Święte wzory
 
Św. Pius X - wielki reformator i obrońca Kościoła
Pius znaczy pobożny, łaskawy, łagodny. I dokładnie taki był św. Pius X - jedyny papież XX wieku, który zo­stał wyniesiony do chwały ołtarzy. Odznaczał się wielką dobrocią. Wielki papież i duszpasterz miłował nade wszystko Chrystusa, a swoim Dekretem o częstej Komunii Świętej zbliżył wiernych do Eucharystii jako źródła. Świętość i mądrość św. Piusa X ustrzegły Kościół od błędów modernizmu i przyniosły owoce w wielu pożytecznych reformach: muzyki i śpiewu kościelnego, brewiarza, prawa kościelnego. Liturgiczne wspomnienie tego świętego pasterza przypada 21 sierpnia.

Z Treviso na Stolicę Piotrową

Józef Sarto, bo tak nazywał się święty przed objęciem tronu Piotrowego, pochodził z diecezji Treviso. Syn Jana i Małgorzaty był drugim z kolei dzieckiem spośród dziesięciorga. Kiedy miał 12 lat, patriarcha Wenecji, kardynał Jakub Monico, ufundował mu stypendium w padewskim seminarium. Święcenia kapłańskie przyjął 18 września 1858 roku, gdy miał 23 lata. W 1884 roku papież Leon XIII mianował ks. Sarto biskupem Mantui, a w 1892 r. patriarchą Wenecji i kardynałem Kościoła. W nowej diecezji rozwinął akcję katechizacji, by ożywić ją we wszystkich parafiach. W seminarium wprowadził studia biblijne, historię Kościoła i ekonomię społeczną. Rozpoczął akcję oczyszczania muzyki kościelnej z elementów świeckich, jakie powszechnie wówczas wdarły się do liturgii. Jako patriarcha Wenecji mawiał do swoich kapłanów: Głosicie wiele i dobrych kazań. Niektóre zdradzają ogień najcudowniejszej wymowy i przewyższają nawet aktorów gestami i grą twarzy. Ale bądźmy szczerzy. Co mają z tego nasi biedni rybacy? Ile z tego rozumieją służące, robotnicy portowi i tragarze? Można dostać zawrotu głowy od tych hamletycznych salw huraganowych, ale serce, bracia, serce pozostaje puste. Proszę was, bracia, mówcie prosto i zwyczajnie, żeby i najprostszy człowiek was zrozumiał. Mówcie z dobrego i pobożnego serca, wtedy traficie nie tylko do uszu, ale i do duszy waszych słuchaczy.

W 1903 roku zmarł papież Leon XIII. Wydawało się wtedy, że jego nastepcą będzie kard. Rampolla, dotychczasowy sekretarz stanu. Jednak dzięki wetu cesarza Franciszka Józefa I, przekazanemu przez księcia kardynała Jana Puzynę z Galicji, możliwy był wybór kard. Sarto. Nastąpiło to 4 sierpnia 1903, a pięć dni później został koronowany przyjmując imię Piusa. Warto w tym miejscu podkreślić, że weto zgłoszone przez cesarza Franciszka Józefa było ostatnim w historii Kościoła, bowiem już w styczniu 1904 r. właśnie św. Pius X zniósł tę praktykę pod groźbą ekskomuniki.

Święty obrońca Kościoła

Papież Pius X z całych sił postanowił bronić Kościół przed szerzącymi się wtedy herezjami modernizmu i liberalizmu. 8 września 1907 wydał encyklikę Pascendi Dominici Gregis o zasadach modernistów. Potępiała ona nurty ideowe modernizmu - heretyckiej doktryny zakładającej ewolucję i zmienność dogmatów, kwestionującej Boski początek Kościoła i inne dogmaty wiary katolickiej. 1 września 1910 r. Pius X w Motu proprio Sacrorum Antistitium wprowadził Przysięgę antymodernistyczną. Do jej składania zostali zobowiązani nowo wyświęcani kapłani, osoby obejmujące urzędy kościelne i wykładowcy na katolickich uczelniach.

Wszystko odnowić w Chrystusie" - „Omnia instaurare in Christo"

Oto program pontyfikatu papieża Piusa X. To ten nastepca św. Piotra rozpoczął reformę prawa kanonicznego, którą dokończył papież Benedykt XV wydaniem nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego (1918). W 1905 roku ukazał się Katechizm Piusa X najpierw dla diecezji rzymskiej, potem dla całego Kościoła, z instrukcją o nauczaniu dzieci prawd wiary. Dekretem Quam singulari Christus amore określił wiek dzieci mogących przyjąć Komunię Świętą. Dekret ten zapoczątkował tradycję tzw. wczesnej Komunii Świętej, czyli przygotowania dzieci do Komunii św. w wieku przedszkolnym. Na życie Kościoła wpływał Pius X w istotny sposób poprzez Dekret o częstej Komunii Świętej oraz popieranie Akcji Katolickiej, ruchu świeckich katolików. Święty Pius troszczył się też o pogłębianie ascetycznego i intelektualnego przygotowania kapłanów. Papież ten przywrócił także chorał gregoriański w uroczystych nabożeństwach. Rozpoczął ponadto opracowywanie Kodeksu Prawa Kanonicznego.

Papież dzieci

Józef Sarto słynął z pięknych, płomiennych kazań. Wierni podziwiali go za pobożność i gorliwość. Ze szczególną troską opiekował się biednymi. Ponadto wielki nacisk kładł na religijne wychowanie dzieci. Pius X kochał dzieci i ich niewinność. Pragnął, by jak najwcześniej spotkały się z Panem Jezusem w sakramencie Eucharystii. Po wydaniu Dekretu o wczesnej Komunii Świętej otrzymał mnóstwo listów od dzieci. Oto fragment jednego z nich: Chwilami tak się czuję po Komunii Świętej, jak gdyby tatuś mój tulił mnie w ramionach. Wówczas czuję się tak szczęśliwa, że nie mogę mówić ani słowa. Ale ukochany Zbawiciel wie, jak Go kocham! Papież list ten czytał ze łzami i powiedział do stojącego obok prałata: Któryż biskup na świecie mógłby powiedzieć coś piękniejszego po spotkaniu się z Panem w Eucharystii?. Co roku zapraszał do Watykanu dzieci rzymskie, które przyjęły Pierwszą Komunię Świętą. Wołał wtedy do nich szczęśliwy: Będziecie mi pomagać waszymi modlitwami, prawda? Papież ma tak wielkie troski, ale wy mi pomożecie modlitwą, jeśli Zbawiciel będzie mieszkał w sercach waszych.

Wyniesiony do chwały ołtarzy

Pius X jako pasterz potrafił być ciepły i życzliwy dla wszystkich, ale gdy wymagała tego chwała Boża – był stanowczy i nieugięty. Świecił przykładem modlitwy, ubóstwa i gorliwości kapłańskiej. Wielką wagę przywiązywał do formacji kandydatów do kapłaństwa w seminarium duchownym. Osobiście zwizytował wszystkie kościoły i parafie diecezji, by się przekonać naocznie o ich potrzebach materialnych i duchowych. Ten wielki papież rządził Kościołem przez 11 lat. Zmarł w nocy z 20 na 21 sierpnia 1914 r., prawie miesiąc po wybuchu I wojny światowej, której aktywnie starał się zapobiec. 22 sierpnia 1914 r. odbył się pogrzeb wielkiego Piusa X. 3 czerwca 1951 roku papież Pius XII beatyfikował Sługę Bożego, a 29 maja 1954 r. uroczyście zaliczył Piusa X w poczet świętych.

Oprac. BB


NAJNOWSZE WYDANIE:
Budzimy sumienia Polaków!
Obchodzimy właśnie piękny jubileusz… 25 lat temu w Krakowie grupa młodych katolików powołała do życia Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, by wzorem swego patrona budzić uśpione sumienia Polaków – wzywać do nawrócenia, dbać o duchowe dobro kraju i pielęgnować tradycyjną pobożność.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Pielgrzymka do Fatimy - Maryja nas zaprasza!
Agnieszka Kowalska

Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem (Koh 3,1). Po raz kolejny mogłam się o tym przekonać, kiedy dostałam możliwość towarzyszenia jako opiekun naszym Przyjaciołom – Apostołom Fatimy w pielgrzymce do miejsc, gdzie Matka Boża objawiła się trojgu pastuszkom.

 

Odkąd pamiętam, maj gra melodię „łąk umajonych”. Wszystko dzięki mojemu tacie, który od najmłodszych lat zabierał mnie na nabożeństwa majowe. Uczciwie trzeba przyznać, że z biegiem lat, wśród natłoku codziennych spraw i zmartwień, zdarza się zaniedbywać w sprawach Nieba, ale Matka Najświętsza o swoich dzieciach nie zapomina nigdy. Najlepszy dowód stanowi dla mnie ta możliwość, by miesiąc po ślubie móc razem z mężem zawierzyć nasze małżeństwo i rodzinę bezpośrednio Fatimskiej Pani.


Jestem przekonana, że choć nasza grupa pielgrzymów została wyłoniona na drodze losowania, nikt z nas nie znalazł się tutaj przypadkiem. I tak z sercami przepełnionymi wdzięcznością za ten niespodziewany dar, o trzeciej nad ranem 16 maja 2024 roku wyruszyliśmy w podróż do miejsca, gdzie Niebo dotknęło ziemi.


Fatima przywitała nas pochmurnym niebem i deszczem. Nie popsuło nam to bynajmniej radości z faktu, że dotarliśmy do naszej ukochanej Matki. Co ciekawe podobna pogoda towarzyszyła nam w ciągu całego wyjazdu. Szare i posępne poranki zamieniały się w słoneczne, ciepłe popołudnia. Całkiem jak w życiu, kiedy co dzień splatają się chwile radosne i smutne.


Po pierwsze: Fatima


Każdy dzień rozpoczynaliśmy od Mszy Świętej w Kaplicy Objawień, a kończyliśmy wspólnym Różańcem i procesją z figurą Matki Bożej. Niesamowity był to widok na wielki plac wypełniony modlitwą i śpiewem tysięcy ludzi, rozświetlony światłem tysięcy świec.


Jeden dzień naszej pielgrzymki poświęciliśmy, by poznać miejsca i historię związaną z objawieniami. Odwiedziliśmy muzeum, w którym przechowywane są wota ofiarowane w podzięce Matce Bożej. Przeszliśmy Drogę Krzyżową, wędrując ścieżkami, którymi chodzili Łucja, Hiacynta i Franciszek. Zobaczyliśmy miejsca, w których mieszkali. Mogliśmy wyobrazić sobie, jak wyglądało ich codzienne życie. Zwiedziliśmy również przepiękną bazylikę Matki Bożej Różańcowej, gdzie pochowani są pastuszkowie z Fatimy. Niestety, majestat tego miejsca objawień niszczy brzydota wybudowanej naprzeciwko bazyliki poświęconej Trójcy Przenajświętszej…


Po drugie: zachwyt


Pielgrzymka do Fatimy, oprócz uczty dla duszy, była okazją do zobaczenia perełek architektury portugalskiej. Klasztor hieronimitów w Lizbonie, zamek templariuszy w Tomar, klasztor cystersów w Alcobaça, klasztor Matki Bożej Zwycięskiej w Batalha… aż trudno uwierzyć, że te majestatyczne budowle zostały zbudowane przez ludzi, którzy do dyspozycji mieli tylko „sznurek i młotek”. Przez, zdawałoby się, zwykłe mury tchnie duch ad maiorem Dei gloriam i przypomina o czasach, kiedy ludzie w większości potrafili wyrzec się korzyści dla siebie, bo wiedzieli, po co i dla Kogo na tym świecie żyją. Może jeszcze wrócą czasy dzieł Bogu na chwałę i ludziom na pożytek…


W czasie pielgrzymowania mieliśmy także okazję odwiedzić małe, urocze miasteczko Obidos. Pełne wąskich uliczek, białych domów, gdzie czas płynie zdecydowanie wolniej i przypomina o tym, jak ważne jest dobre przeżywanie tu i teraz. Ogromne wrażenie zrobiła też na nas pięknie położona nadmorska miejscowość Nazaré, z przepiękną plażą i oceanem, którego ogrom jednocześnie przeraża i zachwyca. Tutaj także znajduje się najstarsze portugalskie sanktuarium Maryjne, gdzie przechowywana jest figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, którą – jak głoszą legendy – wyrzeźbił sam św. Józef!


Po trzecie: ludzie


Jednak te wszystkie miejsca, widoki, przeżycia nie byłyby takie same, gdyby nie towarzystwo. Wielką wartością było dla mnie poznanie naszych drogich Apostołów. Nieoceniona była również rola pani pilot, która swoimi barwnymi opowieściami ożywiała wszystkie odwiedzane przez nas miejsca.


Z dalekiej Fatimy…


To były cztery dni wypełnione modlitwą, zwiedzaniem, rozmowami… Intensywne, ale warte włożonego wysiłku. Odwiedzenie miejsca, do którego z Nieba osobiście przybyła Matka Najświętsza, to wielki przywilej i łaska. Nie można jednak zapominać, że najważniejsza jest prośba, którą kieruje Ona codziennie do każdego z nas – by chwycić za różaniec i zapraszać Ją do naszych zwyczajnych spraw i obowiązków!


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję za wszystkie „Przymierza z Maryją”. To jest moja lektura, na którą czekam i którą czytam „od deski do deski”. Wciąż odnajduję w niej coś nowego i pożytecznego. Składam serdeczne podziękowania i życzę całej Redakcji dużo zdrowia i wytrwałości w tym, co robicie. Jest to dla wielu ludzi olbrzymim wsparciem!

Anna z Podkarpacia

 

 

Szczęść Boże!

Bardzo szlachetna i potrzebna jest Wasza kampania poświęcona Matce Bożej Rozwiązującej Węzły. Różne węzły-problemy dotykają bardzo wielu Polaków. Jestem również zaniepokojony, że coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się z depresją i zaburzeniami lękowymi, jak również z wszelkimi uzależnieniami, czy to od alkoholu, czy innych używek. To bardzo niepokojące, gdyż problem ten nasila się i jest bardzo trudny do rozwiązania. Myślę jednak, że uda się rozwiązać większość węzłów za sprawą Matki Najświętszej.

Wojciech z Buska-Zdroju

 

 

Szanowny Panie Prezesie!

Na Pana ręce składam najserdeczniejsze podziękowania za nadesłane mi piękne i budujące życzenia urodzinowe. Pamiętam w moich modlitwach zanoszonych do Bożej Opatrzności o wszystkich pracownikach Stowarzyszenia na czele z Panem. Modlę się o Boże błogosławieństwo w życiu osobistym i zawodowym.

Zofia z Mielca

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Jako Apostołka Fatimy, na temat kampanii „Maryja rozwiąże każdy Twój problem” wypowiadam się z wielką ufnością do Matki Bożej, która pomoże rozwiązać każdy problem, gdy Ją o to prosimy. Wierzę w to głęboko. Jestem wzruszona, gdy czytam, jakie ludzie mają ciężkie sytuacje życiowe. Szanowny Panie Prezesie! Serdecznie dziękuję za wielkie dzieła, jakie tworzycie w Waszym Stowarzyszeniu. Dziękuję za poświęcony piękny obrazek, za książeczkę Maryjo, rozwiąż nasze węzły!, kartę, na której zapisałam problemy rodzinne. W modlitwie polecam Bogu i Matce Najświętszej całe Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Szczęść Wam Boże na dalsze lata. Z Panem Bogiem!

Irena z Bielska-Białej

 

 

Szczęść Boże!

Serdecznie dziękuję za przesłanie książki Św. Rita z Cascii. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Już czytamy, modlimy się. Za jej wstawiennictwem wypraszamy potrzebne łaski i opiekę nad rodziną i naszą Ojczyzną. Co roku pielgrzymujemy z parafii do sanktuarium w Nowym Sączu. Od dawna modlę się codziennie, aby za jej wstawiennictwem otrzymać łaski nieraz w trudnych sytuacjach. Życzę Wam błogosławieństwa Bożego i obfitych łask w działalności. Szczęść Wam Boże!

Józefa z Małopolskiego