Maj i czerwiec to chyba najpiękniejsze miesiące w roku. Cała przyroda rozkwita i cieszy się pełnią życia. Prawdziwe fuzje zapachów ziół i kwiatów, bujna zieleń i promienie słońca, które rozświetlają niebo od wczesnych godzin rannych aż do późnego wieczora. Całe stworzenie z niespotykaną dotąd siłą wychwala swego Stwórcę. Porządek roku liturgicznego jest jakby wspaniałym i najlepszym wyrażeniem tego uwielbienia dla Pana Boga, kierując naszą uwagę w stronę największych prawd i tajemnic świętej wiary katolickiej.
Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone, chwalcie z nami Panią Świata – rozbrzmiewają słowa pieśni w wielu zakątkach polskiej ziemi przy przydrożnych kapliczkach, gdzie ciągle jeszcze na wieczornych majówkach przez cały miesiąc spotykają się ludzie pragnący oddać cześć Najświętszej Maryi Pannie. W kościołach słychać słowa Litanii Loretańskiej sławiącej przymioty Matki Boga, a przyroda oddaje hołd Pani Świata bogactwem kwiatów i śpiewem ptaków. Jakże słodki to czas, w którym nasze serca doznają tej niewypowiedzianej łaskawości i niemal wyczuwalnej obecności naszej ukochanej Królowej i Matki.
W tajemniczy i subtelny sposób ta Pani Nieba i Ziemi prowadzi nas do stóp swego Syna, abyśmy w miesiącu czerwcu oddawali szczególną cześć Jego Boskiemu Sercu i w nim znaleźli
źródło wszelkiej pociechy. Ona prowadzi nas do tego Najświętszego Serca, które jest
wszelkiej chwały najgodniejsze i które jest
rozkoszą wszystkich świętych.
Na ten czas przypada również uroczystość Bożego Ciała, kiedy to w sposób szczególny oddajemy najwyższą cześć i dziękczynienie za największy dar jakiego mogliby nam pozazdrościć aniołowie – za dar Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, które Pan Jezus zostawił nam, abyśmy mogli się nim codziennie posilać.
Przed tym Najświętszym Ciałem i Krwią Pana Jezusa padają na twarz aniołowie i archaniołowie ukazując nam prawdziwy wzór oddawania czci. Tak przecież zachował się w Fatimie Anioł Portugalii, który ukazał się trójce pastuszków. Upadł najpierw na kolana przed Eucharystycznymi postaciami Chleba i Wina i skłonił się tak nisko, że dotknął czołem ziemi, a potem udzielając dzieciom Komunii św. mówił do nich:
Przyjmijcie Ciało i pijcie Krew Jezusa Chrystusa straszliwie znieważanego przez niewdzięcznych ludzi. Wynagradzajcie zbrodnie ludzi i pocieszajcie waszego Boga.
Jakże można by zapomnieć i przy każdej okazji nie odmawiać tej wspaniałej modlitwy, której Anioł w tamtej chwili nauczył pastuszków i wspólnie z nimi odmawiał wielokrotnie:
Przenajświętsza Trójco, Ojcze, Synu, Duchu Święty, wielbię Cię z najgłębszą czcią i ofiaruję Ci najdroższe Ciało, Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa, obecnego we wszystkich tabernakulach świata, jako przebłaganie za zniewagi, świętokradztwa i zaniedbania, którymi jest On obrażany! Przez nieskończone zasługi Jego Najświętszego Serca i Niepokalanego Serca Maryi błagam Cię o nawrócenie biednych grzeszników.