Wstęp
 
Drodzy Przyjaciele,
Drodzy Przyjaciele,
De Maria nunquam satis! O Maryi nigdy dosyć! – woła za świętymi św. Ludwik Maria Grignion de Montfort i dodaje, że Maryję nie dość dotąd sławiono, nie dość wychwalano, czczono, miłowano! Nie ma bowiem innej, lepszej i pewniejszej drogi do Pana Jezusa, jak tylko przez Maryję, która jest szafarką wszelkich łask potrzebnych do naszego zbawienia. Przypomina nam o tym miesiąc sierpień z jego centralnym świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i liczne pielgrzymki zmierzające do sanktuariów maryjnych z Jasną Górą na czele. Trawestując słowa pięknej polskiej pieśni, można by powiedzieć: jak szczęśliwa Polska cała, gdy kwitnie chwała jej Królowej. I byłoby tak z pewnością, gdyby wierność naszego narodu dla swojej Pani była stale podkreślana i akcentowana na każdym kroku i to nie tylko przez tak ważne i piękne święta, sanktuaria i pielgrzymki, ale przede wszystkim przez poddanie pod Jej panowanie naszych serc, rodzin, wsi, miast i całego kraju, który winien respektować tę władzę poprzez odpowiednie prawa i obyczaje. Wówczas dopiero moglibyśmy powiedzieć, że Maryja prawdziwie odbiera należną cześć, a dzięki temu Jej Syn a nasz Pan Jezus Chrystus jest prawdziwie uwielbiony.

Niestety, zamiast tego błogosławionego panowania naszej Królowej w Polsce i na świecie, co chwila z inspiracji złego ducha pojawiają się bluźnierstwa i obelgi miotane przeciwko tej Słodkiej Pani, której aniołowie w Niebie stale wyśpiewują hołd: Święta, święta, Bogarodzica Dziewica,a szatani w piekle boją się Jej bardziej niż wszystkich świętych.

Tymczasem na ziemi, która poddana została pod Jej stopy, niewierne i niewdzięczne dzieci stale zadają ból Jej Matczynemu Niepokalanemu Sercu. Bo jak inaczej, jak tylko jako bluźnierstwo i wyzwanie rzucone w twarz naszej Matce, można odebrać fakt organizowania w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w stolicy Polski, koncertu wyuzdanej piosenkarki mającej czelność nazywać siebie „Madonną”, słynącej z bluźnierczych zachowań takich jak występowanie na krzyżu i w koronie cierniowej. To właśnie ten koncert w Warszawie na stronie internetowej reklamowały prowokacyjne słowa piosenkarki: W tym kraju nie miejsca dla dwóch królowych…

Czy wobec takich i im podobnych wyzwań, jak choćby rozwody, parady dewiantów oraz gorszycieli, możemy spokojnie zaśpiewać: Jak szczęśliwa Polska cała w niej Maryi kwitnie chwała? Czy raczej usłyszymy słowa, które wypowiedział niegdyś prof. Plinio Corrêa de Oliveira: Widząc Cię płaczącą o Matko, kto śmiałby pytać o powód Twoich łez. Ani niebo, ani ziemia, ani morze nie zdołają objąć ogromu Twojego bólu. Jesteś dzisiaj o Pani jak zdetronizowana Królowa, ziemia jest jak wielka sala tronowa wypełniona po brzegi nieprzyjaciółmi, z Twojej czcigodnej głowy zdjęto już królewską koronę, wydarto Ci berło, a Ty co robisz, płaczesz. Płaczesz łzami głębokiego bólu, pełnymi współczucia w obliczu nadchodzącej kary. Pomimo to, zapłakanymi oczami szukasz we wszystkich zakątkach kogoś, kto będzie Ci wierny i obroni Cię w tej bolesnej sytuacji. Jakże nie ujrzeć, o Pani, w Twych załzawionych oczach rozdzierającego pytania: „Synu mój i Ty mnie opuszczasz? Nie walczysz za mnie?”.

W Jezusie i Maryi
Sławomir Skiba
redaktor naczelny


NAJNOWSZE WYDANIE:
Królowa Apostołów
Ten numer naszego pisma poświęciliśmy w dużej mierze Kościołowi Apostolskiemu oraz Maryi, która jest Królową Apostołów i wszystkich dusz apostolskich. Zatem także w tym aspekcie Matka Boża jest naszą Królową, bo przecież każdy z nas, ochrzczonych, jest powołany do apostolstwa, do świadczenia o wierze katolickiej słowem i czynem.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Dotknięcie Karoliny

Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.

 

– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…

Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia


– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie
– dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]

 

[Pełny tekst w wydaniu papierowym]


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowny Panie Prezesie!

Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!

Joanna z Bytomia

 

Szczęść Boże!

Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.

Agnieszka i Witold z Podkarpacia

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Renata

 

Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie

Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.

Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.

Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!

Zofia

 

Od Redakcji:

Szanowna Pani Zofio!

Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.

Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi

 

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!

Cecylia z Poznania