Listy od Przyjaciół
 
Listy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Na wstępie pragnę Was najserdeczniej pozdrowić i podziękować za wszystkie przesyłki, które od Was otrzymałam. Wczoraj dostałam Dyplom Apostoła Fatimy i bardzo jestem szczęśliwa, że zostałam przyjęta do rodziny czcicieli Matki Bożej Fatimskiej. (...)

W 1994 roku moja córka urodziła przez cesarskie cięcie zdrowego synka. Przez błąd lekarza dostała krwotoku wewnętrznego. Żeby uratować życie córki musieli jej usunąć macicę. Lekarz powiedział że jeśli krwotok się nie powtórzy przez dobę, to córka będzie żyła. Przez dobę nic się złego nie wydarzyło, mimo to lekarz nie dawał większej szansy na przeżycie mojej córki. Kazał czekać jeszcze dwie doby. W tym czasie była odprawiona Msza święta w intencji powrotu do zdrowia córki. Bardzo gorąco prosiłam Matkę Najświętszą o zdrowie córki, żeby mogła wychowywać swojego synka. Po dwóch tygodniach córka powróciła do zdrowia. (...)

Dziękuję także Matce Bożej i Bogu za szczęśliwy powrót syna z Iraku. Przed wyjazdem dałam mu obrazek Matki Bożej Fatimskiej i różaniec. Po powrocie syn powiedział, że bardzo mu pomogła modlitwa różańcowa. Mam dwóch synów wojskowych. Najmłodszy dopiero teraz zaczął pracę i będzie często wyjeżdżał na „misje pokojowe”. Mój mąż jest bardzo chory na kręgosłup. Przeszedł operację. Nie miał renty, bo zawsze mu komisja lekarska odmawiała. Odwołał się do sądu, ale trwało to bardzo długo. Dwa lata temu stanął przed komisją lekarską. Ja mu włożyłam do kieszeni Cudowny Medalik Matki Bożej i... została mu przyznana renta. Jestem pewna że, to pomoc Matki Bożej. Modlę się o zdrowie dla męża. Modlę się także za wnuków, by Maryja nie pozwoliła im zbłądzić. Wierzę, że Matka Boża Fatimska i dla mnie wyprosi łaski u Boga. Od dwóch lat mam nerwicę lękową. Wszystkiego się boję. Pragnę wrócić do normalnego życia. Wiem, że Bóg mnie kocha. Błagam, by udzielił mi spokoju i sił, żebym potrafiła odnaleźć Jego wolę w moim życiu. Jak jest mi bardzo źle, to powtarzam słowa naszego Pana: „Nie lękaj się, bo Ja jestem z Tobą, nie trwóż się, bom Ja Twoim Bogiem”. Bardzo Was proszę o modlitwę, by Bóg i Matka Boża mieli moją rodzinę pod swoją opieką. Pozdrawiam Was serdecznie!
Elżbieta z Pomorskiego
 
 
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pragnę podzielić się z Wami pewnym świadectwem. Moja córka jest czcicielką Matki Bożej Fatimskiej, nosi Cudowny Medalik i jest Apostołem Fatimy. W czasie ciąży poważnie zachorowała, ważyły się losy jej i jej dziecka. Prosiła mnie o modlitwę i sama mocno się modliła o zdrowie dla siebie i dla swego nienarodzonego dziecka.

Wtedy właśnie po raz pierwszy sięgnęłam po piękny jubileuszowy różaniec, który córka otrzymała od Was z okazji 90. rocznicy objawień Matki Bożej Fatimskiej. Nie mówiąc nic córce, przyrzekłam Matce Bożej Fatimskiej, że aż do mojej śmierci będę codziennie odmawiała modlitwę różańcową, aby tylko uratowała córkę i dziecko. Błagałam, szlochałam i... wytrwale się modliłam.

Pewnego dnia córka poczuła się lepiej. Ustąpiły dolegliwości zagrażające ciąży. Urodziła zdrowego dzidziusia, sama powoli dochodząc do pełni sił. Cały czas miała na szyi Cudowny Medalik. Ja również nie rozstaję się z Cudownym Medalikiem i zgodnie z przysięgą codziennie odmawiam różaniec nie tylko w intencji mojej córki, wnuka czy bliskich, ale również w intencji całego społeczeństwa. Przez całe moje życie nie modliłam się tak dużo jak w ostatnim półroczu.

Pozostanę wierna i posłuszna Bogu. Moje życie bardzo się zmieniło, stałam się silna wiarą, znalazłam sens w życiu. Zawsze mam czas na modlitwę i tak już będzie zawsze. Czytam systematycznie „Przymierze z Maryją”, bo to bardzo wartościowa lektura. Szczęść Boże Waszej działalności. Bóg zapłać za Wasze modlitwy. Dziękuję Matce Bożej za wszystko, co za Jej pośrednictwem otrzymałam. Różaniec jest jedynym ratunkiem na trudne czasy. Nie ma innej alternatywy. Musiałam przeżyć ponad 50 lat, żeby to zrozumieć... 
Matka
(Dane do wiadomości redakcji)

Szczęść Boże!

Jakże się cieszę, że daliście taką możliwość, by w uroczystość Matki Bożej Fatimskiej ofiarować się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi. Ona w swym niebiańskim zatroskaniu i dziś wyciąga do nas swoje dłonie, by powierzyć nas swemu Synowi, Jego Bożej opiece. To wielki skarb, że zostaliście pośrednikami w tym dziele. To piękne i bardzo wymowne w Waszym zaangażowaniu, że realizujecie Boże zamiary, żeby Ojczyzna nasza opierała się neopogańskim naporom, by nie zatracić ładu moralnego. Szczęść Wam Boże!
Władysław ze Świętokrzyskiego
 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Piszę do Was, by Wam podziękować za przesłane książki, różaniec i inne materiały. Czytając te książki staję się lżejsza duchowo i potrafię z pomocą Matki Bożej rozwiązywać własne problemy. Niech Bóg wzmacnia i błogosławi Wasz trud. Dziękuję za to, że pokazujecie drogę, którą powinni kroczyć ludzie w tak trudnych czasach. Zawsze wierzyłam i wierzę, że prośby, które zaniosłam Matce Bożej, zostały wysłuchane. Wiara to potęga. Proszę Was o modlitwę w intencji moich dzieci i całej mojej rodziny, o uregulowanie wszystkich spraw zgodnie z Bożą wolą. Bardzo Wam dziękuję za modlitwę. Niech Matka Boża ma Was w swojej opiece, a Jezus Chrystus wzmacnia Wasze siły na długie, pomyślne lata.
Halina ze Śląskiego


NAJNOWSZE WYDANIE:
Twoja wiara cię uzdrowi!
Bezspornie kwestia zdrowia jest bardzo ważna. Zwrócił też na nią uwagę Kościół Święty, nadając Matce Najświętszej tytuł Uzdrowienia Chorych, św. Józefowi – Nadziei Chorych, a także ustanawiając świętych patronów, których przyzywamy w różnych dolegliwościach.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Niebo zaczyna się w Fatimie
Łukasz Dankiewicz

Różniło nas wiele: miejsce pochodzenia, życiowe doświadczenie, wiek i osobiste historie. Jedni przyjechali z dużych miast, inni z małych miejscowości. Niektórzy w ciszy serca nieśli trudne intencje, inni jechali z wdzięcznością za otrzymane łaski. Ale połączył nas jeden cel – chęć oddania czci Matce Bożej w portugalskiej Fatimie.

 

W dniach 24–28 czerwca odbyła się kolejna już pielgrzymka Apostołów Fatimy do kraju trojga pastuszków. Nasza podróż rozpoczęła się w Lizbonie, mieście o niezwykle bogatej historii, której ślady widać niemal na każdym kroku. Jednym z miejsc, które szczególnie zapadły pielgrzymom w pamięć, był manueliński Klasztor Hieronimitów w dzielnicy Belem, gdzie spoczywa słynny Vasco da Gama.


Wcześniej stanęliśmy przed Pomnikiem Odkrywców – upamiętniającym tych, którzy z odwagą wypływali na nieznane wody, by odkrywać nowe szlaki i nowe ziemie. Okazały monument symbolicznie przypomniał nam, że i my właśnie wyruszyliśmy w szczególną podróż – nie przez oceany, lecz przez głębię swojego ducha…


Tam, gdzie mówiła Maryja


Po kilkugodzinnym pobycie w stolicy Portugalii udaliśmy się do Fatimy, która stanowiła najważniejszy punkt naszej pielgrzymki. Każdego dnia uczestniczyliśmy w porannej Mszy Świętej. Wieczory spędzaliśmy zaś w modlitewnym skupieniu podczas Różańca i procesji światła. Morze świec niesionych przez pielgrzymów z całego świata i wspólne Ave Maria głęboko zapisały się w naszych sercach.


Odwiedziliśmy również Aljustrel – wioskę, z której pochodzili Łucja, Franciszek i Hiacynta. Ich domy, proste i ubogie, uzmysłowiły nam, dlaczego Maryja ukazała się właśnie trojgu małym pastuszkom. Spacerując ścieżkami Drogi Krzyżowej, odtwarzaliśmy ich codzienność pełną modlitwy, ofiary i dziecięcego zawierzenia.


Z kolei Muzeum Fatimskie pozwoliło spojrzeć na objawienia z historycznej perspektywy. Pamiątki po pastuszkach, wota składane przez pielgrzymów, kula z zamachu na Jana Pawła II umieszczona w bogato zdobionej Maryjnej koronie – wszystko to opowiadało jedną historię: o wierze, cierpieniu, nadziei i Bożej obecności w ludzkich dziejach.


Szlakiem portugalskiej historii


W kolejnych dniach odwiedziliśmy inne ważne miejsca dla portugalskiej historii i duchowości. W Batalhi monumentalny klasztor wybudowany jako wotum wdzięczności dla Maryi po zwycięstwie w bitwie pod Aljubarrotą, kluczowym dla samodzielności Portugalii. W miasteczku Alcobaça zatrzymaliśmy się przy grobach króla Pedra i jego żony Inês de Castro, by poznać historię ich tragicznej miłości i uświadomić sobie, że ta bywa silniejsza niż śmierć.


W Nazaré, nad oceanem, wspięliśmy się do sanktuarium Matki Bożej, spoglądając na bezkres wody i powierzając Jej nasze troski i nadzieje. A w średniowiecznym Óbidos, z jego bielonymi domami i wąskimi uliczkami, mogliśmy poczuć się jak pielgrzymi sprzed wieków. Na mnie bardzo duże wrażenie zrobił zamek templariuszy w Tomar. Budowla ta skąpana jest w aurze tajemnicy i mroku, a legendy na temat tego zakonu rycerskiego do dziś krążą po całej Europie.


Dokładne poznanie wszystkich tych miejsc było możliwe dzięki nieocenionej pilot naszej pielgrzymki, pani Ewelinie. Jej olbrzymia wiedza na temat historii Portugalii, lokalnych obyczajów czy aktualnej sytuacji w kraju mogłaby z pewnością zawstydzić niejednego rdzennego mieszkańca.


Słowa podziękowania


Kilkudniowy pobyt w Portugalii bez wątpienia był czasem modlitwy, rozmów, radości i wzruszeń. Każdy z nas wniósł coś do tej pielgrzymki. W autokarze, przy posiłkach, w ciszy kaplic i na ścieżkach Fatimy stawaliśmy się wspólnotą, która nie tylko podróżowała razem, ale dzieliła się wiarą.


Na zakończenie pragnę z całego serca podziękować każdej i każdemu z Was za ten wspólnie spędzony czas – za obecność, modlitwę, życzliwość i świadectwo. Szczególne słowa wdzięczności kieruję do naszego duszpasterza, ojca Dariusza, który przez te kilka dni prowadził nas duchowo. Doskonałą puentą całego wyjazdu są jego słowa wypowiedziane do Apostołów Fatimy podczas drogi powrotnej do Polski: Dziękuję Wam za to, że nie była to wycieczka z elementami religijnymi, ale prawdziwa pielgrzymka!


Dla mnie ta pielgrzymka miała również szczególny, osobisty wymiar. Właśnie 13 maja 2017 roku – dokładnie w setną rocznicę pierwszego objawienia w Fatimie – wziąłem ślub. Wówczas data ta wydawała mi się jedynie zbiegiem okoliczności. Dziś wiem, że była to zapowiedź i zaproszenie, którego głębię zacząłem rozumieć dopiero w trakcie pobytu w Fatimie.


* * *


Spotkanie Apostołów Fatimy w Zawoi


W dniach 26–29 maja grupa Apostołów Fatimy gościła w Zawoi, która przywitała nas wprawdzie chłodem i deszczem, jednak wszyscy uczestnicy przyjechali z niezwykle pozytywnym nastawieniem. Spotkanie rozpoczęło się od wystąpienia Sławomira Skiby, wiceprezesa Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi, który przypomniał o misji i najważniejszych akcjach Stowarzyszenia, po czym uczestnicy obejrzeli film o Objawieniach Fatimskich. Następnie wspólnie odmówiliśmy Różaniec i odśpiewaliśmy litanię loretańską.

Następnego dnia Apostołowie udali się do sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem, gdzie uczestniczyli we Mszy Świętej. Następnie zwiedzili ciekawe miejsca, tj. Jaszczurówkę, Czerwony Dwór i urokliwe zakątki stolicy polskich Tatr. Po powrocie do Zawoi p. Jacek Kotula przybliżył wszystkim uczestnikom postać św. Charbela.

28 maja udaliśmy się do Krakowa, gdzie uczestniczyliśmy we Mszy Świętej w Sanktuarium św. Jana Pawła II, a następnie zwiedziliśmy niezwykle interesującą wystawę „Nasz Papież”. Następnie nasza wspólnota udała się do Kalwarii Zebrzydowskiej, by poznać historię i miejsca związane z tym wspaniałym sanktuarium Maryjnym.

Dziękujemy wszystkim za udział w tym niezwykłym kilkudniowym wydarzeniu.

KG

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

„Przymierze z Maryją” jest bardzo wartościowym pismem. Cenię inicjatywę i tematykę, jaką poruszacie. Jestem głęboko przekonana, że jest ona właściwa, niebudząca żadnych zastrzeżeń ani uwag. Jest wartością samą w sobie. To samo piękno, jakie ukazujecie w osobie Boga-Stwórcy pogłębia naszą wiarę jeszcze bardziej. Jest drogowskazem, prawdą i życiem. Bóg jest źródłem i twórcą wszelkiego piękna.

Anna z Ostrowca

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Piszę do Państwa pierwszy raz, choć znamy się poprzez listy i wszystkie przesyłki, które od Was otrzymałam i za które bardzo serdecznie dziękuję. Listy czytam zaraz po wyjęciu z koperty, a „Przymierze…” – od początku do końca. Szczególnie dziękuję za życzenie urodzinowe, byłam mile zaskoczona, że ktoś tak dalece pamięta o moich urodzinach. Tyle miłych słów napisanych odręcznie i tak pięknym pismem. Jeszcze raz dziękuję za wszystko, za piękne „Przymierze z Maryją”. Niech Pan Bóg błogosławi na kolejne dni i lata, pozdrawiam Was serdecznie, życzę sił i zdrowia. Szczęść Boże!

Stała czytelniczka Zofia

 

 

Szanowny Panie Prezesie!

Z całego serca dziękuję za wszystkie materiały, które od Was otrzymuję: za „Przymierze z Maryją”, „Apostoła Fatimy”, kalendarz, za magazyn „Polonia Christiana” oraz wszystkie inne materiały i upominki. Wszystkie czasopisma czytamy, wzbogacając swoją wiedzę katolicką. Dziękuję za wszystkie akcje, które prowadzicie, bo są bardzo potrzebne. Życzę dalszej wytrwałości w działalności Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi, a Boża Opatrzność niech nad Wami czuwa!

Tadeusz z Pomorskiego

 

 

Szczęść Boże!

Dziękuję bardzo za „Przymierze z Maryją” oraz 4. numer „Apostoła Fatimy”. Wszystkie artykuły zawarte w „Przymierzu…” są interesujące. Dużo nowego wnoszą do mojej dotychczasowej wiedzy. Artykuł „Istota postu” autorstwa ks. Bartłomieja Wajdy wskazuje nam drogi, jak rozróżnić istotę postu podjętego z motywu religijnego od „postu”, jako zwykłej czynności świeckiej. Szczególnie zainteresował mnie artykuł „Rozważania o miłosierdziu” autorstwa red. Bogusława Bajora. Moim zdaniem, jeżeli nie będziemy miłosierni wobec osób trzecich, nasze serca staną się zatwardziałe i niezdolne do przykładania miłosierdzia.

Panie Prezesie, w ostatnim liście wspomina Pan o spadku zainteresowania prenumeratą „Przymierza…”. Jestem zdziwiona tą sytuacją, gdyż każdy artykuł, zawarty w nim, czytałam z zaciekawieniem. Wielu rzeczy się uczę i umacniam moją wiarę i miłość do Pana Boga, Jezusa Chrystusa, a także do Matki Najświętszej. Serdecznie pozdrawiam i życzę Wam wszystkiego najlepszego, błogosławieństwa oraz opieki Matki Bożej Fatimskiej.

Maria z Choszczna

 

 

Szczęść Boże!

Pragnę z serca złożyć podziękowanie za życzenia z okazji moich urodzin oraz za numery pism: „Przymierze z Maryją” i „Polonia Christiana”, które otrzymuję od Państwa. Uważam, że tematyka zawarta we wspomnianych czasopismach jest zawsze wartościowa i życzyłbym sobie (i Wam), by te wartościowe periodyki – „Przymierze…” i „Polonia…”, rozwijały się i były promowane w naszym Narodzie, który zawsze trwał w wierze katolickiej. Jest to nie tylko moje życzenie, ale też wyrażają je moi Przyjaciele, z którymi dzielę się tymi pismami.

Marian z Garwolina

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Serdecznie dziękuję za „Przymierze z Maryją” oraz kalendarze. Z wielką radością i wdzięcznością przyjmuję wszystkie przesyłki. Stanowią one dla mnie nie tylko źródło duchowego umocnienia, ale także inspirację do codziennego życia w wierze. Chciałabym zapewnić, że zgadzam się z poruszaną tematyką, doceniam trud Redakcji w przygotowywaniu każdego numeru. Artykuły pomagają mi pogłębić moją wiarę, zrozumieć przesłanie Matki Bożej oraz lepiej przeżywać liturgiczne okresy, takie jak Wielki Post czy Wielkanoc. Dziękuję również za przypomnienie o wartości nabożeństw Pięciu Pierwszych Sobót Miesiąca oraz za możliwość zapoznania się z Apostolatem Fatimy. To bardzo cenne materiały, które z chęcią po przeczytaniu przekazuję dalej bliskim. Życzę całej Redakcji Bożego błogosławieństwa i nieustannej opieki Najświętszej Maryi Panny w dalszym szerzeniu tego pięknego dzieła.

Regina z Lubuskiego

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Nawiązując kontakt ze Stowarzyszeniem Ks. Piotra Skargi i wstępując do Apostolatu Fatimy pragnęłam być częścią wspaniałej, katolickiej organizacji. Od 2009 roku otrzymałam od Was książki, figurkę Maryi Fatimskiej, dewocjonalia, różańce, medal czy notes Apostoła Fatimy. Brałam też udział w 2023 roku w pielgrzymce do Fatimy, gdzie uczestniczyliśmy w codziennej Mszy Świętej, a wieczorem w procesjach ze świecami (…). My wszyscy Apostołowie Fatimy w zjednoczeniu z naszym Stowarzyszeniem razem zaufaliśmy Maryi i Panu Jezusowi. Mamy spełniać uczynki miłosierdzia. Zawsze modlimy się przez Maryję do Pana Jezusa. Ona nas kocha i nigdy nie opuszcza. My, katolicy, powinniśmy jak najszybciej ochrzcić swoje dzieci, by nie narażać ich na utratę zbawienia wiecznego. Powinniśmy razem z dziećmi i rodzicami klękać przed wizerunkiem Matki Bożej i modlić się, odmawiając modlitwy „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo” w intencjach wynagrodzenia Panu Jezusowi i Jego Matce za każde skandaliczne i gorszące wydarzenia, za bluźnierstwa i za prześladowanych chrześcijan. Powinniśmy uczęszczać na pielgrzymki i prosić Maryję o wyproszenie wszelkich łask. Powinniśmy też w dni majowe uczęszczać na nabożeństwa Maryjne, a po nich nawiedzać kapliczki i oddawać jej cześć w stosownych pieśniach…

Dziękuję za wszystko. Z Panem Bogiem!

Ewa