Apostolat Fatimy
 
Kolejni apostołowie w Fatimie
Michał Wikieł

Kiedy, jak nie w maju nasze myśli w szczególny sposób wznoszą się ku Maryi? Jeszcze mocniej tę duchową jedność z Matką Bożą mogli odczuć Apostołowie Fatimy, którzy właśnie w tym pięknym miesiącu udali się wraz z osoami towarzyszącymi na niezapomnianą pielgrzymkę do Fatimy, która została zorganizowana już po raz piętnasty!

Liczba najbardziej gorliwych przyjaciół i współpracowników Instytutu im. Księdza Piotra Skargi, którzy w towarzystwie swych bliskich odwiedzili miejsca objawień Maryi w Portugali, zbliża się już do 300. Corocznie, w maju i w październiku – pięknych miesiącach maryjnych, z Krakowa wylatuje nieco przestraszona (w większości jest to dla nich pierwszy lot samolotem), ale szczęśliwa grupa tych, którzy szczególnie ukochali Matkę Bożą.

 

Nieco wcześniej wśród Apostołów Fatimy systematycznie wspierających kampanie Instytutu, odbywa się losowanie. Po nim koordynator Apostolatu ma za zadanie przekazać wybranym tę dobrą nowinę. – Często wzruszenie, jakie zastaję po drugiej stronie, nie pozwala na dalsze prowadzenie rozmowy – mówi Krzysztof Golec. – Nierzadko zderzam się także z niedowierzaniem. Słyszę takie słowa: – Ja nigdy nic nie wygrałam.
Chyba chce mnie pan nabrać! Nasi Apostołowie oczywiście gdzieś podświadomie liczą na udział w tej pielgrzymce marzeń, ale ten pierwszy kontakt z tak dobrą informacją bardzo ich zaskakuje i onieśmiela.
Nie inaczej było i teraz. Gdy skompletowała się grupa 13 Apostołów Fatimy wraz z osobami towarzyszącymi, przyszedł czas na wyczekiwany wyjazd. Zarówno podczas podróży (samolotami, autokarem), jak i podczas odwiedzania miejsc świętych pielgrzymom towarzyszył opiekun duchowy franciszkanin o. Ruben oraz organizatorzy z Instytutu. W dniach 24-27 maja 2012 r. zwiedzili wzniesiony w 1551 r. klasztor Hieronimitów, pomnik Wielkich Odkrywców w kształcie karaweli oraz XVI wieczną wieżę Belém w Lizbonie, w Batalhi – gotycki klasztor Santa Maria da Vitoria z XIV XVI wieku, w Alcobaça – pocysterski klasztor Santa Maria oraz zawitali do Nazaré – urokliwego miasteczka, położonego nad skalistym wybrzeżem Oceanu Atlantyckiego. Jednak najważniejsze dla wszystkich było odwiedzenie miejsc objawień Matki Bożej Fatimskiej i Anioła Portugalii, Msze Święte w Kaplicy Objawień czy w Bazylice Różańca Świętego (z grobami Łucji oraz błogosławionych Franciszka i Hiacynty), Droga Krzyżowa, która wiodła dróżkami Pastuszków w Aljustrel, gdzie znajdują się domy dzieci, którym objawiła się Matka Boża.

Zwieńczeniem każdego dnia był udział w wielojęzycznej modlitwie różańcowej i przepięknej procesji ze świecami i figurą Maryi. – Uczestniczenie w pięknym wieczornym nabożeństwie różańcowym było dla mnie niepowtarzalnym przeżyciem duchowym – powiedział Krzysztof Okas, który czuwał nad organizacją wyjazdu. – Pielgrzymka do Fatimy była wyczekiwanym od kilku lat wyjazdem i jak do tej pory najważniejszym w życiu. Mogłem podziękować Matce Bożej za otrzymane łaski, mogłem również osobiście poprosić o kolejne oraz o opiekę nad całą moją rodziną.

W całej grupie nie było zresztą osoby, która już na miejscu nie odczuwałaby duchowych owoców wizyty u Fatimskiej Pani: – Różaniec odmawiany w różnych językach po raz kolejny uświadomił mi, że my – katolicy nie różnimy się, że tworzymy jedną, wielką wspólnotę, która dzięki modlitwie może naprawdę wiele – wyznała Joanna Murawska, która pojechała do Fatimy z mamą, Barbarą Murawską, która dwa lata temu przystąpiła do Apostolatu Fatimy. – Odczuwałam tam jakiś szczególny rodzaj wyciszenia i opieki, takiej bardzo delikatnej i życzliwej – Matczynej.

Podczas pielgrzymki, w ramach akcji „Twoje światło w Fatimie” zapalono 55 świec wotywnych, złożono ponad 8000 intencji modlitewnych uczestników akcji i odprawiono Mszę św. za przyjaciół naszego Instytutu i ich rodziny.



NAJNOWSZE WYDANIE:
Budzimy sumienia Polaków!
Obchodzimy właśnie piękny jubileusz… 25 lat temu w Krakowie grupa młodych katolików powołała do życia Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, by wzorem swego patrona budzić uśpione sumienia Polaków – wzywać do nawrócenia, dbać o duchowe dobro kraju i pielęgnować tradycyjną pobożność.

UWAGA!
Przymierze z Maryją
WYSYŁAMY
BEZPŁATNIE!
 
Pielgrzymka do Fatimy - Maryja nas zaprasza!
Agnieszka Kowalska

Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem (Koh 3,1). Po raz kolejny mogłam się o tym przekonać, kiedy dostałam możliwość towarzyszenia jako opiekun naszym Przyjaciołom – Apostołom Fatimy w pielgrzymce do miejsc, gdzie Matka Boża objawiła się trojgu pastuszkom.

 

Odkąd pamiętam, maj gra melodię „łąk umajonych”. Wszystko dzięki mojemu tacie, który od najmłodszych lat zabierał mnie na nabożeństwa majowe. Uczciwie trzeba przyznać, że z biegiem lat, wśród natłoku codziennych spraw i zmartwień, zdarza się zaniedbywać w sprawach Nieba, ale Matka Najświętsza o swoich dzieciach nie zapomina nigdy. Najlepszy dowód stanowi dla mnie ta możliwość, by miesiąc po ślubie móc razem z mężem zawierzyć nasze małżeństwo i rodzinę bezpośrednio Fatimskiej Pani.


Jestem przekonana, że choć nasza grupa pielgrzymów została wyłoniona na drodze losowania, nikt z nas nie znalazł się tutaj przypadkiem. I tak z sercami przepełnionymi wdzięcznością za ten niespodziewany dar, o trzeciej nad ranem 16 maja 2024 roku wyruszyliśmy w podróż do miejsca, gdzie Niebo dotknęło ziemi.


Fatima przywitała nas pochmurnym niebem i deszczem. Nie popsuło nam to bynajmniej radości z faktu, że dotarliśmy do naszej ukochanej Matki. Co ciekawe podobna pogoda towarzyszyła nam w ciągu całego wyjazdu. Szare i posępne poranki zamieniały się w słoneczne, ciepłe popołudnia. Całkiem jak w życiu, kiedy co dzień splatają się chwile radosne i smutne.


Po pierwsze: Fatima


Każdy dzień rozpoczynaliśmy od Mszy Świętej w Kaplicy Objawień, a kończyliśmy wspólnym Różańcem i procesją z figurą Matki Bożej. Niesamowity był to widok na wielki plac wypełniony modlitwą i śpiewem tysięcy ludzi, rozświetlony światłem tysięcy świec.


Jeden dzień naszej pielgrzymki poświęciliśmy, by poznać miejsca i historię związaną z objawieniami. Odwiedziliśmy muzeum, w którym przechowywane są wota ofiarowane w podzięce Matce Bożej. Przeszliśmy Drogę Krzyżową, wędrując ścieżkami, którymi chodzili Łucja, Hiacynta i Franciszek. Zobaczyliśmy miejsca, w których mieszkali. Mogliśmy wyobrazić sobie, jak wyglądało ich codzienne życie. Zwiedziliśmy również przepiękną bazylikę Matki Bożej Różańcowej, gdzie pochowani są pastuszkowie z Fatimy. Niestety, majestat tego miejsca objawień niszczy brzydota wybudowanej naprzeciwko bazyliki poświęconej Trójcy Przenajświętszej…


Po drugie: zachwyt


Pielgrzymka do Fatimy, oprócz uczty dla duszy, była okazją do zobaczenia perełek architektury portugalskiej. Klasztor hieronimitów w Lizbonie, zamek templariuszy w Tomar, klasztor cystersów w Alcobaça, klasztor Matki Bożej Zwycięskiej w Batalha… aż trudno uwierzyć, że te majestatyczne budowle zostały zbudowane przez ludzi, którzy do dyspozycji mieli tylko „sznurek i młotek”. Przez, zdawałoby się, zwykłe mury tchnie duch ad maiorem Dei gloriam i przypomina o czasach, kiedy ludzie w większości potrafili wyrzec się korzyści dla siebie, bo wiedzieli, po co i dla Kogo na tym świecie żyją. Może jeszcze wrócą czasy dzieł Bogu na chwałę i ludziom na pożytek…


W czasie pielgrzymowania mieliśmy także okazję odwiedzić małe, urocze miasteczko Obidos. Pełne wąskich uliczek, białych domów, gdzie czas płynie zdecydowanie wolniej i przypomina o tym, jak ważne jest dobre przeżywanie tu i teraz. Ogromne wrażenie zrobiła też na nas pięknie położona nadmorska miejscowość Nazaré, z przepiękną plażą i oceanem, którego ogrom jednocześnie przeraża i zachwyca. Tutaj także znajduje się najstarsze portugalskie sanktuarium Maryjne, gdzie przechowywana jest figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, którą – jak głoszą legendy – wyrzeźbił sam św. Józef!


Po trzecie: ludzie


Jednak te wszystkie miejsca, widoki, przeżycia nie byłyby takie same, gdyby nie towarzystwo. Wielką wartością było dla mnie poznanie naszych drogich Apostołów. Nieoceniona była również rola pani pilot, która swoimi barwnymi opowieściami ożywiała wszystkie odwiedzane przez nas miejsca.


Z dalekiej Fatimy…


To były cztery dni wypełnione modlitwą, zwiedzaniem, rozmowami… Intensywne, ale warte włożonego wysiłku. Odwiedzenie miejsca, do którego z Nieba osobiście przybyła Matka Najświętsza, to wielki przywilej i łaska. Nie można jednak zapominać, że najważniejsza jest prośba, którą kieruje Ona codziennie do każdego z nas – by chwycić za różaniec i zapraszać Ją do naszych zwyczajnych spraw i obowiązków!


Listy od Przyjaciół
 
Listy

Szanowna Redakcjo!

Dziękuję za wszystkie „Przymierza z Maryją”. To jest moja lektura, na którą czekam i którą czytam „od deski do deski”. Wciąż odnajduję w niej coś nowego i pożytecznego. Składam serdeczne podziękowania i życzę całej Redakcji dużo zdrowia i wytrwałości w tym, co robicie. Jest to dla wielu ludzi olbrzymim wsparciem!

Anna z Podkarpacia

 

 

Szczęść Boże!

Bardzo szlachetna i potrzebna jest Wasza kampania poświęcona Matce Bożej Rozwiązującej Węzły. Różne węzły-problemy dotykają bardzo wielu Polaków. Jestem również zaniepokojony, że coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się z depresją i zaburzeniami lękowymi, jak również z wszelkimi uzależnieniami, czy to od alkoholu, czy innych używek. To bardzo niepokojące, gdyż problem ten nasila się i jest bardzo trudny do rozwiązania. Myślę jednak, że uda się rozwiązać większość węzłów za sprawą Matki Najświętszej.

Wojciech z Buska-Zdroju

 

 

Szanowny Panie Prezesie!

Na Pana ręce składam najserdeczniejsze podziękowania za nadesłane mi piękne i budujące życzenia urodzinowe. Pamiętam w moich modlitwach zanoszonych do Bożej Opatrzności o wszystkich pracownikach Stowarzyszenia na czele z Panem. Modlę się o Boże błogosławieństwo w życiu osobistym i zawodowym.

Zofia z Mielca

 

 

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Jako Apostołka Fatimy, na temat kampanii „Maryja rozwiąże każdy Twój problem” wypowiadam się z wielką ufnością do Matki Bożej, która pomoże rozwiązać każdy problem, gdy Ją o to prosimy. Wierzę w to głęboko. Jestem wzruszona, gdy czytam, jakie ludzie mają ciężkie sytuacje życiowe. Szanowny Panie Prezesie! Serdecznie dziękuję za wielkie dzieła, jakie tworzycie w Waszym Stowarzyszeniu. Dziękuję za poświęcony piękny obrazek, za książeczkę Maryjo, rozwiąż nasze węzły!, kartę, na której zapisałam problemy rodzinne. W modlitwie polecam Bogu i Matce Najświętszej całe Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Szczęść Wam Boże na dalsze lata. Z Panem Bogiem!

Irena z Bielska-Białej

 

 

Szczęść Boże!

Serdecznie dziękuję za przesłanie książki Św. Rita z Cascii. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Już czytamy, modlimy się. Za jej wstawiennictwem wypraszamy potrzebne łaski i opiekę nad rodziną i naszą Ojczyzną. Co roku pielgrzymujemy z parafii do sanktuarium w Nowym Sączu. Od dawna modlę się codziennie, aby za jej wstawiennictwem otrzymać łaski nieraz w trudnych sytuacjach. Życzę Wam błogosławieństwa Bożego i obfitych łask w działalności. Szczęść Wam Boże!

Józefa z Małopolskiego