Wydarzenia
 
Dlaczego Matka Boża płacze?

Francja: Męczeńska śmierć kapłana

 

26 lipca bieżącego roku we francuskiej miejscowości Saint-Etienne-du-Rouvray w Normandii dwóch terrorystów związanych z tzw. Państwem Islamskim wtargnęło do niewielkiego kościoła i wzięło do niewoli modlących się podczas Mszy Świętej wiernych. Zanim do akcji wkroczyła policja, islamiści oderżnęli duchownemu głowę. Był nim 86-letni ksiądz Jacques Hamel, odprawiający w tym dniu Mszę w zastępstwie proboszcza parafii.

 

Przyjaciele określają zmarłego kapłana jako człowieka dobrodusznego i skromnego. Warto przypomnieć, że zamordowany duchowny współpracował z miejscowym imamem na rzecz tzw. dialogu międzywyznaniowego, a 16 lat temu kierowana przez niego parafia przekazała społeczności muzułmańskiej ziemię pod… budowę meczetu.

 

Warto podkreślić, że w sprawie zabójstwa ks. Hamela, Krucjata Młodych związana z Instytutem Ks. Piotra Skargi złożyła pisemny protest na ręce ambasadora Francji w Polsce Pierre’a Buhlera.

 

Francja: Kościół sprzedano, wiernych wyrzucono

 

Francja jeszcze dobrze nie otrząsnęła się z brutalnego morderstwa katolickiego kapłana, do jakiego doszło w Saint-Etienne-du-Rouvray, a znów była świadkiem dantejskich scen w jednej ze świątyń. Tym razem 3 sierpnia, podczas Mszy Świętej, policja siłą wyrzuciła wiernych z kościoła św. Rity, znajdującego się w XV dzielnicy Paryża. Świątynia została bowiem sprzedana rok temu deweloperowi. Wkrótce zapadła decyzja, że kościół będzie zburzony, a na jego miejscu powstanie apartamentowiec i parkingi!

 

Parafianie nie chcąc pogodzić się z takim obrotem sprawy, postanowili bronić kościoła. Rano, w czasie Mszy św., wkroczyła policja i zaczęła brutalnie „opróżniać” świątynię. Podstawą do działań policji był fakt, że kościół oficjalnie od roku jest zamknięty i jest prywatną własnością. Opinią publiczną szczególnie wstrząsnęły zdjęcia kapłana w szatach liturgicznych wleczonego po posadzce kościoła przez „stróżów prawa”.

 

Haiti: Zamordowana zakonnica

 

W stolicy Haiti, Port-au-Prince zamordowano hiszpańską zakonnicę, 51-letnią siostrę Isabel Sola Macas ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Siostra Isabel pochodziła z Barcelony i od ponad ośmiu lat pracowała na Haiti. Czynnie pracowała wśród najuboższych i zmarginalizowanych warstw społecznych.

 

Polska: Studenci będą szkoleni z metod aborcyjnych!

 

Proaborcyjna organizacja wkracza na uczelnie medyczne w Warszawie i Poznaniu. Studenci będą zapraszani na wykłady utrzymane w duchu wrogości do życia poczętego oraz na zajęcia praktyczne przygotowujące do zabijania nienarodzonych.

 

Wszystko, w czym specjalizuje się organizacja „Medical Students for Choice” przeciwne jest życiu ludzkiemu w prenatalnej fazie rozwoju. Propaganda proaborcyjna, zajęcia promujące antykoncepcję i „ubezpładnianie”, wreszcie proaborcyjne „warsztaty” – wszystko to odbywać się będzie pod dobrze znanymi z lewicowych manifestów hasłami: „zdrowie reprodukcyjne” czy „prawo do wolnego wyboru”...

 

Polska: Oszczerstwa antyklerykałów

 

W niedzielę, 4 września, papież Franciszek kanonizował Matkę Teresę z Kalkuty. Wydarzenie to dla niektórych stało się okazją do niewybrednych ataków na świętą założycielkę zgromadzenia Misjonarek Miłości. Wśród nich szczególnie negatywnie wyróżnia się opinia bywalczyni protestów Komitetu Obrony Demokracji i celebrytki Pauliny Młynarskiej, która na jednym z portali społecznościowych zamieściła pełen przeróżnych pomówień wpis. Córka znanego artysty Wojciecha Młynarskiego i siostra telewizyjnej prezenterki Agaty wykorzystała kanonizację Matki Teresy z Kalkuty do wygłoszenia kilku plugawych i diabolicznie nienawistnych opinii na temat świętej, która poświęciła swoje życie na rzecz pomocy „najuboższym z najuboższych”.

 

Z kolei znany z totalnej nienawiści do Kościoła aktor Krzysztof Pieczyński w taki oto sposób sytuację w Polsce: – Dopóki nie rozwiążemy konkordatu, Polska będzie chlewem Kościoła. Antyklerykalny celebryta stwierdził, że Kościół zrobił z tego kraju swój żłób, a tak długo, jak Polacy będą się powoływać na chrześcijańskie wartości, tak długo będzie trwała hipokryzja, utrzymując naród w duchowym infantylizmie. Dlatego aktor chce działać na rzecz rozwiązania konkordatu.
Celebryta ów rozgłasza ponadto obrzydliwe kłamstwa, jakoby Kościół miał być też winien ludobójstwa w Rwandzie, gdzie w 1994 roku wymordowano setki tysięcy ludzi. Opętany nienawiścią do katolicyzmu aktor nie przebierał w słowach, a jezuitów nazwał najgorszą, nazistowską komórką.

 

Przerażające, że współczesne środki masowego przekazu w swej walce z chrześcijaństwem posługują się ludźmi autentycznie chorymi z nienawiści do wszystkiego, co w naszym kraju piękne i święte. A swoją drogą aktor Pieczyński powinien odpowiedzieć sądownie za „mowę nienawiści” i publiczne rozpowszechnianie kłamstw.

 

Niemcy: Zbezczeszczenie krzyży w bawarskich Alpach

 

W ciągu zaledwie kilku tygodni w bawarskich Alpach aż trzykrotnie próbowano zniszczyć drewniane górskie krzyże. We wszystkich trzech przypadkach zaatakowano krzyże w górach w okolicach bawarskiego Lenggries. Jak podają opisujące sprawę media, policja jest bezradna. Nie jest w stanie złapać „nieznanych sprawców”…

 

Oprac. MC

 

 

Prosimy o modlitwę „Ojcze Nasz” i „Zdrowaś Maryjo…” w intencji wynagrodzenia Panu Jezusowi i Jego Matce za każde skandaliczne i gorszące wydarzenie oraz za prześladowanych chrześcijan.



NAJNOWSZE WYDANIE:
Chrystus Zmartwychwstał! Dla Ciebie i dla mnie
Wielki Post, Wielki Tydzień, Wielka Noc… Ten numer naszego pisma obejmuje czasowo jakże wielkie wydarzenia. Zatem pragniemy w temacie głównym odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie naszego Pana są Jego najwspanialszymi dla nas darami i dlaczego były niezbędne, byśmy mogli zbawić nasze dusze.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Wiarę wyniosłem z domu rodzinnego

Dzisiaj prezentujemy Państwu sylwetkę pana Zdzisława Czajki, który wspiera Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi od 2004 roku, a od 2008 roku należy do Apostolatu Fatimy. W listopadzie ubiegłego roku wziął udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie. Oto co nam o sobie opowiedział…

 

– Urodziłem się w Leżajsku na Podkarpaciu, a ochrzczony zostałem przez ks. Józefa Węgłowskiego w parafii pw. św. Józefa w Tarnawcu koło Leżajska. Potem wyjechałem z rodzicami, Władysławem i Reginą, na Opolszczyznę. Zamieszkaliśmy w Myszowicach, a należeliśmy do parafii pw. Świętej Trójcy w Korfantowie. W dzieciństwie byłem ministrantem i służyłem do Mszy Świętej w małej kapliczce w Myszowicach.


Zaangażowanie w życie Kościoła


– Po zawarciu małżeństwa przeprowadziłem się do swojej obecnej parafii pw. św. Marcina Biskupa w Jasienicy Dolnej, choć uczęszczam do kościoła filialnego pw. św. Mateusza w Mańkowicach. Przez kilka lat należałem wraz z żoną do Żywego Różańca, który teraz już niestety u nas nie istnieje. Poza tym przez 12 lat śpiewałem w chórze parafialnym.


– Kiedyś dostałem od mojego kolegi album poświęcony położonemu niedaleko od Mańkowic Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na Szwedzkiej Górce. Nazwa Szwedzka Górka jest związana w obecnością na tych terenach w czasie wojny trzydziestoletniej wojsk szwedzkich. W czasach PRL-u jeździłem tam na coroczną Mszę Świętą z okazji tzw. dnia ludowego.

Obecnie w drugi dzień Zielonych Świątek odbywa się tam Zjazd Rolników.


– Od kilku lat sympatyzuję z Trzecim Zakonem ojców franciszkanów w Nysie. Do tej pory nie złożyłem przyrzeczeń, ale jeżdżę tam co jakiś czas na Msze Święte. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca jest tam odprawiana Msza Święta w intencji powołań do Trzeciego Zakonu świeckich franciszkanów.


Duchowni w rodzinie


– Brat mojego ojca, Jan Czajka, i jego stryj, Wawrzyniec Czajka, byli księżmi. Miło wspominam zwłaszcza ks. Jana, który przez 42 lata, jako proboszcz i kanonik, posługiwał w parafii Świętych Piotra i Pawła w Zagorzycach Dolnych koło Sędziszowa w Małopolsce.


– Moja siostra stryjeczna Lucyna Czajka – siostra Katarzyna – jest zakonnicą w Zgromadzeniu Córek Bożej Miłości. Obecnie pracuje jako nauczycielka w przedszkolu prowadzonym przez swoje zgromadzenie w Wilkowicach koło Bielska-Białej.


Wspieranie Stowarzyszenia


– Dwadzieścia lat temu, wracając z pracy, znalazłem przed wejściem do mieszkania ulotkę informującą o możliwości wspierania Stowarzyszenia i tak się to zaczęło. Od 2005 roku zgromadziłem wszystkie kalendarze „365 dni z Maryją” i mam prawie 100% wydań „Przymierza z Maryją”, nie mówiąc o innych dewocjonaliach, które otrzymałem: figurce Matki Bożej Fatimskiej czy różańcach, zwłaszcza tym wydanym na 100-lecie Objawień Fatimskich.


Pielgrzymka do Fatimy


– Na 20-lecie swojego wspierania Stowarzyszenia zostałem wylosowany na pielgrzymkę do Fatimy. Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy. W Fatimie podobały mi się szczególnie: plac przed bazyliką, droga krzyżowa, domy, w których mieszkały dzieci fatimskie oraz zamki, kościoły i klasztor templariuszy w Tomar. Miło wspominam również to, że podczas pielgrzymki moja żona wylosowała figurkę Matki Bożej Fatimskiej, która była nagrodą za zakupy zrobione w jednym ze sklepów.

– Bardzo dziękuję za pielgrzymkę i pozdrawiam szczególnie całą naszą grupę oraz panią przewodnik, która opiekowała się nami i przekazała nam bardzo dużo wiadomości.


Oprac. JK

 


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję serdecznie za przesłany kalendarz i egzemplarze „Przymierza z Maryją”. Czytam je z ochotą i uwagą „od deski do deski”. Artykuły są wartościowe i ciekawe. Życzę dalszej owocnej pracy w tym zakresie. Wasze kalendarze są przepiękne, wspieram datkiem akcję ich rozprowadzania. Życzę wytrwałości w działalności Stowarzyszenia, wspierając ją na ile mogę niemal od początku powstania organizacji, a mam już prawie 90 lat. Niech Boża Opatrzność czuwa nad Wami.

Stanisława ze Śląskiego

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję za prowadzenie tak pięknych i potrzebnych akcji katolickich. W miarę moich możliwości wspieram Was w tym pięknym dziele materialnie i duchowo. Życzę Wam, abyście kontynuowali to dzieło jak najdłużej i niech Was Matka Boża Fatimska ma w Swojej opiece i pomaga Wam w tych trudnych dla naszego kraju czasach. Szczęść Wam Boże!

Tadeusz z Małopolski

 

 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Bardzo dziękuję za przesłane pozdrowienia, upominki oraz pozostałe materiały. Ogromnie ucieszyła mnie informacja, że Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Apostolat Fatimy rozpoczęły kampanię mającą na celu ożywienie kultu św. Antoniego z Padwy. Był on bowiem ukochanym świętym mojej prababci, babci i mamy. Z czasem stał się bardzo bliski i mojemu sercu. Ale nie zawsze tak było. Był taki czas w moim życiu, gdy jako nastolatka miałam do niego wiele żalu. Szczególnie wówczas, gdy widziałam moją ukochaną mamę, stojącą w kościele, pod figurą św. Antoniego i z ufnością modlącą się do niego, a on jej nie pomagał w powrocie do zdrowia i w codziennych troskach. Tak wówczas to widziałam. Przyszedł jednak czas, gdy zrozumiałam, że to obecność tego świętego w życiu mojej mamy sprawiała, że było jej lżej nieść trudy choroby i życia.

Gdy zostałam tercjarką franciszkańską, zapragnęłam, aby w mojej parafii rozwinął się kult św. Antoniego. Żeby wierni mogli z ufnością zawierzać swoje sprawy – często tak bardzo trudne i beznadziejne – Bożemu Cudotwórcy. Aby w ich sercach nigdy nie zaginęła nadzieja Jego wstawiennictwa u Boga i otrzymania skutecznej pomocy. Ta sama nadzieja, jaką żywiła w sercu przez całe życie moja mama. Za każdym razem, gdy wspominam tę historię, to odnoszę wrażenie, graniczące z pewnością, że to sam św. Antoni prowadził mnie w działaniach, które miały rozszerzyć jego kult, na chwałę Bożą, w moim parafialnym kościele. Tu muszę dodać, że zostałam tercjarką w kościele, w którym znajduje się figura św. Antoniego, przed którą tak często modliła się moja mama. I to dzięki Ojcom Franciszkanom z tej świątyni mogłam zaangażować się w ożywienie kultu św. Antoniego w moim kościele parafialnym.

Proszę pozwolić, że poniżej krótko opiszę, jak obecnie przedstawia się ten kult w mojej parafii:

W 2000 roku uroczyście powitaliśmy w naszej parafii relikwie św. Antoniego przybyłe prosto z Padwy. W kościele stanęła figura Świętego, obok której jest umieszczony koszyczek z cytatami z kazań św. Antoniego. Tym samym mogą one stanowić formę modlitwy za wstawiennictwem tego Świętego. W każdy wtorek, po Mszy Świętej, odmawiana jest litania do św. Antoniego z Padwy. Każdego 13 czerwca, gdy Kościół obchodzi jego wspomnienie, w intencjach złożonych przez parafian odprawiana jest Msza z poświęceniem chlebków, które później wierni zabierają do domów. Chlebki mają przypominać o chrześcijańskim obowiązku niesienia pomocy potrzebującym i ubogim. Przy figurze umieszczona jest również kasetka na ofiary, które przekazywane są parafialnej Caritas. Tak zebrane pieniądze służą do organizowania różnorakiej pomocy potrzebującym w naszej parafii.

Pozdrawiam Was serdecznie i ufam, że kampania mająca ożywić kult św. Antoniego z Padwy przyniesie liczne duchowe owoce – o co, z całą gorliwością, będę się modliła! Szczęść Boże!

Mariola – Apostołka Fatimy

 

 Szczęść Boże!

Dziękuję bardzo za wszystkie piękne i wartościowe broszurki. Św. Antoni i św. Józef są moimi szczególnymi patronami, chociaż św. Ojciec Pio i św. Jan Paweł II też są moimi wielkimi orędownikami. Dziękuję za Wasze akcje i piękne publikacje. Ja i moja mamusia (91 lat) chętnie dowiadujemy się z nich dużo o życiu świętych, a modlitwy są piękne. Dlatego z całego serca Wam dziękuję. Bóg zapłać za wszystko, co buduje oraz umacnia moją wiarę i miłość do Pana Boga, Jego Syna i naszej Matki.

Grażyna z Torunia

 

 Szanowny Panie Prezesie!

Bardzo dziękuję za niezmierzone wsparcie duchowe, modlitwy oraz wszystkie przesyłki. Wasze kampanie są bardzo szlachetne i potrzebne. Proszę pozwolić, że dam przykład… W zeszłym roku pewnej rodzinie podarowałam kalendarz Maryjny. Od tej pory jej członkowie zaczęli częściej chodzić do kościoła, a ostatnio nawet jeżdżą na pielgrzymki. Nie jest to jedyna rodzina, bo przekazywałam też „Przymierze z Maryją” – zdarzało się, że zostawiałam je na stoliku w przychodni zdrowia. W każdym „Przymierzu…” można znaleźć bardzo ciekawe i pouczające artykuły oraz nowe modlitwy, za co serdecznie dziękuję!

Czas bardzo szybko upływa, już jesteśmy razem od 2009 roku. Mam nadzieję, że dobry Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna pobłogosławią nam i jeszcze dłuższy czas będziemy razem. Choć niestety muszę przyznać, że ostatnio choroby bardzo nękają mnie i mojego męża… Czasem jest mi bardzo ciężko, ale staram się wytrwale modlić i odzyskuję siły. Modlę się też za Was wszystkich codziennie, wypraszając zdrowie, błogosławieństwo Boże we wszystkim oraz opiekę Matki Bożej. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze – zwłaszcza zdrowia, błogosławieństwa Bożego, opieki Najświętszej Maryi Panny oraz darów Ducha Świętego dla Was wszystkich.

Z Panem Bogiem

Irena z Jastrzębia Zdroju

 

 Szczęść Boże!

Wspieram każdą akcję, którą organizuje Wasze Stowarzyszenie ku czci Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Uważam, że są one bardzo potrzebne. Mimo sędziwego wieku, śledzę je na bieżąco. Niech Matuchna Fatimska Wam błogosławi!

Henryk z Tychów