Polska: Szaleństwa „Strajku Kobiet”
• 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zabijanie nienarodzonych dzieci, co do których istnieje podejrzenie, iż mogą być chore, jest niezgodne z Konstytucją RP. Wywołało to furię środowisk skrajnie lewicowych i feministycznych, które w szatańskim szale rozpoczęły zmasowaną kampanię proaborcyjną. Cała Polska została ogarnięta proaborcyjnymi protestami, przemarszami i blokadami dróg. Na demonstracjach wznoszono wulgarne hasła, prezentowano transparenty pełne przekleństw, z obscenicznymi obrazkami, a często i z bluźnierstwami. Warto zaznaczyć, że wielu uczestników protestów to osoby małoletnie.
• Organizatorzy proaborcyjnych demonstracji, którzy tytułują się jako „Ogólnopolski Strajk Kobiet”, wybrali na swój symbol błyskawicę. Graficznie bardzo przypomina ona Siegrune, czyli pogański symbol Wikingów występujący w mitologii germańskiej, a w XX wieku zaadoptowany przez zbrodniczą, nazistowską formację paramilitarną Waffen-SS i noszony na ich mundurach jako podwójna błyskawica. Warto przy tym przypomnieć, że pierwszą osobą, która całkowicie zalegalizowała aborcję w Polsce, był gubernator Hans Frank, hitlerowski namiestnik w okupowanym przez Niemców Krakowie i zbrodniarz wojenny…
• Choć orzeczenie wydał Trybunał Konstytucyjny, czyli świecka instytucja państwowa, z jakiegoś powodu protestujący nie atakują urzędów, a świątynie. Tylko w ciągu pierwszego tygodnia protestów, według oficjalnych informacji policji, dokonano w Polsce 79 aktów wandalizmu na budynkach sakralnych, takich jak proaborcyjne napisy czy wymalowane sprejem symbole błyskawic na budynkach kościelnych. A trzeba pamiętać, że wiele przypadków dewastacji nie jest zgłaszanych, bo proboszczowie są zastraszani przez działaczy skrajnej lewicy. Dewastacji dokonano m.in. na kościołach św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty, św. Andrzeja Boboli i św. Jakuba w Warszawie, na kościele Pana Jezusa Dobrego Pasterza w Krakowie czy św. Wincentego á Paulo w Otwocku. Na murach otaczających klasztor sióstr wizytek w Krakowie pojawiły się także groźby karalne.
• Oprócz niszczenia obiektów kościelnych doszło także do wielu przypadków zakłócania Mszy Świętych. Np. w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Warszawie mężczyzna stanął przed ołtarzem z transparentem o cynicznej treści Módlmy się o prawo do aborcji. Do szczególnie niebezpiecznego wydarzenia doszło w kościele Chrystusa Zbawiciela w Gdyni, gdzie w czasie Mszy Świętej zaczęła się awanturować popierająca protesty kobieta uzbrojona w nóż…
• Do wandalizmów i profanacji dochodzi także w mniejszych miejscowościach. W Iławie kościół szturmowało aż 1500 osób… Na szczęście grupa katolików z miejscowym proboszczem na czele odparła atak. W Pile pomazano farbą figurę Chrystusa. W Andrychowie wybazgrano wulgarne napisy na ogrodzeniu kościoła. Ogólnopolska agresywna kampania nie omija nawet wsi: w Brzezówce w gminie Hażlach na Śląsku Cieszyńskim zdewastowano cmentarny Pomnik Dzieci Nienarodzonych.
• Jako odpowiedź na masowe już wandalizmy i przypadki zakłócania Mszy Świętych katolicy zaczęli się organizować w oddziały samoobrony. Oddolnie powstające inicjatywy, takie jak Straż Narodowa czy Małopolska Samoobrona Wiernych, mają na celu zapobieganie dalszym dewastacjom i profanacjom. Przeciwko zaangażowanym w te ruchy osobom bardzo szybko zostało wymierzone ostrze nienawiści feministek i skrajnej lewicy. W Poznaniu młody katolik broniący katedry został groźnie raniony nożem…
• Wyjątkowo oburzający jest fakt, że proaborcyjne protesty mniej lub bardziej jawnie poparła większość polskich uczelni wyższych. Otwarcie za „prawem” do zabijania nienarodzonych opowiedziała się rektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Władze innych ośrodków akademickich, choć mętnie starają się zachować pozory neutralności, w większości dały swoim studentom i pracownikom dzień wolnego na udział w największych protestach. Do uczestnictwa w demonstracjach zachęcają nie tylko wykładowcy uniwersyteccy, ale nawet nauczyciele w szkołach średnich!
Holandia: Eutanazyjne bestialstwo
Rząd Holandii zapowiedział, że zezwoli na zabijanie chorych dzieci w wieku od 1 do 12 lat. Zabijanie noworodków oraz dzieci starszych zostało zalegalizowane już wcześniej. Aktualnie rocznie zabijanych jest w Holandii kilka tysięcy osób.
Francja–Austria: Terror islamistów
Islamiści nadal nie ustępują. W ciągu ostatnich tygodni celem ich ataków stała się Francja i Austria. 17 października na przedmieściach Paryża straszliwej zbrodni na swoim nauczycielu dokonał jego 18-letni uczeń, muzułmanin, który odciął mu głowę maczetą. 29 października miał miejsce atak nożownika w Nicei. 21-letni imigrant z Tunezji wtargnął do kościoła w czasie Mszy Świętej i zabił trzy osoby, a wiele innych ranił. Zaledwie dwa dni później, 31 października w Lyonie terrorysta strzelał z pistoletu do prawosławnego popa, ciężko go raniąc.
2 listopada muzułmański zamachowiec związany z tzw. Państwem Islamskim (ISIS) zabił w Wiedniu cztery osoby i ranił 23 inne.
Chile: Spalono dwa kościoły
W stolicy Chile, Santiago, doszło do spalenia dwóch kościołów. Aktów barbarzyństwa dokonali uczestnicy antyrządowych protestów. Tysiące protestujących wyszło na ulice Santiago 18 października, na tydzień przed referendum dotyczącym wprowadzenia zmian w konstytucji z czasów Augusto Pinocheta. Protest wkrótce przerodził się w starcia z policją. Podczas zajść doszło do podpalenia dwóch kościołów: La Asunción i San Francisco de Borja.
Zabójczy wirus krąży po całym świecie. Demoniczny wirus antykatolicyzmu…
Włochy: Tabletki aborcyjne dla nieletnich
Włoska Agencja Leków zdecydowała, że nawet niepełnoletnie dziewczęta będą miały swobodny dostęp do tzw. pigułki „dzień po”. To kolejna decyzja uderzająca w ochronę życia we Włoszech. Dwa miesiące temu doszło do liberalizacji przepisów dotyczących pigułki aborcyjnej RU-486.
Wielka Brytania: Obowiązkowe nauczanie o LGBT
Od września 2021 roku do brytyjskich szkół średnich wejdzie obowiązkowe nauczanie o związkach i seksualności osób LGBT, a szkoły podstawowe mają obowiązek wprowadzić „Naukę o związkach”. Dotąd edukacja seksualna obecna była w brytyjskich szkołach wyłącznie na zasadach dobrowolności.
Niemcy: Ksiądz „błogosławi” homoseksualistów
W jednym z kościołów w Monachium dwaj mężczyźni w asyście księdza pozorowali zawarcie związku małżeńskiego. Piosenkarz Patrick Lindner oraz jego homoseksualny „partner” symulowali zawarcie katolickiego ślubu – w obecności kapłana. Wszystko odbyło się jako zaplanowana, przemyślana ceremonia w kościele św. Maksymiliana. Ks. Rai¬ner Maria Schießler, który posługuje w parafii, „pobłogosławił” obrączki homoseksualistów. Następnie mężczyźni nałożyli je sobie nawzajem na palce. Mimo wielu głosów krytycznych, w obronie tego skandalu stanął… oficjalny portal Episkopatu Niemiec, katholisch.de.
Prosimy o modlitwę „Ojcze Nasz” i „Zdrowaś Maryjo…” w intencji wynagrodzenia Panu Jezusowi i Jego Matce za każde skandaliczne i gorszące wydarzenie oraz za prześladowanych chrześcijan.
– Pewnego razu otrzymałam zaproszenie do Apostolatu Fatimy i odpowiedziałam, że oczywiście chcę należeć. W Apostolacie cenię sobie zwłaszcza wspólnotę i modlitwę, bo to pomaga w życiu – mówi pani Brygida Sosna z parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Tarnowskich Górach.
Pani Brygida pochodzi z leżących w województwie śląskim Koszwic, a została ochrzczona w kościele pw. św. Jadwigi w Łagiewnikach Małych. – Moja wiara jest zasługą wszystkich moich bliskich: dziadków i rodziców. Jestem osobą bardzo wierzącą oraz praktykującą i wiele rzeczy już wymodliłam – opowiada.
Wysłuchane modlitwy
Kilka lat temu pani Brygida poważnie zachorowała. Pełna obaw udała się do specjalisty, który skierował ją na operację. – Bardzo się bałam, ale modliłam się cały czas i prosiłam Matkę Bożą o opiekę. Odmawiałam przede wszystkim Różaniec i modliłam się do Pana Jezusa. Operacja się udała – wspomina.
Jako przykład wymodlonej łaski podaje też operację serca swojego męża: – Wszystko poszło dobrze, choć były powikłania, ale Pan Bóg i Maryja wysłuchali moich modlitw.
Zaczęło się od Różańca świętego
Pani Brygida zaczęła wspierać Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi wiele lat temu: – Kiedyś prenumerowałam „Gościa Niedzielnego” i tam znalazłam informację, że można zamówić różaniec papieski, i to zrobiłam. Od tego momentu otrzymuję „Przymierze z Maryją” i wpłacam datki. Niektóre artykuły z „Przymierza z Maryją” – np. o tym, jak są celebrowane Święta Bożego Narodzenia w różnych krajach czy skąd się wzięła choinka – wykorzystywałam w szkole, na lekcjach wychowawczych.
Po pewnym czasie pani Brygida dostała też zaproszenie do Apostolatu Fatimy, na które pozytywnie odpowiedziała. Od tego czasu otrzymuje również czasopismo „Apostoł Fatimy” oraz magazyn „Polonia Christiana”, które czyta także jej małżonek, pan Andrzej.
Pielgrzymka do sanktuarium w Fatimie
W końcu nadszedł też dzień, gdy pani Brygida dowiedziała się, że wylosowała udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Fatimskiej Pani w Portugalii…
– Gdy dostałam telefon, że wylosowałam pielgrzymkę do Fatimy, byłam bardzo zaskoczona. Raz już byliśmy z mężem w Fatimie. To był taki objazd po Portugalii. Dla mnie, nauczyciela geografii w szkole średniej jest to bardzo interesujący kraj, który darzę sympatią i zawsze chciałam tam pojechać.
– Na pielgrzymce Apostolatu wszystko było wspaniale zorganizowane, zawsze na czas, a ponadto nasza grupa była zdyscyplinowana: nikt się nie spóźniał, nie zgubił, wszystko było perfekt. Zachwyciło mnie to, co zwiedzaliśmy: bazylika Matki Bożej Różańcowej, bazylika Trójcy Przenajświętszej, kaplica Chrystusa Króla, procesja ze świecami, Kaplica Objawień oraz Droga Krzyżowa, i za to bardzo dziękuję.
– Zawsze byłam osobą towarzyską, a na pielgrzymce mogłam poznać i porozmawiać z innymi uczestnikami pielgrzymki. Najbliżej poznałam państwa Bożenę i Stanisława z Cieszyna oraz panią Krystynę ze Starego Sącza.
Przysłuchujący się naszej rozmowie mąż pani Brygidy, który towarzyszył jej podczas pielgrzymki, podzielił się także swoją opinią: – Obawiałem się tego wyjazdu, bo ja też jestem po operacji. Jednak sił nie zabrakło i poradziliśmy sobie. Chcę podkreślić życzliwość pracowników Stowarzyszenia, którzy z nami byli. W wyjeździe do Fatimy najbardziej – oprócz zabytków i wycieczek – podobały nam się aspekty religijne: Droga Krzyżowa, Msze Święte, procesje, wspólny Różaniec.
A pani Brygida dodaje: – Po powrocie z Fatimy mój mąż poszedł na pieszą pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. W jedną stronę idzie się 14 km i małżonek, po tak ciężkiej operacji, przeszedł ten dystans w obie strony. Uważam, że to jest zasługa Matki Bożej Fatimskiej, że to Ona mu pozwoliła i nie wrócił taki zmęczony.
Pani Brygidzie dziękujemy za wspieranie Stowarzyszenia, za miłe słowa pod adresem naszych pracowników i życzymy jeszcze wielu łask Bożych otrzymanych za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny.
oprac. Janusz Komenda
Szczęść Boże!
Pragnę podziękować za przesłanie pięknego prezentu na okazję Chrztu Świętego. Zależało mi, aby podarunek podkreślał katolicki wymiar przyjęcia tego sakramentu. Bardzo doceniam Państwa akcje oraz ciekawe artykuły religijne, patriotyczne i historyczne, odwołujące się również do pięknego okresu w historii, jakim było Średniowiecze.
Mariusz
Szczęść Boże!
Z całego serca dziękuję za list i bardzo ciekawy folder o św. Ojcu Pio, obrazek z relikwią, a także za poświęcony różaniec na palec. Cieszę się niezmiernie. Dziękuję za otrzymane dary, a szczególnie za ciepłe i mądre słowa, przenikające do głębi mojej duszy. Jestem bardzo wdzięczna za ten kontakt. Jednocześnie przepraszam za moje dłuższe milczenie. Miałam wiele problemów, kłopotów rodzinnych, a przede wszystkim trudności z poruszaniem się. Mieszkam 7 kilometrów od najbliższej poczty. Nie jest łatwo skończyłam 81 lat. Liczy się każda pomoc w dowiezieniu do kościoła, lekarza itd. Ale… nie chcę narzekać! Mam przecież za co dziękować Panu Bogu i Matce Najświętszej. Gorąco Was pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
Teresa z Mazowieckiego
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Serdecznie dziękuję za „Przymierze z Maryją”, które dostałam leżąc w szpitalu i walcząc o życie i to w same święta wielkanocne! To była trudna i niebezpieczna operacja. Rozległa przepuklina pępkowa, leżałam w tym szpitalu prawie trzy tygodnie, żywiona wyłącznie kroplówką podtrzymującą funkcje życiowe. Przez ten czas, mimo ostrego bólu, nie rozstawałam się z różańcem. Cały czas, gdy tylko otworzyłam oczy, modliłam się do Matki Najświętszej o ocalenie. Tak bardzo chciałam żyć! Teraz jestem po pobycie w szpitalu, dzieci się mną opiekują, bo sama niewiele mogę. Jestem ogromnie wdzięczna za wszystkie książeczki, które tak wiele dobrego wniosły do mojego życia. Najbardziej zaś za to, że istnieje taka organizacja, jak Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Bez Waszego Stowarzyszenia nie doświadczyłabym tego, czego teraz mam okazję doświadczyć. Dziękuję serdecznie, że jesteście i działacie tak prężnie!
Janina z Lubelskiego
Szczęść Boże!
Na początku bardzo serdecznie dziękuję za Waszą przesyłkę. Broszurę czytam z wielką radością, bo są to bardzo ciekawe wiadomości, nad którymi można się zastanowić. Pyta Pan, co dla mnie jest ważne w tym „Przymierzu z Maryją”? Dla mnie wszystko jest ważne, a ludzie powinni czytać to pismo i zastanowić się nad sobą. Przede wszystkim podziwiam tych, którzy prowadzą to wielkie dzieło, że są tak zaangażowani i wychodzą z pismem do ludzi. Trzeba dbać o to, aby wiara nie wygasła. Starsi ludzie na pewno chętnie, podobnie jak ja, czytają „Przymierze…”. Ja wiary nie straciłam. W tym roku kończę 88 lat, też nie mam wiele siły i zdrowia, ale dziękuję Panu Bogu za wszystko. Nie jestem sama, mieszkam z dziećmi, mam malutką prawnusię – ma 14 miesięcy. Jest bardzo kochana, taki śmieszek, aniołeczek. Pozdrawiam wszystkich Przyjaciół „Przymierza z Maryją”, nadal będę się za Was modlić i proszę o modlitwę. Pozostańcie z Panem Bogiem, Panem Jezusem Chrystusem i Maryją Matką naszą na wieki.
Helena ze Strzegomia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Utrzymuję z Państwem kontakt od wielu lat i uważam, że otrzymane materiały dotyczące św. Antoniego są jednymi z najlepszych – są najciekawsze z dotychczas przesłanych. Jest to bardzo ważny święty w moim życiu, mój patron (podczas chrztu św. w 1941 roku, w bardzo ciężkich czasach, dostałem na drugie imię Antoni). Często się do niego modlę i moje prośby są wysłuchiwane.
Wiesław z Warszawy
Szanowny Panie Prezesie!
Każdy Pana list czytam z wielkim zainteresowaniem, bo jest jakby zwierciadłem naszego życia, aktualności, ducha Maryjnego, niestety też smutnej sytuacji tzn. „rządów” obecnych! Obserwuję to wszystko. Dlatego pragniemy zwracać się do naszej Matki Bożej Rozwiązującej Węzły o rozwiązanie węzłów naszych własnych, naszych bliźnich i naszej Ojczyzny. Panie Prezesie, dziękuję za wszystkie prezenty. Na kartce powierzyłam węzły przed cudowny obraz Maryi w Augsburgu z moją obecnością duchową 15 sierpnia. Obrazek oprawiłam w pracowni w piękną ramkę.
Jolanta
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Bardzo się cieszę, że należę do Apostolatu Fatimy i bardzo jestem wdzięczna za przesyłanie mi „Przymierza z Maryją” oraz wszystkie dotychczas otrzymane przesyłki. W obecnym czasie dotyka nas niepewność o jutro, czy zdołamy ocalić siebie w trudnej sytuacji życiowej, w jakiej przyszło nam żyć. Niekończąca się wojna na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, susza, głód, pożary, brak perspektyw na spokojne i szczęśliwe życie. Walka człowieka z Bogiem, Kościołem i Krzyżem. A to często doprowadza osoby starsze i młodych ludzi do depresji, a w ostateczności do samobójstwa. Często młodzi ludzie nie posiadają dobrych wzorców, opartych na głębokiej wierze i decydują się, niestety, nawet na ten drastyczny krok. Niech Matka Najświętsza otacza nas na co dzień płaszczem dobroci i miłości. O to proszę codziennie w modlitwie za siebie, rodzinę, kraj i Apostolat Fatimy. Pozdrawiam Was, Kochani, ciepło i serdecznie.
Alina z Gliwic
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję za przesłanie mi pakietu poświęconego Matce Bożej Rozwiązującej Węzły, w tym Jej przepięknego wizerunku. Z tego powodu jest mi ogromnie miło. Tak w ogóle bardzo sobie cenię Państwa działalność, w tym przesyłane do mnie piękne sakramentalia. Jest mi szczególnie miło, że pamiętacie Państwo o corocznym Maryjnym kalendarzu. Każdego roku z niego korzystam i sprawia mi to ogromną radość. Życzę Państwu samych dobrych dzieł, pomysłów i wytrwałości w pracy na rzecz Dobra. Bóg zapłać!
Z wyrazami poważania i szacunku
Stała Czytelniczka