Miło wspominam również to, że podczas pielgrzymki moja żona wylosowała figurkę Matki Bożej Fatimskiej, która była nagrodą za zakupy zrobione w jednym ze sklepów.

– Bardzo dziękuję za pielgrzymkę i pozdrawiam szczególnie całą naszą grupę oraz panią przewodnik, która opiekowała się nami i przekazała nam bardzo dużo wiadomości.


Oprac. JK

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję serdecznie za przesłany kalendarz i egzemplarze „Przymierza z Maryją”. Czytam je z ochotą i uwagą „od deski do deski”. Artykuły są wartościowe i ciekawe. Życzę dalszej owocnej pracy w tym zakresie. Wasze kalendarze są przepiękne, wspieram datkiem akcję ich rozprowadzania. Życzę wytrwałości w działalności Stowarzyszenia, wspierając ją na ile mogę niemal od początku powstania organizacji, a mam już prawie 90 lat. Niech Boża Opatrzność czuwa nad Wami.

Stanisława ze Śląskiego

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję za prowadzenie tak pięknych i potrzebnych akcji katolickich. W miarę moich możliwości wspieram Was w tym pięknym dziele materialnie i duchowo. Życzę Wam, abyście kontynuowali to dzieło jak najdłużej i niech Was Matka Boża Fatimska ma w Swojej opiece i pomaga Wam w tych trudnych dla naszego kraju czasach. Szczęść Wam Boże!

Tadeusz z Małopolski

 

 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bardzo dziękuję za przesłane pozdrowienia, upominki oraz pozostałe materiały. Ogromnie ucieszyła mnie informacja, że Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Apostolat Fatimy rozpoczęły kampanię mającą na celu ożywienie kultu św. Antoniego z Padwy. Był on bowiem ukochanym świętym mojej prababci, babci i mamy. Z czasem stał się bardzo bliski i mojemu sercu. Ale nie zawsze tak było. Był taki czas w moim życiu, gdy jako nastolatka miałam do niego wiele żalu. Szczególnie wówczas, gdy widziałam moją ukochaną mamę, stojącą w kościele, pod figurą św. Antoniego i z ufnością modlącą się do niego, a on jej nie pomagał w powrocie do zdrowia i w codziennych troskach. Tak wówczas to widziałam. Przyszedł jednak czas, gdy zrozumiałam, że to obecność tego świętego w życiu mojej mamy sprawiała, że było jej lżej nieść trudy choroby i życia.

Gdy zostałam tercjarką franciszkańską, zapragnęłam, aby w mojej parafii rozwinął się kult św. Antoniego. Żeby wierni mogli z ufnością zawierzać swoje sprawy – często tak bardzo trudne i beznadziejne – Bożemu Cudotwórcy. Aby w ich sercach nigdy nie zaginęła nadzieja Jego wstawiennictwa u Boga i otrzymania skutecznej pomocy. Ta sama nadzieja, jaką żywiła w sercu przez całe życie moja mama. Za każdym razem, gdy wspominam tę historię, to odnoszę wrażenie, graniczące z pewnością, że to sam św. Antoni prowadził mnie w działaniach, które miały rozszerzyć jego kult, na chwałę Bożą, w moim parafialnym kościele. Tu muszę dodać, że zostałam tercjarką w kościele, w którym znajduje się figura św. Antoniego, przed którą tak często modliła się moja mama. I to dzięki Ojcom Franciszkanom z tej świątyni mogłam zaangażować się w ożywienie kultu św. Antoniego w moim kościele parafialnym.

Proszę pozwolić, że poniżej krótko opiszę, jak obecnie przedstawia się ten kult w mojej parafii:

W 2000 roku uroczyście powitaliśmy w naszej parafii relikwie św. Antoniego przybyłe prosto z Padwy. W kościele stanęła figura Świętego, obok której jest umieszczony koszyczek z cytatami z kazań św. Antoniego. Tym samym mogą one stanowić formę modlitwy za wstawiennictwem tego Świętego. W każdy wtorek, po Mszy Świętej, odmawiana jest litania do św. Antoniego z Padwy. Każdego 13 czerwca, gdy Kościół obchodzi jego wspomnienie, w intencjach złożonych przez parafian odprawiana jest Msza z poświęceniem chlebków, które później wierni zabierają do domów. Chlebki mają przypominać o chrześcijańskim obowiązku niesienia pomocy potrzebującym i ubogim. Przy figurze umieszczona jest również kasetka na ofiary, które przekazywane są parafialnej Caritas. Tak zebrane pieniądze służą do organizowania różnorakiej pomocy potrzebującym w naszej parafii.

Pozdrawiam Was serdecznie i ufam, że kampania mająca ożywić kult św. Antoniego z Padwy przyniesie liczne duchowe owoce – o co, z całą gorliwością, będę się modliła! Szczęść Boże!

Mariola – Apostołka Fatimy

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję bardzo za wszystkie piękne i wartościowe broszurki. Św. Antoni i św. Józef są moimi szczególnymi patronami, chociaż św. Ojciec Pio i św. Jan Paweł II też są moimi wielkimi orędownikami. Dziękuję za Wasze akcje i piękne publikacje. Ja i moja mamusia (91 lat) chętnie dowiadujemy się z nich dużo o życiu świętych, a modlitwy są piękne. Dlatego z całego serca Wam dziękuję. Bóg zapłać za wszystko, co buduje oraz umacnia moją wiarę i miłość do Pana Boga, Jego Syna i naszej Matki.

Grażyna z Torunia

 

 Szanowny Panie Prezesie!

Bardzo dziękuję za niezmierzone wsparcie duchowe, modlitwy oraz wszystkie przesyłki. Wasze kampanie są bardzo szlachetne i potrzebne. Proszę pozwolić, że dam przykład… W zeszłym roku pewnej rodzinie podarowałam kalendarz Maryjny. Od tej pory jej członkowie zaczęli częściej chodzić do kościoła, a ostatnio nawet jeżdżą na pielgrzymki. Nie jest to jedyna rodzina, bo przekazywałam też „Przymierze z Maryją” – zdarzało się, że zostawiałam je na stoliku w przychodni zdrowia. W każdym „Przymierzu…” można znaleźć bardzo ciekawe i pouczające artykuły oraz nowe modlitwy, za co serdecznie dziękuję!

Czas bardzo szybko upływa, już jesteśmy razem od 2009 roku. Mam nadzieję, że dobry Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna pobłogosławią nam i jeszcze dłuższy czas będziemy razem. Choć niestety muszę przyznać, że ostatnio choroby bardzo nękają mnie i mojego męża… Czasem jest mi bardzo ciężko, ale staram się wytrwale modlić i odzyskuję siły. Modlę się też za Was wszystkich codziennie, wypraszając zdrowie, błogosławieństwo Boże we wszystkim oraz opiekę Matki Bożej. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze – zwłaszcza zdrowia, błogosławieństwa Bożego, opieki Najświętszej Maryi Panny oraz darów Ducha Świętego dla Was wszystkich.

Z Panem Bogiem

Irena z Jastrzębia Zdroju

 

 Szczęść Boże!

Wspieram każdą akcję, którą organizuje Wasze Stowarzyszenie ku czci Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Uważam, że są one bardzo potrzebne. Mimo sędziwego wieku, śledzę je na bieżąco. Niech Matuchna Fatimska Wam błogosławi!

Henryk z Tychów