Nasze kampanie
 
Nasze akcje

Kalendarz „365 dni z Maryją”

Rozpoczęliśmy tradycyjną wysyłkę kalendarzy „365 dni z Maryją”. W tym roku drukarnię opuściło 520 tysięcy egzemplarzy kalendarza, którego tematem przewodnim jest Maryja w dziejach świata. Od początku trwania naszej wieloletniej kampanii w domach naszych Przyjaciół zagościło już ponad 11208000 kalendarzy.

XIX Kongres Konserwatywny


22 października już po raz dziewiętnasty odbył się Kongres Konserwatywny organizowany przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Tematem głównym spotkania, które miało miejsce na Zamku Królewskim w Niepołomicach, był Globalizm – Wielki Reset: zagrożenie dla tradycji, rodziny i własności. Tego dnia swoje prelekcje wygłosili: wiceprezes Stowarzyszenia Arkadiusz Stelmach, red. Jan Pospieszalski, dr Grzegorz Osiński i dr Jakub Majewski.

Oprócz prelekcji odbyło się również wręczenie Nagród im. Ks. Piotra Skargi, które otrzymali: prof. Wojciech Roszkowski i reżyser Dariusz Walusiak. Kapituła doceniła wieloletni wkład prof. Wojciecha Roszkowskiego w budzenie uśpionych sumień Polaków. Z kolei w działaniach Dariusza Walusiaka dostrzegła przykład iście benedyktyńskiej pracy na chwałę Pana Boga i dla dobra Ojczyzny. Podczas Kongresu miał miejsce również pokaz pierwszego odcinka serialu Władcy Świata wyprodukowanego przez PCh24.tv.

 

 

Marsz dla Życia i Rodziny


We wrześniu ulicami Warszawy i Krakowa przeszły kolejne Marsze dla Życia i Rodziny. Wydarzenia były piękną manifestacją przywiązania do wartości rodzinnych, a także poszanowania życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.

W tym corocznym święcie rodzin, które upłynęło pod hasłami „Dziecko w sercu Krakowa” oraz „I ślubuję Ci”, wzięły udział tysiące osób: rodzice z dziećmi, młodzież, studenci, dziadkowie, osoby duchowne i przedstawiciele środowisk patriotycznych. To tylko pokazuje, że walka o lepszą przyszłość polskich rodzin jest obowiązkiem każdego Polaka, bez względu na wiek, stan cywilny czy status społeczny.

Zgromadzeni nieśli ze sobą transparenty z przekazem pro-life i w obronie tradycyjnego modelu rodziny, której fundamentem jest nierozerwalny związek kobiety i mężczyzny. Nie zabrakło też haseł przypominających o tym, że rodzina w Polsce powinna zajmować szczególne miejsce. Dla uczestników warszawskiego wydarzenia zagrał zespół Arka Noego, z kolei zgromadzeni w Krakowie mieli przyjemność uczestniczyć w koncercie Lidii Jazgar oraz Ryszarda Brączka – czyli zespołu „Galicja w Duecie”. Dziękujemy wszystkim za liczną obecność!

 

 

Tydzień życia i wolności


Prawo do życia i do wyznawania wiary, wolność działalności gospodarczej, swoboda podróżowania i prawo do własności – każde z tych uprawnień przynależy wolnemu człowiekowi, lecz dzisiaj każde z nich jest ograniczane przepisami prawa lub praktycznym działaniem władz. Naszą odpowiedzią na niebezpieczne tendencje i nowe zagrożenia była wielka akcja uświadamiająca – Tydzień Życia i Wolności. W dniach 7–10 listopada w Warszawie uczestnicy wydarzenia – które było transmitowane także w internecie – wzięli udział w czterech panelach: Edukacja, Kościół, Prawa i Wolności oraz Gospodarka. W dyskusji uczestniczyli między innymi: małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, redaktorzy: Krystian Kratiuk, Paweł Chmielewski, Paweł Lisicki; prezes Fundacji Pro – Prawo do życia Mariusz Dzierżawski czy prezydent Centrum im. Adama Smitha, Andrzej Sadowski.

 

 Kluby „Polonia Christiana”


Kontynuujemy cykl spotkań w ramach Klubu „Polonia Christiana” w całej Polsce. W ostatnim czasie gościliśmy kilku wyjątkowych prelegentów między innymi: dr Ewę Kurek, która wygłosiła wykład Rosji rozumem nie pojmiesz?, red. Pawła Chmielewskiego prezentującego swoją najnowszą książkę Nowe Moce Antychrysta, o. Piotra Bielenina OFMConv, który przypomniał życiorys bł. Anieli Salawy czy red. Krystiana Kratiuka wraz z jednym z bohaterów swojej ostatniej książki, ojcem Janem Strumiłowskim OCist. Na kolejnych spotkaniach ojciec Wawrzyniec Maria Waszkiewicz przytoczył historię franciszkańskich wojowników, a o. dr Michał Ziółkowski MI ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z rozwojem sztucznej inteligencji.

 

Nowy numer „Polonia Christiana”


Na początku listopada wysłaliśmy do naszych Korespondentów 89. numer magazynu „Polonia Christiana” z pytaniem na okładce: Czy jesteś faszystą? Tym intrygującym tytułem nasi publicyści chcieli zwrócić uwagę na fakt, że dożyliśmy czasów, w których lewicowo-liberalne środowiska nazywają „faszystą” każdego, kto deklaruje swoje przywiązanie do Boga i tradycyjnych wartości. W najnowszym numerze nie zabrakło też innych, nie mniej ciekawych tematów dotyczących m.in. aktualnej sytuacji geopolitycznej i kryzysu w Kościele.

 

KAMPANIE W INTERNECIE


Słudzy Maryi

Szatan jątrzy i sieje coraz większy zamęt w łonie samego Kościoła. Pobożność maryjna bywa wyśmiewana, a głoszący ją kapłani są spychani przez bardziej „otwartych” katolików na margines z powodu swojego domniemanego „maksymalizmu maryjnego”. Dlatego powstała kampania, w ramach której wszyscy mężczyźni mogą powierzyć się opiece Maryi. Aby dołączyć do grona osób, które prawdziwie zmieniają świat, wystarczy podpisać deklarację modlitewną na stronie: SludzyMaryi.pl.

 

Akita. Więcej ostrzeżeń nie będzie

Prowadzimy promocję książki na temat objawień Matki Bożej w Akicie. Jej bezpłatny egzemplarz opowiadający o przejmującym orędziu z Japonii, wraz z bogato zdobionym obrazkiem z wizerunkiem Maryi i pięknym poświęconym różańcem można zamówić na stronie ­objawieniawakita.pl.


PROTESTY


Stop bluźnierstwom!

Niedawno ulice Warszawy zostały oklejone plakatami „death-metalowego” zespołu Behemoth. Zespół Adama Darskiego, znanego pod pseudonimami „Nergal”, po raz kolejny postanowił splugawić święte wartości i wizerunki, tym razem kpiąc z Krzyża naszego Zbawiciela. Dlatego też zaapelowaliśmy do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, aby satanistyczne plakaty zniknęły z ulic stolicy. Swój podpis można złożyć na stronie ­stopbluznierstwom.pl.

 

Nie oddamy aut!

Na stronie nieoddamyaut.pl wyrażamy swój sprzeciw wobec przyjęcia przez Polskę szkodliwych przepisów ekologicznej agendy Unii Europejskiej, zakładających całkowity zakaz produkcji samochodów z silnikami spalinowymi. Uważamy, że podniesienie pojazdów elektrycznych do rangi jedynego dozwolonego środka transportu wywoła mnóstwo problemów, w tym doprowadzi do wykluczenia komunikacyjnego ogromnej liczby Polaków.

 

 FILMY


Władcy świata

Udało nam się zebrać wszystkie potrzebne środki na wydanie pierwszego odcinka serialu Władcy świata. Jego „bohaterem” jest Bill Gates, samozwańczy filantrop, założyciel i główny twórca sukcesu wielkiej korporacji Microsoft, skrywający również ciemne karty osobistej historii, realizującej antycywilizacyjne i antychrześcijańskie idee. Dostęp do filmu można uzyskać na stronie PCh24.tv/wesprzyj-nas.

Oprac. ŁD



NAJNOWSZE WYDANIE:
Jezus Chrystus - Bóg i Człowiek
Co by było, gdyby Chrystus nie przyszedł na świat? Jak wyglądałoby nasze życie? Nie dostąpilibyśmy przecież odkupienia. Nie stworzono by tych wszystkich dzieł Miłosierdzia związanych z realizacją chrześcijańskiego powołania. Nie byłoby cywilizacji chrześcijańskiej ze wspaniałymi arcydziełami w dziedzinie architektury, literatury, muzyki… Ponadto nadal byśmy błądzili po omacku w poszukiwaniu Prawdy, sensu i celu życia.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Chcę czuć ciężar Twego Orędzia, Maryjo…
Marcin Więckowski

Nieco innej pogody spodziewaliśmy się po celu naszej podróży. Wyrwawszy się na moment z naszej jesiennej słoty, liczyliśmy choć na te kilka dni południowego słońca. Niestety, już przez okna lądującego samolotu widzimy, że upragniona Portugalia przywitała nas niskimi chmurami i deszczem. Ale nic to. Przynajmniej jest trochę cieplej niż w Polsce.

 

Po wylądowaniu i krótkim zwiedzaniu Lizbony pośród co chwilę odchodzącej i znów powracającej nadmorskiej mżawki, o zmroku wsiadamy do autobusu, który zawozi nas prosto do Fatimy – celu pielgrzymki naszego Apostolatu. Wpatrując się w strugi deszczu uderzające w szyby naszego pojazdu, odmawiamy pierwszy z wielu Różańców w czasie tej niesamowitej podróży. Padać przestaje dopiero, gdy zbliżamy się już do głównego celu naszego pielgrzymowania.


W Fatimie zakwaterowujemy się w hotelu, jemy kolację i udajemy się do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. Witamy się z Fatimską Panią w kaplicy objawień, gdzie przed codziennym wieczornym nabożeństwem gromadzą się już pielgrzymi z całego świata. Słuchać ciche modlitwy w różnych językach. Wiele osób ma ze sobą flagi – tak dobrze widać tu powszechność Kościoła i to, jak Matka Boża przygarnia do Siebie wszystkie Swoje dzieci. Niektórzy obchodzą na kolanach figurę Maryi ustawioną w miejscu dębu, na którym ukazywała się fatimskim dzieciom. Inni idą do Niej na klęczkach przez cały plac…


Drugiego dnia udajemy się do Aljustrel – niegdyś małej wsi, a teraz osady położonej na obrzeżach miasta Fatima. To tutaj urodziła się trójka pastuszków – święci Franciszek i Hiacynta Marto oraz Służebnica Boża Łucja Dos Santos. Zanim jednak tam dotrzemy, wcześniej przejdziemy Drogą Krzyżową, którą ufundowali znajdującą się w pobliskim gaju oliwnym katoliccy uchodźcy z Węgier, uciekający przed komunistycznymi prześladowaniami. Przez całą drogę towarzyszy nam poranny, drobny deszczyk i lekki wiatr, dość typowy dla klimatu morskiego. Pani pilot przypomina nam, że pastuszkowie też często chodzili do Cova da Iria przy takiej właśnie pogodzie. Wtedy dociera do nas wartość tej z pozoru niezbyt sprzyjającej nam aury – zaczynamy rozumieć, że to specyficzne doświadczenie duchowe jest o wiele cenniejsze od wymarzonej przez nas słonecznej pogody.


Pod nieobecność kapłana, który niestety zachorował i nie mógł z nami polecieć, modlitwę prowadzi jeden z uczestników pielgrzymki, pan Jacek. Właśnie w tym momencie przekonujemy się, co znaczy nasza duchowa rodzina: wzajemne wspieranie się i prowadzenie na ścieżce zbawienia. Muszę przyznać, że dawno nie słyszałem tak pięknych, głębokich i pobożnych rozważań, jak te wygłoszone niemal na poczekaniu, bez przygotowania, przez osobę świecką. Do jego nietuzinkowej postaci jeszcze wrócimy…


Po przejściu Drogi Krzyżowej docieramy do Aljustrel. W tych okolicach doskonale zachowała się tradycyjna, portugalska architektura. Każdy dom ma pobielane ściany i spadzisty dach z pomarańczowej dachówki. Ponadto na bardzo wielu domostwach widnieją tradycyjne, porcelanowe obrazy z wizerunkiem Matki Bożej lub świętych. Właśnie dzięki takim detalom widać, że Portugalia jest naprawdę krajem katolickim, a jego mieszkańcy z dumą prezentują przywiązanie do swojej wiary. Odwiedzamy domy fatimskich dzieci. W nich spoglądamy na krzyże, przed którymi modlili się święci, czy kołyski, w których spali jako maleńkie dzieci. Odwiedzamy także miejsca objawień Anioła Portugalii, który przygotowywał fatimskich pastuszków na niełatwe w odbiorze Orędzie Matki Bożej.


Jak nie samym chlebem człowiek żyje, tak i nie samą modlitwą żyje pielgrzym. Dlatego trzeciego dnia, po pysznym śniadaniu w hotelu w Fatimie, udajemy się do pobliskiego miasta Tomar, nad którym góruje jeden z największych w Portugalii zamków, niegdyś główna siedziba słynnego zakonu templariuszy. Budowla oszałamia swoim rozmachem i starannością wykonania. Zwłaszcza w klasztornej kaplicy można by spędzić całe godziny, kontemplując każdy fresk, śledząc oczami każdy łuk, sklepienie, każde zdobienie i wyrzeźbiony w kamieniu wzorek. To również ważne doświadczenie formacyjne, móc zobaczyć, jak niesamowite dzieła stworzyła wspaniała cywilizacja chrześcijańska, której i my, Polacy, jesteśmy częścią!


Na koniec dnia wracamy do Fatimy. Przed wieczornym nabożeństwem okazuje się, że brakuje osób do niesienia drugiej figury Matki Bożej – tej, która okrąża plac przed sanktuarium na czele procesji. Szybka decyzja i z kilkoma Apostołami oraz pracownikami Stowarzyszenia idziemy za kaplicę, gdzie formuje się czoło procesji. Mam szczęście i zaszczyt wyjść wraz z pierwszą grupą. Jako nieco niższy wzrostem nie czuję na sobie aż tak bardzo ciężaru figury. Ale gdy przejmuje ją druga grupa, złożona z kobiet, szybko okazuje się, że idąca z przodu Hiszpanka nie daje rady jej utrzymać. Panowie ze służby sanktuarium podbiegają do mnie i proszą mnie o zastępstwo. Oczywiście nie mogę odmówić. Wtedy, jako trochę wyższy od niosących figurę pań, nagle biorę większość jej ciężaru na siebie. Aby temu sprostać, trzymam belkę obiema rękami, ale i tak sprawia mi to spory ból. Później, już w czasie drogi na lotnisko, wspomniany już pan Jacek będzie opowiadać o św. Rafce z Libanu, której kult propaguje w Polsce. Mniszka Rafka poprosiła Boga o cierpienia, bo wiedziała, że nie czując bólu Krzyża Chrystusa, nie da się wejść do Jego Królestwa…


Pisząc teraz to krótkie wspomnienie z pielgrzymki do Fatimy, wciąż czuję ciężar belki na moim lewym ramieniu…


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowni Państwo!

Życzę błogosławieństwa Bożego z okazji 25-lecia istnienia Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. Serdecznie dziękuję Panu Prezesowi i całej Redakcji za modlitwę w mojej intencji. Jednocześnie pragnę podziękować za „Przymierze z Maryją”, które otrzymuję regularnie i czytam z wielkim zainteresowaniem. W miarę możliwości staram się wspierać dystrybucję tegoż pisma. Oczekuję go zawsze z wielką niecierpliwością.

Maria z Jarosławia

 

 

Szczęść Boże!

Jestem bardzo szczęśliwa, że prowadzicie takie akcje i kampanie, by coraz więcej ludzi znało i kochało Maryję z Guadalupe, naszą najukochańszą Mamę. W jej ramach pozwolę sobie wpisać imię swojej córki wraz z moim, ponieważ została zawierzona Matce Bożej z Guadalupe. 13 lat temu byłam w ciąży bardzo zagrożonej i według lekarzy nie miała szans na przeżycie. Mateńka z Guadalupe pomogła!

Kinga z Małopolski

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pragnę serdecznie podziękować Panu za życzenia urodzinowe i za pamięć. Pozdrawiam wszystkich pracowników Stowarzyszenia i bardzo dziękuję za Wasz wkład w krzewienie prawd wiary, za otrzymywane od Was „Przymierze z Maryją”, które utwierdza mnie w wierze, za wszystkie przesyłki, a zwłaszcza za pakiet z obrazkiem „Maryjo, rozwiąż nasze węzły!”. Jestem przekonany, że Ona pomoże mi rozwiązać co najmniej większość z moich złych węzłów. Pragnę również podziękować za otrzymane materiały edukacyjne, które poszerzają moją wiedzę związaną z wiarą. Dziękuję także za otrzymywany magazyn „Polonia Christiana”, który czytam z wielką uwagą, często podkreślając to, co zwróciło moją uwagę i zainteresowanie. Pragnę wspierać finansowo Wasze i nasze Stowarzyszenie w miarę posiadanych przeze mnie środków. Zapewniam również całe Stowarzyszenie o swojej modlitwie w Waszej intencji, a także w intencji Apostołów Fatimy z ich rodzinami. Kończąc, pragnę złożyć na ręce Pana Prezesa i całej Redakcji moje pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich pracowników Stowarzyszenia zaangażowanych w to zbożne dzieło. Niech Was Bóg i Matka Boża błogosławią i wspierają w każdy dzień.

Bronisław

 

 

Szanowni Państwo!

Wspieram wszystkie akcje Stowarzyszenia i dziękuję za wszelkie otrzymywane materiały, które pogłębiają moją wiarę, za wszystkie wizerunki Matki Bożej, z których w swoim sercu zrobiłam sobie „ołtarzyk”, do których modlę się na różańcu codziennie, za moje dzieci, wnuki i za męża alkoholika. Polecam swoje problemy Matce Najświętszej. Szczęść Boże!

Wiesława z Lubelskiego

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pragnę podzielić się świadectwem… Koniec października 2020 roku. Leżę na łóżku. W pokoju panuje półmrok. Nie mogę zasnąć. Mój mąż jest chory i leży w drugim pokoju. Zamykam i otwieram oczy kilkukrotnie. Spoglądam w nogi łóżka i widzę stojącego młodzieńca (zakonnika) jakoś mi znajomego, który patrzy na mnie. Jego twarz robi wrażenie, jakby chciał mi coś powiedzieć. Ponownie zamknęłam oczy i otworzyłam z ciekawości, czy dalej będę go widzieć. Niestety, już go nie było. Znajoma postać nie dawała mi spokoju. Byłam jednak pewna, że to osoba święta. Na drugi dzień rano szukałam tej postaci w modlitewniku. I co się okazuje: to był święty Antoni z Padwy. Już wiele razy przychodził mi z pomocą w odnalezieniu zagubionych rzeczy. Widocznie chciał mi powiedzieć, że znów będę potrzebować jego pomocy. Od tej chwili postanowiłam obrać Go za swojego patrona. Za kilka dni znalazłam się w szpitalu w Kielcach na oddziale neurologicznym. I wtedy o pomoc poprosiłam właśnie św. Antoniego. Nie do wiary, że w tak trudnym czasie, drugiej fali pandemicznej, byłam znakomicie obsłużona przez lekarzy. Błyskawicznie miałam wykonane wszystkie badania okulistyczne, tomograf, rezonans magnetyczny. W szpitalu jednak nie zostałam. Wypisano mi zastrzyki. Dwa pierwsze otrzymałam już w szpitalu. Po przyjęciu całej serii opadnięta powieka wróciła do normy. Tak oto właśnie pomógł mi św. Antoni, za co dziękowałam mu modlitwą. Od tamtej pory we wszystkich trudnych sytuacjach zwracam się o pomoc do św. Antoniego – jest niezawodny. Dziękuję za Waszą akcję poświęconą temu świętemu!

Emilia

 

 

Szczęść Boże!

Uważam, że Wasza kampania „Matko Boża z Guadalupe, przymnóż nam wiary” jest, jak każde Wasze przedsięwzięcie, strzałem w „dziesiątkę”. Bardzo szlachetny cel, ponieważ bardzo dużo ludzi odchodzi od wiary w Boga, nie zdając sobie sprawy ze swojego postępowania. Może są zagubieni i trzeba ich ukierunkować w ich działaniu Być może jest im tak wygodnie, lecz obecna władza sprzyja odchodzeniu od Kościoła. Pamiętajmy bowiem o groźbie „opiłowywania katolików”

Wojciech z Buska-Zdroju


Szanowny Panie Prezesie!

Dziękuję za 137. numer „Przymierza z Maryją”. Zainteresował mnie szczególnie temat „Żal doskonały” ks. Bartłomieja Wajdy. Jest to temat ważny dla naszego zbawienia… Z okazji jubileuszu 25-lecia istnienia Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi życzę Panu Prezesowi i wszystkim pracownikom Stowarzyszenia dużo wytrwałości w działaniu. A nowe inicjatywy niech będą „drogą” otwierającą wiele ludzkich sumień. Z Panem Bogiem!

Maria z Zachodniopomorskiego

 

 

Szczęść Boże!

Bardzo kocham Matkę Bożą – pomogła mi rozwiązać tak wiele problemów. W rodzinie mojego syna Mateusza źle się działo, małżeństwo wisiało na włosku. Dzięki różańcowej modlitwie do Matki Bożej udało się uratować jego rodzinę. Syn Łukasz miał wypadek samochodowy, było z nim bardzo źle. Oboje z mężem codziennie odmawialiśmy Różaniec do Matki Bożej, a Ta wysłuchała naszych modlitw. W ramach tej pięknej kampanii „Maryjo, rozwiąż nasze węzły!” też możemy zwracać się do Maryi i tak wiele dla siebie wyprosić, nawet rzeczy, które wydają się niemożliwe.

Anna z Lubelskiego