Problemy
 
Wróżby, magia, horoskopy…
Ks. Marcin Kostka FSSP

 Nasi Czytelnicy często piszą o przypadkach kontaktów z magią, wróżbami, horoskopami etc. Niektórzy nie widzą w tym nic złego, ale jednocześnie mają wewnętrzny dyskomfort, bo wiedzą, że Kościół tego zakazuje. Pytają więc: dlaczego należy tego unikać?


Mówiąc o magii, wróżbach, horoskopach czy spirytyzmie, musimy od razu zaznaczyć, że są one bardzo poważnymi zagrożeniami duchowymi, gdyż każdy, kto się z nimi w jakikolwiek sposób spotka, dotyka wprost okultyzmu, który zagraża naszej wierze. Już w Starym Testamencie Bóg mówi bowiem: Nie będziesz miał cudzych bogów obok mnie! (Wj 20,3); Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie, czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma (…). Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni (Pwt 18,10).


Przykro to stwierdzić, ale niestety wielu współczesnych ludzi ulega pokusie i szuka szczęścia nie w Bogu, lecz w okultyzmie. Idą po poradę do jasnowidzów, chiromantów, magów. Zajmują się astrologią, wierzą w horoskopy, a przed podjęciem ważnych decyzji „radzą się gwiazd”. Gdy szwankuje zdrowie, udają się do najprzeróżniejszych „uzdrowicieli”, którzy najczęściej są narzędziami w rękach złych duchów.

 

W poszukiwaniu łatwego „szczęścia”…


Współczesny człowiek szuka łatwego „szczęścia”, panicznie boi się cierpienia i chorób, ucieka przed różnymi problemami. Sam próbuje sobie radzić ze wszystkim, a gdy zaczyna mu brakować sił, szuka przeróżnych „wspomożycieli”, którzy zaradzą jego problemom. Nieosadzony głęboko w wierze chrześcijańskiej zaczyna szukać namiastek duchowego pocieszenia poza nią. Im bardziej bowiem słabnie autentyczna wiara w Chrystusa Pana, tym bardziej ludzie skłonni są korzystać z oferty różnych „uzdrawiaczy”.


Warto wspomnieć, że istnieją wróżbici, którzy w celu zamaskowania swojej przewrotnej działalności posługują się nawet obrazkami świętych lub krzyżami, a w magiczne rytuały wplatają modlitwę Ojcze nasz. Ich okultystyczne praktyki stanowią jednak dokładne zaprzeczenie religii i wiary w Boga.


Praktykujący różne odmiany okultyzmu (wróżenie, czytanie myśli, oddziaływanie na różne osoby, panowanie nad siłami natury, kulty i medytacje Wschodu, joga, kontakt ze zmarłymi) są przekonani, że mogą do własnych celów wykorzystywać siły wyższe. Często ludzie nie są świadomi tego, że to właśnie te tajemnicze siły podporządkowują ich sobie i zniewalają ich.


Każdy człowiek, który się modli i ufa Bogu, pragnie odczytać Jego plany i się im dobrowolnie podporządkować. Natomiast człowiek, który uprawia magię, sam chce decydować o tym, co jest dla niego dobre, a co złe, i posługuje się tajemniczymi, niematerialnymi siłami, aby według własnych planów budować swoją przyszłość. W ten sposób stawia siebie w miejscu Boga, przez co ciężko grzeszy przeciwko pierwszemu przykazaniu.


Różnego rodzaju współcześni czarownicy, wróżbici, astrologowie, bioenergoterapeuci czy też ludzie wywołujący duchy oddają się pod panowanie sił demonicznych, które posługują się nimi do swych celów. Z kolei wielu ludzi słabej wiary albo takich, którzy zerwali swoje więzy z Bogiem, szuka pełni szczęścia w zdrowiu, bogactwie, władzy, uznaniu, przyjemności… Dlatego też ci ludzie szukają rozwiązania swoich problemów u wróżących z kart, bioenergoterapeutów, jasnowidzów, astrologów, wróżbitów czy czarowników.


W ten sposób dobrowolnie – choć często nieświadomie – osoby te poddają się oddziaływaniu i wpływowi sił demonicznych. Za pomocą amuletów, talizmanów, rytuałów, formuł oraz gestów pragną zdobyć władzę, panować nad otaczającą rzeczywistością, osiągnąć szczęście, bronić się przed niepowodzeniami, chorobą i odnieść jak najwięcej korzyści osobistych.


Zagrożenia duchowe


Przyjrzyjmy się poszczególnym zagrożeniom duchowym.


Spirytyzm to wszelkie kontakty z duchami, wywoływanie ich przez różdżki i wahadełka, przez sen innej osoby, czyli przez medium, czy też przez tzw. pismo automatyczne, plansze z alfabetem czy przy pomocy wirującego stolika. Uwaga: pod osobę zmarłą zazwyczaj podszywa się zły duch.


Magia – jest próbą kontaktu z duchowymi mocami Wszechświata; jest aspiracją człowieka do panowania nad innymi ludźmi, miejscami, zwierzętami lub wydarzeniami. Z grubsza magię możemy podzielić na dwie grupy:


• Czarna magia – osoba znajduje się w bezpośrednim kontakcie z szatanem lub z jego demonami, aby doprowadzić do zaistnienia ponadnaturalnych zdarzeń, generalnie – wymierzonych w kogoś.


• Biała magia – różni się od czarnej tym, że osoba zaangażowana usiłuje wywołać w innych zmiany pozytywne. Może też przejawiać się wykorzystywaniem amuletów w celu uzdrowienia chorego ciała.


Amulety, talizmany…


Coraz częściej są dostępne w sprzedaży przeróżne amulety, talizmany, posążki obcych bóstw lub znaki antychrześcijańskie. Dużą popularnością cieszy się choćby pierścień atlantów, który rzekomo ma „przynosić szczęście”. Księża egzorcyści przedstawiają wiele dramatycznych świadectw o nieszczęsnych skutkach działania tego amuletu.


Symbole antychrześcijańskie
: Pentagram z rogami w górę – symbol kozła, co jest pogardą dla Ofiary Chrystusa, pentagram z rogami w dół – człowiek jest bogiem; pacyfka lub odwrócony w dół krzyż – upadek chrześcijaństwa; krzyżyk z kokardką lub jednorożec – symbol wolności seksualnej. Niewielu ludzi wie, że często takie gadżety, zanim trafią do sprzedaży, oddawane są szatanowi w specjalnych rytuałach. Jeden z egzorcystów opowiadał, że spotkał się z rytuałem odmawianym nad narkotykami, by uzależniły od pierwszej dawki. Takie symbole czy amulety – bez względu na intencję noszącego – są zaproszeniem dla demona i łączą człowieka z rzeczywistością demoniczną.


Wróżbiarstwo
– jest to sztuka przepowiadania przyszłych wydarzeń lub też określania charakterystyki danej osoby przy zastosowaniu pięciu ludzkich zmysłów. Wróżbita‑jasnowidz może ujrzeć przyszłość albo zobaczyć w człowieku coś, co jest jego głęboko skrywaną tajemnicą. W tym celu może posługiwać się kartami, wahadełkiem, znakami lub lustrem. Do przepowiadania przyszłości używa się też astrologii – układane są horoskopy i prowadzone obserwacje, w jaki sposób układy gwiazd i planet wpływają na wydarzenia na ziemi. Karty tarota mają służyć do „przepowiadania przyszłości”. Chiromancja to z kolei sztuka odczytywania i interpretowania linii na dłoni. Psychometria stosowana jest do wyjaśnienia charakteru danej osoby poprzez obserwację jakiejś części jej ubrania. Numerologia natomiast jest rodzajem wróżbiarstwa, przypisującym liczbowe wartości imieniu i dacie urodzenia w celu określenia przeznaczenia i charakteru danej osoby.


Horoskopy
– według nich naszym losem kierują układy gwiazd, a nie Boża Opatrzność i my sami! Ci, którzy czytają horoskopy, niech przeczytają fragment z Księgi Izajasza: Niechaj się stawią, by cię ocalić, owi opisywacze nieba, którzy badają gwiazdy, przepowiadają na każdy miesiąc, co ma się z tobą wydarzyć. Oto będą jak źdźbła słomiane, ogień ich spali. Nie uratują własnego życia z mocy płomieni (Iz 47,13n).


Zabobony i przesądy

Rozpowszechniła się dziś wiara w zabobony i przesądy. Podkowa na szczęście, słonik z podniesioną trąbką, nie wolno podawać ręki w drzwiach, „pechowa” liczba 13… Jak to wszystko ma się do zaufania Bogu, do wiary w Jego Opatrzność? Wiara w zabobony i przesądy jest wystąpieniem przeciwko pierwszemu przykazaniu, osłabia naszą relację ze Zbawicielem i jest odrzuceniem przewodnictwa Anioła Stróża.


Nasza broń


Podsumowując, pragnę podkreślić, że każdy, kto ma kontakt z okultyzmem, wyraża w ten sposób swój brak wiary w miłość Boga i otwiera się na działanie złych duchów. Dlatego powinien jak najszybciej zaprzestać takich praktyk, szczerze się wyspowiadać i zadośćuczynić za popełnione zło. Powinien także modlić się, by Bóg dodał mu sił do pokonania zła.


W walce duchowej dla chrześcijanina tarczą jest żywa wiara, mieczem Słowo Boże; siłą modlitwa, post i łaska sakramentów św. – szczególnie Pokuty i Eucharystii. W zmaganiu z kusicielem niezastąpioną bronią jest odmawianie Różańca. Często módl­­my się także do św. Michała Archanioła modlitwą ułożoną przez papieża Leona XIII. Chrześcijanin w duchu wiary powinien nosić poświęcony Cudowny Medalik, szkaplerz lub krzyżyk czy też Medalik św. Benedykta. Powinien umieścić w swoim otoczeniu krucyfiks, święte obrazy i figury; korzystać z poświęconej wody, soli i oleju.


Konsekwencją wyrzeczenia się szatana i wszelkich związków okultystycznych jest zerwanie kontaktów z osobami, które współpracują z mocami ciemności, pozbycie się talizmanów, książek, czasopism, skażonych magią przedmiotów czy lekarstw. W szczególnych przypadkach diabelskiego dręczenia można otrzymać pomoc od księdza egzorcysty.

 

 



NAJNOWSZE WYDANIE:
Budzimy sumienia Polaków!
Obchodzimy właśnie piękny jubileusz… 25 lat temu w Krakowie grupa młodych katolików powołała do życia Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, by wzorem swego patrona budzić uśpione sumienia Polaków – wzywać do nawrócenia, dbać o duchowe dobro kraju i pielęgnować tradycyjną pobożność.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Pielgrzymka do Fatimy - Maryja nas zaprasza!
Agnieszka Kowalska

Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem (Koh 3,1). Po raz kolejny mogłam się o tym przekonać, kiedy dostałam możliwość towarzyszenia jako opiekun naszym Przyjaciołom – Apostołom Fatimy w pielgrzymce do miejsc, gdzie Matka Boża objawiła się trojgu pastuszkom.

 

Odkąd pamiętam, maj gra melodię „łąk umajonych”. Wszystko dzięki mojemu tacie, który od najmłodszych lat zabierał mnie na nabożeństwa majowe. Uczciwie trzeba przyznać, że z biegiem lat, wśród natłoku codziennych spraw i zmartwień, zdarza się zaniedbywać w sprawach Nieba, ale Matka Najświętsza o swoich dzieciach nie zapomina nigdy. Najlepszy dowód stanowi dla mnie ta możliwość, by miesiąc po ślubie móc razem z mężem zawierzyć nasze małżeństwo i rodzinę bezpośrednio Fatimskiej Pani.


Jestem przekonana, że choć nasza grupa pielgrzymów została wyłoniona na drodze losowania, nikt z nas nie znalazł się tutaj przypadkiem. I tak z sercami przepełnionymi wdzięcznością za ten niespodziewany dar, o trzeciej nad ranem 16 maja 2024 roku wyruszyliśmy w podróż do miejsca, gdzie Niebo dotknęło ziemi.


Fatima przywitała nas pochmurnym niebem i deszczem. Nie popsuło nam to bynajmniej radości z faktu, że dotarliśmy do naszej ukochanej Matki. Co ciekawe podobna pogoda towarzyszyła nam w ciągu całego wyjazdu. Szare i posępne poranki zamieniały się w słoneczne, ciepłe popołudnia. Całkiem jak w życiu, kiedy co dzień splatają się chwile radosne i smutne.


Po pierwsze: Fatima


Każdy dzień rozpoczynaliśmy od Mszy Świętej w Kaplicy Objawień, a kończyliśmy wspólnym Różańcem i procesją z figurą Matki Bożej. Niesamowity był to widok na wielki plac wypełniony modlitwą i śpiewem tysięcy ludzi, rozświetlony światłem tysięcy świec.


Jeden dzień naszej pielgrzymki poświęciliśmy, by poznać miejsca i historię związaną z objawieniami. Odwiedziliśmy muzeum, w którym przechowywane są wota ofiarowane w podzięce Matce Bożej. Przeszliśmy Drogę Krzyżową, wędrując ścieżkami, którymi chodzili Łucja, Hiacynta i Franciszek. Zobaczyliśmy miejsca, w których mieszkali. Mogliśmy wyobrazić sobie, jak wyglądało ich codzienne życie. Zwiedziliśmy również przepiękną bazylikę Matki Bożej Różańcowej, gdzie pochowani są pastuszkowie z Fatimy. Niestety, majestat tego miejsca objawień niszczy brzydota wybudowanej naprzeciwko bazyliki poświęconej Trójcy Przenajświętszej…


Po drugie: zachwyt


Pielgrzymka do Fatimy, oprócz uczty dla duszy, była okazją do zobaczenia perełek architektury portugalskiej. Klasztor hieronimitów w Lizbonie, zamek templariuszy w Tomar, klasztor cystersów w Alcobaça, klasztor Matki Bożej Zwycięskiej w Batalha… aż trudno uwierzyć, że te majestatyczne budowle zostały zbudowane przez ludzi, którzy do dyspozycji mieli tylko „sznurek i młotek”. Przez, zdawałoby się, zwykłe mury tchnie duch ad maiorem Dei gloriam i przypomina o czasach, kiedy ludzie w większości potrafili wyrzec się korzyści dla siebie, bo wiedzieli, po co i dla Kogo na tym świecie żyją. Może jeszcze wrócą czasy dzieł Bogu na chwałę i ludziom na pożytek…


W czasie pielgrzymowania mieliśmy także okazję odwiedzić małe, urocze miasteczko Obidos. Pełne wąskich uliczek, białych domów, gdzie czas płynie zdecydowanie wolniej i przypomina o tym, jak ważne jest dobre przeżywanie tu i teraz. Ogromne wrażenie zrobiła też na nas pięknie położona nadmorska miejscowość Nazaré, z przepiękną plażą i oceanem, którego ogrom jednocześnie przeraża i zachwyca. Tutaj także znajduje się najstarsze portugalskie sanktuarium Maryjne, gdzie przechowywana jest figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, którą – jak głoszą legendy – wyrzeźbił sam św. Józef!


Po trzecie: ludzie


Jednak te wszystkie miejsca, widoki, przeżycia nie byłyby takie same, gdyby nie towarzystwo. Wielką wartością było dla mnie poznanie naszych drogich Apostołów. Nieoceniona była również rola pani pilot, która swoimi barwnymi opowieściami ożywiała wszystkie odwiedzane przez nas miejsca.


Z dalekiej Fatimy…


To były cztery dni wypełnione modlitwą, zwiedzaniem, rozmowami… Intensywne, ale warte włożonego wysiłku. Odwiedzenie miejsca, do którego z Nieba osobiście przybyła Matka Najświętsza, to wielki przywilej i łaska. Nie można jednak zapominać, że najważniejsza jest prośba, którą kieruje Ona codziennie do każdego z nas – by chwycić za różaniec i zapraszać Ją do naszych zwyczajnych spraw i obowiązków!


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję za wszystkie „Przymierza z Maryją”. To jest moja lektura, na którą czekam i którą czytam „od deski do deski”. Wciąż odnajduję w niej coś nowego i pożytecznego. Składam serdeczne podziękowania i życzę całej Redakcji dużo zdrowia i wytrwałości w tym, co robicie. Jest to dla wielu ludzi olbrzymim wsparciem!

Anna z Podkarpacia

 

 

Szczęść Boże!

Bardzo szlachetna i potrzebna jest Wasza kampania poświęcona Matce Bożej Rozwiązującej Węzły. Różne węzły-problemy dotykają bardzo wielu Polaków. Jestem również zaniepokojony, że coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się z depresją i zaburzeniami lękowymi, jak również z wszelkimi uzależnieniami, czy to od alkoholu, czy innych używek. To bardzo niepokojące, gdyż problem ten nasila się i jest bardzo trudny do rozwiązania. Myślę jednak, że uda się rozwiązać większość węzłów za sprawą Matki Najświętszej.

Wojciech z Buska-Zdroju

 

 

Szanowny Panie Prezesie!

Na Pana ręce składam najserdeczniejsze podziękowania za nadesłane mi piękne i budujące życzenia urodzinowe. Pamiętam w moich modlitwach zanoszonych do Bożej Opatrzności o wszystkich pracownikach Stowarzyszenia na czele z Panem. Modlę się o Boże błogosławieństwo w życiu osobistym i zawodowym.

Zofia z Mielca

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Jako Apostołka Fatimy, na temat kampanii „Maryja rozwiąże każdy Twój problem” wypowiadam się z wielką ufnością do Matki Bożej, która pomoże rozwiązać każdy problem, gdy Ją o to prosimy. Wierzę w to głęboko. Jestem wzruszona, gdy czytam, jakie ludzie mają ciężkie sytuacje życiowe. Szanowny Panie Prezesie! Serdecznie dziękuję za wielkie dzieła, jakie tworzycie w Waszym Stowarzyszeniu. Dziękuję za poświęcony piękny obrazek, za książeczkę Maryjo, rozwiąż nasze węzły!, kartę, na której zapisałam problemy rodzinne. W modlitwie polecam Bogu i Matce Najświętszej całe Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Szczęść Wam Boże na dalsze lata. Z Panem Bogiem!

Irena z Bielska-Białej

 

 

Szczęść Boże!

Serdecznie dziękuję za przesłanie książki Św. Rita z Cascii. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Już czytamy, modlimy się. Za jej wstawiennictwem wypraszamy potrzebne łaski i opiekę nad rodziną i naszą Ojczyzną. Co roku pielgrzymujemy z parafii do sanktuarium w Nowym Sączu. Od dawna modlę się codziennie, aby za jej wstawiennictwem otrzymać łaski nieraz w trudnych sytuacjach. Życzę Wam błogosławieństwa Bożego i obfitych łask w działalności. Szczęść Wam Boże!

Józefa z Małopolskiego