Polska: „Nie” dla Krzyża w Sejmie
Nowa fala nienawiści wobec katolików wylała się z ust przedstawicieli partii Lewica Razem, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a także ze strony pozującej na umiarkowaną wobec katolików Koalicji Obywatelskiej. Domagają się oni usunięcia Krzyża z sali Sejmu RP! W odpowiedzi na ten haniebny postulat powstała petycja „Brońmy Krzyża w Sejmie!”, w której Polacy sprzeciwiają się usuwaniu Krzyża z przestrzeni publicznej.
Kenia: Śmierć za wiarę
Co najmniej sześciu chrześcijan zostało zamordowanych przez terrorystów z ugrupowania Asz-Szabab w północno-wschodniej Kenii. Ofiary napaści podróżowały autobusem, który został zatrzymany przez islamską bojówkę. Chrześcijanie odmówili złożenia islamskiego wyznania wiary, dlatego zostali wyprowadzeni z autobusu i zamordowani.
Świat: Bluźnierczy film
Platforma filmowa Netflix wyświetliła skandaliczny świąteczny „dodatek specjalny”, przedstawiający Pana Jezusa jako… sodomitę. Ten bluźnierczy film, reklamowany jako „komedia”, zatytułowany jest Pierwsze kuszenie Chrystusa. Film wyprodukowała ta sama brazylijska „grupa komediowa” YouTube’a, która już raz prowokowała katolików w 2018 roku inną swoją produkcją, w bluźnierczy sposób odnoszącą się do Ostatniej Wieczerzy.
Francja: Żywa szopka rozbita
Pod hasłem „walki z faszyzmem” w Tuluzie na południu Francji lewicowi ekstremiści rozbili tradycyjną żywą szopkę. Jak co roku, mieszkańcy miasta zgromadzili się na przedświątecznym festynie w centrum. Dzieci zainscenizowały szopkę z żywymi zwierzętami, a miejscowy plac Świętego Jerzego wypełniły rodziny z dziećmi. O godzinie 16.00 na plac wtargnęła 50-osobowa grupa ekstremistów, którzy krzycząc „Stop dla faszyzmu!”, wystraszyli dzieci i rozgonili zwierzęta. Uczestników wydarzenia obrzucali wulgarnymi wyzwiskami.
We współczesnym świecie słowo „faszyzm” nie jest już określeniem określonych poglądów, lecz pełni funkcję knebla, mającego zamknąć usta tym, którzy mają odwagę przyznawać się do wartości chrześcijańskich.
Francja: Rolnicy pod ostrzałem wegeterrorystów
Rozmaici wegetarianie, weganie i ekoterroryści rozzuchwalili się już na tyle, że we Francji musiano powołać specjalny oddział policji do ochrony rolników przed atakami na ich farmy. Atakowanie farm, ale też sklepów mięsnych, myśliwych czy restauracji, przybrało niepokojące rozmiary. Rolnicy ostrzegają, że w każdym momencie może dojść do tragedii. Tak zwani „obrońcy zwierząt” po uznaniu ich za „ciemiężonych współbraci” przystąpili po prostu do fizycznych ataków na właścicieli farm (których określają mianem „ciemiężycieli”) i ich mienie.
Nikaragua: Narastają represje wobec Kościoła
W Nikaragui wzmogły się represje skierowane przeciwko chrześcijanom, a w szczególności przeciwko Kościołowi katolickiemu i jego wyznawcom. Świątynie są inwigilowane i kontrolowane przez służby specjalne. Zdaniem wielu duchownych agresja, jakiej obecnie doświadcza nikaraguański Kościół, jest większa od tej, która miała tam miejsce w latach 80. w czasie wojny domowej. Według rządu, Kościół stanowi „element zapalny” dla i tak coraz częściej buntującego się przeciwko pseudospołecznym reformom społeczeństwa. To Kościół, zdaniem władz, „podjudza wiecznie niezadowolonych młodych i buntujących się coraz częściej rolników”. W Nikaragui od kwietnia 2018 roku zginęło blisko 350 osób, a ponad 800 było niesłusznie więzionych, z czego 130 nadal przebywa w areszcie. Osoby, które zostały uwolnione, nadal są inwigilowane i nachodzone w swoich domach przez agentów tajnej policji.
Niemcy: Sąd zezwolił 16-latce na aborcję - wbrew jej matce!
Niemiecki sąd przyznał 16-letnie dziewczynie „prawo” do zabicia nienarodzonego dziecka. Jej matka, katoliczka, nie chciała na to pozwolić. Jednak jej wola została całkowicie zignorowana i niestety - wobec postawy wymiaru „sprawiedliwości” - dziecko zostało uśmiercone. Za naszą zachodnią granicą aborcja jest „legalna” w trzech wypadkach: zagrożenia dla zdrowia lub życia matki, ciąży będącej skutkiem czynu zabronionego oraz choroby dziecka. W innych wypadkach - mimo formalnej nielegalności - zabicie dziecka do 3. miesiąca życia jest niekaralne. W przypadku 16-latki nie zachodził żaden z trzech wymienionych warunków uprawniających do legalnej aborcji. Dziewczyna chciała zabić dziecko, twierdząc, że jego urodzenie naraziłoby ją na ogólnie pojęte niedogodności.
Hiszpania: Demograficzne samobójstwo?
Władze w Madrycie ujawniły, że zaledwie w ciągu sześciu miesięcy populacja Hiszpanii spadła o blisko 50 tysięcy. To efekt spadku przyrostu naturalnego. Niepokojące statystyki pokazują, że w tym kraju odnotowano najniższy przyrost naturalny od prawie 80 lat. Specjaliści są zdania, że ta tendencja będzie prowadziła Hiszpanię do tzw. demograficznego samobójstwa. Jednym z głównych powodów tego stanu rzeczy jest coraz bardziej powszechna aborcja. Według raportu rządowego, w 2017 roku na 1000 kobiet wykonano 10,5 aborcji. Lewicowy rząd w Madrycie w ostatnim czasie zmniejszył ochronę życia dzieci nienarodzonych. Aborcja jest teraz dozwolona dla dziewcząt w wieku 16 lat. Według ekspertów Institute for Family Policy, w Hiszpanii w latach 1985-2015 dokonano ponad 2 milionów aborcji.
Pod rządami lewicy upadek moralny, demograficzny i cywilizacyjny katolickiej niegdyś Hiszpanii następuje w zawrotnym tempie…
– Pewnego razu otrzymałam zaproszenie do Apostolatu Fatimy i odpowiedziałam, że oczywiście chcę należeć. W Apostolacie cenię sobie zwłaszcza wspólnotę i modlitwę, bo to pomaga w życiu – mówi pani Brygida Sosna z parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Tarnowskich Górach.
Pani Brygida pochodzi z leżących w województwie śląskim Koszwic, a została ochrzczona w kościele pw. św. Jadwigi w Łagiewnikach Małych. – Moja wiara jest zasługą wszystkich moich bliskich: dziadków i rodziców. Jestem osobą bardzo wierzącą oraz praktykującą i wiele rzeczy już wymodliłam – opowiada.
Wysłuchane modlitwy
Kilka lat temu pani Brygida poważnie zachorowała. Pełna obaw udała się do specjalisty, który skierował ją na operację. – Bardzo się bałam, ale modliłam się cały czas i prosiłam Matkę Bożą o opiekę. Odmawiałam przede wszystkim Różaniec i modliłam się do Pana Jezusa. Operacja się udała – wspomina.
Jako przykład wymodlonej łaski podaje też operację serca swojego męża: – Wszystko poszło dobrze, choć były powikłania, ale Pan Bóg i Maryja wysłuchali moich modlitw.
Zaczęło się od Różańca świętego
Pani Brygida zaczęła wspierać Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi wiele lat temu: – Kiedyś prenumerowałam „Gościa Niedzielnego” i tam znalazłam informację, że można zamówić różaniec papieski, i to zrobiłam. Od tego momentu otrzymuję „Przymierze z Maryją” i wpłacam datki. Niektóre artykuły z „Przymierza z Maryją” – np. o tym, jak są celebrowane Święta Bożego Narodzenia w różnych krajach czy skąd się wzięła choinka – wykorzystywałam w szkole, na lekcjach wychowawczych.
Po pewnym czasie pani Brygida dostała też zaproszenie do Apostolatu Fatimy, na które pozytywnie odpowiedziała. Od tego czasu otrzymuje również czasopismo „Apostoł Fatimy” oraz magazyn „Polonia Christiana”, które czyta także jej małżonek, pan Andrzej.
Pielgrzymka do sanktuarium w Fatimie
W końcu nadszedł też dzień, gdy pani Brygida dowiedziała się, że wylosowała udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Fatimskiej Pani w Portugalii…
– Gdy dostałam telefon, że wylosowałam pielgrzymkę do Fatimy, byłam bardzo zaskoczona. Raz już byliśmy z mężem w Fatimie. To był taki objazd po Portugalii. Dla mnie, nauczyciela geografii w szkole średniej jest to bardzo interesujący kraj, który darzę sympatią i zawsze chciałam tam pojechać.
– Na pielgrzymce Apostolatu wszystko było wspaniale zorganizowane, zawsze na czas, a ponadto nasza grupa była zdyscyplinowana: nikt się nie spóźniał, nie zgubił, wszystko było perfekt. Zachwyciło mnie to, co zwiedzaliśmy: bazylika Matki Bożej Różańcowej, bazylika Trójcy Przenajświętszej, kaplica Chrystusa Króla, procesja ze świecami, Kaplica Objawień oraz Droga Krzyżowa, i za to bardzo dziękuję.
– Zawsze byłam osobą towarzyską, a na pielgrzymce mogłam poznać i porozmawiać z innymi uczestnikami pielgrzymki. Najbliżej poznałam państwa Bożenę i Stanisława z Cieszyna oraz panią Krystynę ze Starego Sącza.
Przysłuchujący się naszej rozmowie mąż pani Brygidy, który towarzyszył jej podczas pielgrzymki, podzielił się także swoją opinią: – Obawiałem się tego wyjazdu, bo ja też jestem po operacji. Jednak sił nie zabrakło i poradziliśmy sobie. Chcę podkreślić życzliwość pracowników Stowarzyszenia, którzy z nami byli. W wyjeździe do Fatimy najbardziej – oprócz zabytków i wycieczek – podobały nam się aspekty religijne: Droga Krzyżowa, Msze Święte, procesje, wspólny Różaniec.
A pani Brygida dodaje: – Po powrocie z Fatimy mój mąż poszedł na pieszą pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. W jedną stronę idzie się 14 km i małżonek, po tak ciężkiej operacji, przeszedł ten dystans w obie strony. Uważam, że to jest zasługa Matki Bożej Fatimskiej, że to Ona mu pozwoliła i nie wrócił taki zmęczony.
Pani Brygidzie dziękujemy za wspieranie Stowarzyszenia, za miłe słowa pod adresem naszych pracowników i życzymy jeszcze wielu łask Bożych otrzymanych za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny.
oprac. Janusz Komenda
Szczęść Boże!
Pragnę podziękować za przesłanie pięknego prezentu na okazję Chrztu Świętego. Zależało mi, aby podarunek podkreślał katolicki wymiar przyjęcia tego sakramentu. Bardzo doceniam Państwa akcje oraz ciekawe artykuły religijne, patriotyczne i historyczne, odwołujące się również do pięknego okresu w historii, jakim było Średniowiecze.
Mariusz
Szczęść Boże!
Z całego serca dziękuję za list i bardzo ciekawy folder o św. Ojcu Pio, obrazek z relikwią, a także za poświęcony różaniec na palec. Cieszę się niezmiernie. Dziękuję za otrzymane dary, a szczególnie za ciepłe i mądre słowa, przenikające do głębi mojej duszy. Jestem bardzo wdzięczna za ten kontakt. Jednocześnie przepraszam za moje dłuższe milczenie. Miałam wiele problemów, kłopotów rodzinnych, a przede wszystkim trudności z poruszaniem się. Mieszkam 7 kilometrów od najbliższej poczty. Nie jest łatwo skończyłam 81 lat. Liczy się każda pomoc w dowiezieniu do kościoła, lekarza itd. Ale… nie chcę narzekać! Mam przecież za co dziękować Panu Bogu i Matce Najświętszej. Gorąco Was pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
Teresa z Mazowieckiego
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Serdecznie dziękuję za „Przymierze z Maryją”, które dostałam leżąc w szpitalu i walcząc o życie i to w same święta wielkanocne! To była trudna i niebezpieczna operacja. Rozległa przepuklina pępkowa, leżałam w tym szpitalu prawie trzy tygodnie, żywiona wyłącznie kroplówką podtrzymującą funkcje życiowe. Przez ten czas, mimo ostrego bólu, nie rozstawałam się z różańcem. Cały czas, gdy tylko otworzyłam oczy, modliłam się do Matki Najświętszej o ocalenie. Tak bardzo chciałam żyć! Teraz jestem po pobycie w szpitalu, dzieci się mną opiekują, bo sama niewiele mogę. Jestem ogromnie wdzięczna za wszystkie książeczki, które tak wiele dobrego wniosły do mojego życia. Najbardziej zaś za to, że istnieje taka organizacja, jak Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Bez Waszego Stowarzyszenia nie doświadczyłabym tego, czego teraz mam okazję doświadczyć. Dziękuję serdecznie, że jesteście i działacie tak prężnie!
Janina z Lubelskiego
Szczęść Boże!
Na początku bardzo serdecznie dziękuję za Waszą przesyłkę. Broszurę czytam z wielką radością, bo są to bardzo ciekawe wiadomości, nad którymi można się zastanowić. Pyta Pan, co dla mnie jest ważne w tym „Przymierzu z Maryją”? Dla mnie wszystko jest ważne, a ludzie powinni czytać to pismo i zastanowić się nad sobą. Przede wszystkim podziwiam tych, którzy prowadzą to wielkie dzieło, że są tak zaangażowani i wychodzą z pismem do ludzi. Trzeba dbać o to, aby wiara nie wygasła. Starsi ludzie na pewno chętnie, podobnie jak ja, czytają „Przymierze…”. Ja wiary nie straciłam. W tym roku kończę 88 lat, też nie mam wiele siły i zdrowia, ale dziękuję Panu Bogu za wszystko. Nie jestem sama, mieszkam z dziećmi, mam malutką prawnusię – ma 14 miesięcy. Jest bardzo kochana, taki śmieszek, aniołeczek. Pozdrawiam wszystkich Przyjaciół „Przymierza z Maryją”, nadal będę się za Was modlić i proszę o modlitwę. Pozostańcie z Panem Bogiem, Panem Jezusem Chrystusem i Maryją Matką naszą na wieki.
Helena ze Strzegomia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Utrzymuję z Państwem kontakt od wielu lat i uważam, że otrzymane materiały dotyczące św. Antoniego są jednymi z najlepszych – są najciekawsze z dotychczas przesłanych. Jest to bardzo ważny święty w moim życiu, mój patron (podczas chrztu św. w 1941 roku, w bardzo ciężkich czasach, dostałem na drugie imię Antoni). Często się do niego modlę i moje prośby są wysłuchiwane.
Wiesław z Warszawy
Szanowny Panie Prezesie!
Każdy Pana list czytam z wielkim zainteresowaniem, bo jest jakby zwierciadłem naszego życia, aktualności, ducha Maryjnego, niestety też smutnej sytuacji tzn. „rządów” obecnych! Obserwuję to wszystko. Dlatego pragniemy zwracać się do naszej Matki Bożej Rozwiązującej Węzły o rozwiązanie węzłów naszych własnych, naszych bliźnich i naszej Ojczyzny. Panie Prezesie, dziękuję za wszystkie prezenty. Na kartce powierzyłam węzły przed cudowny obraz Maryi w Augsburgu z moją obecnością duchową 15 sierpnia. Obrazek oprawiłam w pracowni w piękną ramkę.
Jolanta
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Bardzo się cieszę, że należę do Apostolatu Fatimy i bardzo jestem wdzięczna za przesyłanie mi „Przymierza z Maryją” oraz wszystkie dotychczas otrzymane przesyłki. W obecnym czasie dotyka nas niepewność o jutro, czy zdołamy ocalić siebie w trudnej sytuacji życiowej, w jakiej przyszło nam żyć. Niekończąca się wojna na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, susza, głód, pożary, brak perspektyw na spokojne i szczęśliwe życie. Walka człowieka z Bogiem, Kościołem i Krzyżem. A to często doprowadza osoby starsze i młodych ludzi do depresji, a w ostateczności do samobójstwa. Często młodzi ludzie nie posiadają dobrych wzorców, opartych na głębokiej wierze i decydują się, niestety, nawet na ten drastyczny krok. Niech Matka Najświętsza otacza nas na co dzień płaszczem dobroci i miłości. O to proszę codziennie w modlitwie za siebie, rodzinę, kraj i Apostolat Fatimy. Pozdrawiam Was, Kochani, ciepło i serdecznie.
Alina z Gliwic
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję za przesłanie mi pakietu poświęconego Matce Bożej Rozwiązującej Węzły, w tym Jej przepięknego wizerunku. Z tego powodu jest mi ogromnie miło. Tak w ogóle bardzo sobie cenię Państwa działalność, w tym przesyłane do mnie piękne sakramentalia. Jest mi szczególnie miło, że pamiętacie Państwo o corocznym Maryjnym kalendarzu. Każdego roku z niego korzystam i sprawia mi to ogromną radość. Życzę Państwu samych dobrych dzieł, pomysłów i wytrwałości w pracy na rzecz Dobra. Bóg zapłać!
Z wyrazami poważania i szacunku
Stała Czytelniczka