Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!

Dziękuję za wszystkie Wasze przesyłki, które są bardzo pouczające. Wzmacniają mnie duchowo i pomagają odnaleźć się w codziennym życiu. Są moim drogowskazem, dodają mi siły i wiary, i za to jestem Wam bardzo wdzięczna. Dziękuję również za Wasze modlitwy i pamięć, a Bogu i Matce Najświętszej – za każdy dzień, który jest nam dany i za nieustającą pomoc. Z całego serca Was pozdrawiam,


Anna z Lubelskiego
 
 
Szczęść Boże!
Serdecznie dziękuję za pamięć o mnie w modlitwach a także za wszystkie upominki, jakie otrzymałam w ramach Apostolatu Fatimy. (...)Cieszę się bardzo, że jest taki Instytut, który pamięta o nas, starszych ludziach, i wspiera nas jakże potrzebnymi modlitwami i sakramentaliami. Jestem samotną, emerytowaną nauczycielką, mam 76 lat. W 2008 roku zmarł mój mąż. Pracowałam w latach, kiedy w szkołach trwała walka z Krzyżem. Dzięki Bogu i Matce Najświętszej przeżyłam to wszystko, a od Krzyża nigdy nie odstąpiłam (...).
Korespondencja z Instytutem pomaga mi przetrwać trudne chwile mojego samotnego życia. Wszystkie podejmowane przez Was inicjatywy są dla mnie niezwykle ważne i podnoszą mnie na duchu. Wierzę, że u Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego staram się każdą akcję wspierać modlitwą.
Życzę Wam dalszej owocnej pracy i zaangażowania w dzieło, które prowadzicie. Niech Bóg i Matka Najświętsza we wszystkim Wam błogosławią.

Teresa z Mazowieckiego
 
Szanowni Państwo,
Każdy list, który od Państwa otrzymuję, niesie nadzieję i ufność, że razem możemy obronić nasze rodziny przed zalewem tego zła, które szerokim strumieniem płynie za pomocą różnych mediów. Ich celem jest zniszczenie chrześcijańskiej Polski i Europy. Mam nadzieję, że te wszystkie akcje, które organizuje Instytut, przyniosą oczekiwane efekty w postaci umocnienia naszej katolickiej wiary. Za Waszą pracę i zaangażowanie serdecznie Wam dziękuję. Szczególnie zaś dziękuję za Msze św., jakie są za mnie odprawiane. Głęboko wierzę, że Matka Boża Fatimska pomaga mnie i mojej rodzinie w realizacji naszych planów i zamierzeń. Mam za co dziękować, bo wiele łask Bożych otrzymałem. Bóg zapłać za dotychczasowe kampanie i Szczęść Wam Boże na dalsze lata pięknej i potrzebnej pracy.

Bogdan z Iwonicza
 
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Serdecznie pozdrawiam cały Instytut. Dziękuję za miłe słowa, a także za „Przymierze z Maryją” i inne wydawnictwa związane z kultem Matki Bożej Fatimskiej. (...)
W trudnych chwilach pomaga mi modlitwa różańcowa, koronka do Bożego Miłosierdzia, którą odmawiam każdego dnia. Tragedia, która wydarzyła się 10 kwietnia strasznie mną wstrząsnęła i uświadomiła mi, jak kruche jest życie ludzkie. Zawsze miałem i mam świadomość, że nie znam dnia ani godziny, kiedy odejdę z tego świata, lecz w natłoku obowiązków człowiek zapomina o tym. Tak dramatyczne wydarzenia, jak wypadek w Smoleńsku stawiają człowieka „do pionu”. Myślałem, że ta tragedia zmieni ludzi, że staniemy się jak jedna rodzina, że będziemy dla siebie życzliwsi, pełni szacunku... Niestety, tak się nie stało. Ta ogromna tragedia za płytko zapadła w naszych sercach. Jestem wrażliwym człowiekiem, zwłaszcza na krzywdę i cierpienia ludzi i jest mi ciężko się z tym pogodzić, a tym samym ciężko mi żyć w tak nieludzkim świecie. (...) Pozdrawiam Was serdecznie. Szczęść Wam Boże!

Jerzy z Wielkopolski
 
Niech będzie pochwalony
Jezus Chrystus!
Wielką radość sprawili mi Państwo, zawożąc moją świecę z intencjami do Fatimy. Pragnę złożyć Matce Chrystusowej u Jej stóp swoje pragnienia i bóle. Moja rodzina została ciężko doświadczona przez los. W 2000 roku zmarła moja mama. Zostałam z siostrą i ojcem tonącym w długach. Dzięki Opatrzności Bożej mnie i moją młodszą o 3 lata siostrę wychowała babcia. Rodzina mamy odwróciła się od nas, kiedy tato nie chciał nas oddać im na wychowanie. Chcieli, żebyśmy odeszły od ojca i z czasem o nim zapomniały, ale nie udało im się to. Dlatego proszę Matkę Najświętszą o wstawiennictwo u Swego Syna o łaski dla mojej rodziny. Strata mamy, którą bardzo przeżyłam, była jednym ciosem, innym okazała się moja choroba. Jestem kaleką. Mam duży niedosłuch i noszę aparat słuchowy, który mogłam zakupić tylko dzięki pracy mojego ojca. Dziadkowie od strony mamy nie okazali mi żadnego wsparcia i tym bardziej jest mi bardzo przykro. Pomimo choroby chodzę do normalnej szkoły i jakoś daję radę. Moją życiową szansą jest dostanie się na studia. Boję się tylko, że jako osoba niepełnosprawna nie będę mogła studiować, a potem znaleźć pracy, ale zaufałam Bogu i wierzę, że On mnie nie opuści. W tym miejscu chciałam szczególnie podziękować babci za opiekę i za katolickie wychowanie.
Pozdrawiam serdecznie cały Instytut i jeszcze raz dziękuję za akcję „Twoje Światło w Fatimie”. Świadomość, że to małe światełko – tylko moje – zapłonie u stóp Fatimskiej Pani, jest nie do przecenienia. Dziękuję i pozdrawiam,

Sylwia z Lubelskiego
 
Króluj nam Chryste!
Zaczynam mój list tym pozdrowieniem, gdyż jako mała dziewczynka byłam Rycerką Krucjaty Eucharystycznej. Dziękuję za przesłany egzemplarz „Przymierza z Maryją” oraz inne pisma, które dają mi pewność, że są ludzie wierzący, praktykujący i pełni troski o Ojczyznę, młodzież oraz ludzi potrzebujących pomocy. Niech Was Bóg błogosławi, a Najświętsza Maryja Panna modli się za Was i pomaga dalej czynić dobro. Szczęść Boże,

Maria z Gdyni


NAJNOWSZE WYDANIE:
Królowa Apostołów
Ten numer naszego pisma poświęciliśmy w dużej mierze Kościołowi Apostolskiemu oraz Maryi, która jest Królową Apostołów i wszystkich dusz apostolskich. Zatem także w tym aspekcie Matka Boża jest naszą Królową, bo przecież każdy z nas, ochrzczonych, jest powołany do apostolstwa, do świadczenia o wierze katolickiej słowem i czynem.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Dotknięcie Karoliny

Kilka dni przed Świętami Wielkanocnymi redakcję „Przymierza z Maryją” odwiedzili Państwo Anna i Jerzy Kasperczykowie z Krakowa, którzy wspierają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od początku jego istnienia. – Prowadzicie Państwo dobrą działalność. Wiem, że teraz jest ciężej, ale z pomocą Bożą…, bo inaczej się nie da – mówi pani Anna.

 

– Do Apostolatu Fatimy należymy wspólnie z mężem od 2001 roku – kontynuuje. To się stało tak, że listonosz przyniósł do naszej pracy ulotkę Stowarzyszenia. Zainteresowaliśmy się i napisaliśmy…

Aktywni Dobrodzieje Stowarzyszenia


– Bierzemy udział w kampaniach organizowanych przez Stowarzyszenie i modlimy się, wykorzystując otrzymane materiały. Wzięliśmy też udział w akcji, podczas której zbierano pieniądze na wykupienie i remont siedziby Stowarzyszenia przy ul. Augustiańskiej w Krakowie
– dodaje pan Jerzy. – Parę lat temu byliśmy na ul. Augustiańskiej podczas peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej – dopowiada pani Anna. – Ja osobiście byłam też gościem na jednym z Kongresów Konserwatywnych, który odbywał się w Krakowie przy ul. Sławkowskiej. To było bardzo przyjemne doświadczenie. Do wspierania Stowarzyszenia wciągnęliśmy naszą mamę, która obecnie ma już 96 lat, ale wciąż otrzymuje i czyta „Przymierze z Maryją”. [...]

 

[Pełny tekst w wydaniu papierowym]


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowny Panie Prezesie!

Jestem osobą wiekową (88 lat), schorowaną – o bardzo niewielkich możliwościach działania. Od lat jestem zwolenniczką działalności Pana oraz Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Dziękuję Panu Bogu za Pana osobę, modlę się od kilkunastu lat o powodzenie Waszych akcji. W życiu wiele przeżyłam i widziałam, mogę więc obiektywnie ocenić Waszą działalność. Wyrażam więc mój ogromny szacunek za wszystko, czego dokonujecie. Dziękuję za Wasze pisma, w szczególności za „Przymierze z Maryją” oraz za inne materiały. Jestem także szczególnie wdzięczna za Waszą akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”, która nasuwa pytanie: Dokąd zmierzasz Polsko? Panie Prezesie – oby Pan Bóg dał Panu dużo zdrowia i siły!

Joanna z Bytomia

 

Szczęść Boże!

Dziękujemy Państwu za akcję „Stop deprawacji polskich dzieci”. Cieszymy się, że została podjęta taka inicjatywa. Chętnie się do niej włączamy. Kształtowanie w duchu Bożym naszych dzieci od najmłodszych lat to nasz obowiązek i najważniejszy cel naszego życia. Dlatego musimy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby ocalić dzieci od zgorszenia, a szkoła to przecież drugi dom naszych dzieci. Szczęść Boże dla Waszej pięknej pracy! Prosimy o modlitwę w obliczu choroby nowotworowej, z którą musimy się zmagać w naszej Rodzinie.

Agnieszka i Witold z Podkarpacia

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Dziękuję za wszystkie otrzymane od Państwa materiały, które sobie bardzo cenię i które zajmują w moim domu szczególne miejsce. Postanowiłam też napisać, by dać świadectwo. Moje pierwsze badania medyczne wypadły niekorzystnie, później nastąpiła biopsja i „wielkie czekanie”. Cały czas nie traciłam nadziei. Wszystko zawierzyłam Bogu i Maryi, modląc się jednocześnie nowenną do św. Ojca Pio, którego to obrazek i relikwie dostałam od Was. Zaraz potem odebrałam wiadomość, że nie mam komórek rakowych. Dziękuję Bogu, Maryi i św. Ojcu Pio za łaskę zdrowia, a Wam za dzieło, które prowadzicie. Niech dobry Pan Bóg błogosławi w Waszej wspaniałej pracy… Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Renata

 

Szanowny Panie Redaktorze, Szanowny Panie Prezesie

Zdaję sobie sprawę, że chwilę się nie odzywałam, ale było to spowodowane moją niedyspozycją, którą odczuwam od zeszłego roku. Miałam nadzieję na poprawę. Niestety, poważny wiek spowodował moją niepełnosprawność ruchową. Bardzo mi trudno zachować pionową postawę i równowagę, dlatego w domu mam dokładnie wytyczony bezpieczny obszar poruszania się, a na zewnątrz metalowy wózek, który umożliwia mi poruszanie się na niewielkich dystansach. Z powodu wielu ograniczeń i zmian, wiele spraw przejęły moje dzieci. Teraz niestety ze względów zdrowotnych obawiam się, że będę zmuszona opuścić Stowarzyszenie i „Przymierze…”, o czym jest mi trudno i przykro pisać i mówić. Przyzwyczaiłam się bowiem do kontaktów z Wami poprzez wsparcie, lektury, dyskusje na aktualnie zamieszczane tematy, możliwość uczestnictwa w spotkaniach „Przymierza z Maryją” i liczne okazje do podzielenia się z bliźnimi efektami moich praktyk religijnych i możliwością wykazania się religijną postawą.

Dla mnie osobiście wspieranie „Przymierza…” jako największego pisma dla katolików w Polsce było i jest satysfakcjonujące i ważne. Nie bez znaczenia są osobistości od lat związane i utożsamiane z pismem. Redaktor naczelny we wstępie do każdego egzemplarza zapoznaje z jego tematyką, ale też akcentuje najważniejsze przesłania obecnej chwili, tj. że wszystkie aktualne wydarzenia nie mogą przesłaniać faktu w jakich czasach żyjemy obecnie i co jest naszym teraźniejszym obowiązkiem. Cenię także postawę Prezesa Stowarzyszenia, p. Sławomira Olejniczaka za pracowitość, energię i siłę działania. Niebanalne formy imiennego i adresowego sposobu komunikowania się też mają wielu zwolenników i entuzjastów. A w piśmie szczególną uwagę przykuwają: temat główny, święte wzory, kampanie, lektury duchowe, felietony, problemy. Ciekawa tematyka poszerza grono Czytelników.

Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa oraz Pana Redaktora i całej Redakcji moje podziękowania i pozdrowienia. Życzę dużo wytrwałości i siły w działaniu. Pragnę też zapewnić o swojej modlitwie w Waszej intencji i intencji Przyjaciół. Szczęść Boże!

Zofia

 

Od Redakcji:

Szanowna Pani Zofio!

Z całego serca dziękujemy za Pani piękne, pełne serdeczności i szczerości słowa. To dla nas zaszczyt, że mogliśmy być częścią Pani codzienności i duchowej drogi przez tak długi czas. Mimo wszelkich trudności, ufamy, że nadal będziemy mieć ze sobą kontakt! Dziękujemy za Pani zapewnienie o modlitwie. Prosimy również przyjąć nasze modlitwy i życzenia wszelkich łask Bożych, szczególnie w tym wymagającym czasie. Niech Matka Najświętsza otacza Panią swoją opieką, a Duch Święty napełnia siłą, pokojem i nadzieją.

Z wdzięcznością i szacunkiem
Redakcja „Przymierza z Maryją” oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi

 

Szczęść Boże!

Bardzo dziękuję Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi za obfite, mądre, rozsądne i aktualne tematy poruszane w korespondencji i wydawnictwach, przypominające wielokrotnie ważne wydarzenia historyczne, ważne zdarzenia utwierdzające w człowieku głęboko wierzącym i myślącym rzeczywistą prawdę, że nasza wiara opiera się na ufności, że Pan Bóg działa w naszym imieniu i z wielką mocą, że prowadzi nas dobrymi drogami. Jest to bardzo ważne, że Prezes Stowarzyszenia i Redakcja „Przymierza z Maryją” swoją pracą stale wzmacniają i przypominają o obecności Pana Boga w naszym życiu. Ufam, dziękuję i proszę o dalsze wskazówki prowadzące do dobrego i mądrego działania. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości i zdrowia w działalności!

Cecylia z Poznania