Hiszpania: Chore pomysły Instytutu Kobiety
W regionie Castilla-La Mancha w Hiszpanii Instytut Kobiety przeforsował wprowadzenie do szkół podręcznika dla dziewcząt w wieku 11-18 lat, promującego lesbijstwo i aborcję. Po ostrych protestach katolików (w tym arcybiskupa Archidiecezji Toledo Antonio Canizaresa) a także innych środowisk, podręcznik został wycofany z użytku. Celem tej gorszącej akcji Instytutu Kobiety była „zmiana poglądów i sposobu myślenia młodych dziewcząt" oraz promocja „nowego modelu kobiety". Na szczęście tym razem realizacja rewolucyjnych pomysłów edukacyjnych została powstrzymana. Na jak długo?
Argentyna: Prezerwatywy dla nieletnich
W Argentynie władze państwowe rozpoczęły akcję propagowania prezerwatyw wśród nieletnich. Arcybiskup diecezji La Plata Hector Aguer przeciwstawił się tej skandalicznej kampanii, oskarżając władze o próbę „psucia młodzieży usankcjonowanego przez prawo".
Nowy Orlean: Wyzwanie rzucone Bogu
Pomimo spustoszenia jakie poczynił huragan „Katrina" w Nowym Orleanie, małe grupki „homoseksualistów, transwestytów i lesbijek" spod znaku tzw. Południowej Dekadencji (Southern Decadence), zorganizowały parady na nowoorleańskiej Bourbon Street oraz w pobliskim mieście Lafayette. Mimo zakazu burmistrza i wielu protestów, w tym amerykańskiego Stowarzyszenia Obrony Tradycji, Rodziny i Własności (TFP), bezczelni prowokatorzy, nie bacząc na karę jaka dotknęła to ultra-liberalne miasto, postanowili po raz kolejny rzucić wyzwanie Bogu. Miejmy nadzieję, że po raz ostatni...
Wielka Brytania: Homoseksualna „Ustawa równości"
W Wielkiej Brytanii wchodzi w życie „prawo zezwalające na rejestrowanie związków jednopłciowych". Brytyjski parlament tak poszerzył zakres „Ustawy równości", że odmówienie „ślubu" homoseksualnej parze stało się nielegalne. Ustawodawca idzie jednak jeszcze dalej i według nowych przepisów nielegalna będzie także odmowa „parze jednopłciowej" wspólnego noclegu w jednym pokoju prywatnego hotelu, motelu czy pensjonatu. Co się stało z Wielką Brytanią imperium, nad którym niegdyś nie zachodziło słońce?
Francja: Atak na kościoły i kaplice
Podczas niedawnych zamieszek we Francji imigranci przeważnie z północnej Afryki zaatakowali oprócz policji, samochodów, sklepów i szpitali także katolickie świątynie. Celem ataku stała się kaplica NMP Królowej Świata w Houdain na północy kraju. Zbudowana przez polskich górników w latach 60. kaplica została obrzucona butelkami i kamieniami; napastnicy zdemolowali także wnętrze świątyni. Napastnicy, którzy podpalili i zniszczyli sąsiadującą z kaplicą salę, rozbili witraże kaplicy. Następnie włamali się do środka, który zdemolowali. Nie odważyli się jednak zbliżyć do tabernakulum...
Francja: „Wychowywanie" dzieci celem sodomitów
W Paryżu miała miejsce skandaliczna konferencja poświęcona tematyce wychowania dzieci przez pary homoseksualistów. Przeprowadzona konferencja jest elementem nacisku na władze Francji, by zalegalizowały to bezprawie, dzięki czemu homoseksualiści zyskaliby kolejne przywileje stwierdza „Nasz Dziennik" przedstawiając relację jaką z tego spotkania zamieścił "Le Monde". Francuska lewicowa gazeta ubolewa, że tysiące dzieci we Francji jest wychowywanych przez homoseksualistów, a prawo nie uwzględnia tego faktu. Konferencja, w której uczestniczyło 45 socjologów, psychiatrów i prawników została zorganizowana przez Stowarzyszenie Rodziców Gejów i Lesbijki (APGL). Jej celem jest właśnie znalezienie sposobu na uprawomocnienie tego procederu. Rzecznik APGL Franck Tanguy, zaznacza mówiąc z satysfakcją: Mamy eksplozję urodzeń w rodzinach utworzonych przez gejów lub lesbijki. Środowiska te rozpowszechniają zatrważającą informację, jakoby homoseksualiści obu płci „wychowywali" nawet 300 tysięcy dzieci. „Nasz Dziennik" przypomina, że zalegalizowane we Francji związki homoseksualne (tzw. Cywilne Pakty Solidarności) nie mają możliwości prawnej adopcji dzieci. Ustawodawca powinien jak najszybciej wziąć pod uwagę istnienie rodzin homorodzicielskich domaga się Tanguy.
Indonezja: Brutalny mord na trzech chrześcijankach
Trzy chrześcijańskie uczennice w wieku 15,16 i 19 lat zostały zamordowane przez ścięcie w Indonezyjskim mieście Poso na wyspie Celebes. Dziewczęta zostały ścięte przez nieznanych sprawców, gdy udawały się do prywatnej szkoły chrześcijańskiej w Poso. Pozbawione głów ciała zostały odnalezione w sobotę. Czwarta z napadniętych dziewcząt, z poważnymi obrażeniami twarzy przebywa w szpitalu. Atak ten jest odzwierciedleniem krwawych represji, jakich dopuszczają się indonezyjscy muzułmanie na miejscowych chrześcijanach. W Poso, które dla chrześcijan jest terenem szczególnie niebezpiecznym, w okresie poprzedzającym jedno z największych świąt muzułmańskich Id al-Fitr, oznaczające zakończenie miesiąca postu, ramadanu doszło do kilku morderstw. W Indonezji, która jest największym islamskim państwem świata (spośród 212 milionów mieszkańców, ok. 90 proc. stanowią muzułmanie) od 2000 r. w wyniku zamieszek na tle religijnym zginęło ok. 1000 osób.
Parlament Europejski: Konferencja propagatorów aborcji
Zwolennicy zabijania dzieci nienarodzonych zorganizowali w październiku w Parlamencie Europejskim konferencję, na której omawiano m.in. sposoby nacisku na kraje, w których obowiązuje prawodawstwo chroniące życie ludzkie od poczęcia. Spotkaniu, które odbywało się pod hasłem „Aborcja prawem dla wszystkich kobiet w Unii Europejskiej", patronowali lewicowi europosłowie. Wśród organizatorów tej skandalicznej imprezy znalazł się również jeden parlamentarzysta z Polski Józef Pinior z SdPl. Lewicowi propagatorzy zabijania nienarodzonych „ubolewali" nad „sytuacją kobiet w Polsce, na Malcie, w Portugalii, Hiszpanii, na Słowacji i w Irlandii". Uczestnicy konferencji domagali się od Komisji Europejskiej, by jak najszybciej podjęła działania na rzecz "praw reprodukcyjnych i niedyskryminacji" w UE, czyli mówiąc wprost, by spróbowała zmusić wymienione państwa do legalizacji procederu mordowania poczętych dzieci na życzenie.
Wielka Brytania: Krok do legalizacji eutanazji
Arcybiskup Peter Smith z Walii potępił nowe propozycje zmian w prawie, które zezwalałyby na „samobójstwa z asystą lekarza". Propozycja ustawy dopuszcza przepisywanie przez lekarzy śmiertelnych dawek leków do samodzielnego zażycia przez pacjentów. Arcybiskup Smith stanowczo przestrzega: Nikt nie powinien łudzić się, co kryje się za tym projektem ustawy. (...) To jest pierwszy krok w skoordynowanej kampanii mającej na celu legalizację eutanazji. (...) Prawo, które pozwala lekarzom pomagać pacjentom zabijać się jest jedynie o krok od prawa pozwalającego lekarzom zabijać pacjentów (...) Potrzeba nam więcej lepszej jakości opieki paliatywnej. Śmiertelnie chorzy ludzie potrzebują odpowiedniej opieki w poczuciu bezpieczeństwa, że ich życie ma wartość i że społeczeństwo nie uważa, że nie powinni żyć. Ich się powinno otoczyć opieką, a nie wybijać.
Skandaliczna wypowiedź byłego generała dominikanów
Były generał dominikanów (w latach 1992-2001) o. Thimothy Radcliffe OP uznał zakaz przyjmowania do seminariów i zakonów mężczyzn o skłonności homoseksualnych za nieakceptowalny.
W liście wysłanym do pisma The Times Radcliffe odnosząc się do deklaracji papieża Benedykta XVI, iż kandydaci do zakonów o skłonnościach homoseksualnych powinni być zdyskwalifikowani stwierdził, że to „nie może być zaakceptowane przez większość katolików, przynajmniej na Zachodzie". Były generał dominikanów stwierdził też, że powodem do odrzucenia kandydata do seminarium mogą być głębokie uprzedzenia wobec innych, jak homofobia (sic!) czy mizoginizm, lecz nie jego orientacja seksualna. Aż trudno uwierzyć, że tak skandaliczna wypowiedź mogła wyjść z ust zakonnika.
– Pewnego razu otrzymałam zaproszenie do Apostolatu Fatimy i odpowiedziałam, że oczywiście chcę należeć. W Apostolacie cenię sobie zwłaszcza wspólnotę i modlitwę, bo to pomaga w życiu – mówi pani Brygida Sosna z parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Tarnowskich Górach.
Pani Brygida pochodzi z leżących w województwie śląskim Koszwic, a została ochrzczona w kościele pw. św. Jadwigi w Łagiewnikach Małych. – Moja wiara jest zasługą wszystkich moich bliskich: dziadków i rodziców. Jestem osobą bardzo wierzącą oraz praktykującą i wiele rzeczy już wymodliłam – opowiada.
Wysłuchane modlitwy
Kilka lat temu pani Brygida poważnie zachorowała. Pełna obaw udała się do specjalisty, który skierował ją na operację. – Bardzo się bałam, ale modliłam się cały czas i prosiłam Matkę Bożą o opiekę. Odmawiałam przede wszystkim Różaniec i modliłam się do Pana Jezusa. Operacja się udała – wspomina.
Jako przykład wymodlonej łaski podaje też operację serca swojego męża: – Wszystko poszło dobrze, choć były powikłania, ale Pan Bóg i Maryja wysłuchali moich modlitw.
Zaczęło się od Różańca świętego
Pani Brygida zaczęła wspierać Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi wiele lat temu: – Kiedyś prenumerowałam „Gościa Niedzielnego” i tam znalazłam informację, że można zamówić różaniec papieski, i to zrobiłam. Od tego momentu otrzymuję „Przymierze z Maryją” i wpłacam datki. Niektóre artykuły z „Przymierza z Maryją” – np. o tym, jak są celebrowane Święta Bożego Narodzenia w różnych krajach czy skąd się wzięła choinka – wykorzystywałam w szkole, na lekcjach wychowawczych.
Po pewnym czasie pani Brygida dostała też zaproszenie do Apostolatu Fatimy, na które pozytywnie odpowiedziała. Od tego czasu otrzymuje również czasopismo „Apostoł Fatimy” oraz magazyn „Polonia Christiana”, które czyta także jej małżonek, pan Andrzej.
Pielgrzymka do sanktuarium w Fatimie
W końcu nadszedł też dzień, gdy pani Brygida dowiedziała się, że wylosowała udział w pielgrzymce Apostolatu do Sanktuarium Fatimskiej Pani w Portugalii…
– Gdy dostałam telefon, że wylosowałam pielgrzymkę do Fatimy, byłam bardzo zaskoczona. Raz już byliśmy z mężem w Fatimie. To był taki objazd po Portugalii. Dla mnie, nauczyciela geografii w szkole średniej jest to bardzo interesujący kraj, który darzę sympatią i zawsze chciałam tam pojechać.
– Na pielgrzymce Apostolatu wszystko było wspaniale zorganizowane, zawsze na czas, a ponadto nasza grupa była zdyscyplinowana: nikt się nie spóźniał, nie zgubił, wszystko było perfekt. Zachwyciło mnie to, co zwiedzaliśmy: bazylika Matki Bożej Różańcowej, bazylika Trójcy Przenajświętszej, kaplica Chrystusa Króla, procesja ze świecami, Kaplica Objawień oraz Droga Krzyżowa, i za to bardzo dziękuję.
– Zawsze byłam osobą towarzyską, a na pielgrzymce mogłam poznać i porozmawiać z innymi uczestnikami pielgrzymki. Najbliżej poznałam państwa Bożenę i Stanisława z Cieszyna oraz panią Krystynę ze Starego Sącza.
Przysłuchujący się naszej rozmowie mąż pani Brygidy, który towarzyszył jej podczas pielgrzymki, podzielił się także swoją opinią: – Obawiałem się tego wyjazdu, bo ja też jestem po operacji. Jednak sił nie zabrakło i poradziliśmy sobie. Chcę podkreślić życzliwość pracowników Stowarzyszenia, którzy z nami byli. W wyjeździe do Fatimy najbardziej – oprócz zabytków i wycieczek – podobały nam się aspekty religijne: Droga Krzyżowa, Msze Święte, procesje, wspólny Różaniec.
A pani Brygida dodaje: – Po powrocie z Fatimy mój mąż poszedł na pieszą pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. W jedną stronę idzie się 14 km i małżonek, po tak ciężkiej operacji, przeszedł ten dystans w obie strony. Uważam, że to jest zasługa Matki Bożej Fatimskiej, że to Ona mu pozwoliła i nie wrócił taki zmęczony.
Pani Brygidzie dziękujemy za wspieranie Stowarzyszenia, za miłe słowa pod adresem naszych pracowników i życzymy jeszcze wielu łask Bożych otrzymanych za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny.
oprac. Janusz Komenda
Szczęść Boże!
Pragnę podziękować za przesłanie pięknego prezentu na okazję Chrztu Świętego. Zależało mi, aby podarunek podkreślał katolicki wymiar przyjęcia tego sakramentu. Bardzo doceniam Państwa akcje oraz ciekawe artykuły religijne, patriotyczne i historyczne, odwołujące się również do pięknego okresu w historii, jakim było Średniowiecze.
Mariusz
Szczęść Boże!
Z całego serca dziękuję za list i bardzo ciekawy folder o św. Ojcu Pio, obrazek z relikwią, a także za poświęcony różaniec na palec. Cieszę się niezmiernie. Dziękuję za otrzymane dary, a szczególnie za ciepłe i mądre słowa, przenikające do głębi mojej duszy. Jestem bardzo wdzięczna za ten kontakt. Jednocześnie przepraszam za moje dłuższe milczenie. Miałam wiele problemów, kłopotów rodzinnych, a przede wszystkim trudności z poruszaniem się. Mieszkam 7 kilometrów od najbliższej poczty. Nie jest łatwo skończyłam 81 lat. Liczy się każda pomoc w dowiezieniu do kościoła, lekarza itd. Ale… nie chcę narzekać! Mam przecież za co dziękować Panu Bogu i Matce Najświętszej. Gorąco Was pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
Teresa z Mazowieckiego
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Serdecznie dziękuję za „Przymierze z Maryją”, które dostałam leżąc w szpitalu i walcząc o życie i to w same święta wielkanocne! To była trudna i niebezpieczna operacja. Rozległa przepuklina pępkowa, leżałam w tym szpitalu prawie trzy tygodnie, żywiona wyłącznie kroplówką podtrzymującą funkcje życiowe. Przez ten czas, mimo ostrego bólu, nie rozstawałam się z różańcem. Cały czas, gdy tylko otworzyłam oczy, modliłam się do Matki Najświętszej o ocalenie. Tak bardzo chciałam żyć! Teraz jestem po pobycie w szpitalu, dzieci się mną opiekują, bo sama niewiele mogę. Jestem ogromnie wdzięczna za wszystkie książeczki, które tak wiele dobrego wniosły do mojego życia. Najbardziej zaś za to, że istnieje taka organizacja, jak Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi. Bez Waszego Stowarzyszenia nie doświadczyłabym tego, czego teraz mam okazję doświadczyć. Dziękuję serdecznie, że jesteście i działacie tak prężnie!
Janina z Lubelskiego
Szczęść Boże!
Na początku bardzo serdecznie dziękuję za Waszą przesyłkę. Broszurę czytam z wielką radością, bo są to bardzo ciekawe wiadomości, nad którymi można się zastanowić. Pyta Pan, co dla mnie jest ważne w tym „Przymierzu z Maryją”? Dla mnie wszystko jest ważne, a ludzie powinni czytać to pismo i zastanowić się nad sobą. Przede wszystkim podziwiam tych, którzy prowadzą to wielkie dzieło, że są tak zaangażowani i wychodzą z pismem do ludzi. Trzeba dbać o to, aby wiara nie wygasła. Starsi ludzie na pewno chętnie, podobnie jak ja, czytają „Przymierze…”. Ja wiary nie straciłam. W tym roku kończę 88 lat, też nie mam wiele siły i zdrowia, ale dziękuję Panu Bogu za wszystko. Nie jestem sama, mieszkam z dziećmi, mam malutką prawnusię – ma 14 miesięcy. Jest bardzo kochana, taki śmieszek, aniołeczek. Pozdrawiam wszystkich Przyjaciół „Przymierza z Maryją”, nadal będę się za Was modlić i proszę o modlitwę. Pozostańcie z Panem Bogiem, Panem Jezusem Chrystusem i Maryją Matką naszą na wieki.
Helena ze Strzegomia
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Utrzymuję z Państwem kontakt od wielu lat i uważam, że otrzymane materiały dotyczące św. Antoniego są jednymi z najlepszych – są najciekawsze z dotychczas przesłanych. Jest to bardzo ważny święty w moim życiu, mój patron (podczas chrztu św. w 1941 roku, w bardzo ciężkich czasach, dostałem na drugie imię Antoni). Często się do niego modlę i moje prośby są wysłuchiwane.
Wiesław z Warszawy
Szanowny Panie Prezesie!
Każdy Pana list czytam z wielkim zainteresowaniem, bo jest jakby zwierciadłem naszego życia, aktualności, ducha Maryjnego, niestety też smutnej sytuacji tzn. „rządów” obecnych! Obserwuję to wszystko. Dlatego pragniemy zwracać się do naszej Matki Bożej Rozwiązującej Węzły o rozwiązanie węzłów naszych własnych, naszych bliźnich i naszej Ojczyzny. Panie Prezesie, dziękuję za wszystkie prezenty. Na kartce powierzyłam węzły przed cudowny obraz Maryi w Augsburgu z moją obecnością duchową 15 sierpnia. Obrazek oprawiłam w pracowni w piękną ramkę.
Jolanta
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Bardzo się cieszę, że należę do Apostolatu Fatimy i bardzo jestem wdzięczna za przesyłanie mi „Przymierza z Maryją” oraz wszystkie dotychczas otrzymane przesyłki. W obecnym czasie dotyka nas niepewność o jutro, czy zdołamy ocalić siebie w trudnej sytuacji życiowej, w jakiej przyszło nam żyć. Niekończąca się wojna na Ukrainie i Bliskim Wschodzie, susza, głód, pożary, brak perspektyw na spokojne i szczęśliwe życie. Walka człowieka z Bogiem, Kościołem i Krzyżem. A to często doprowadza osoby starsze i młodych ludzi do depresji, a w ostateczności do samobójstwa. Często młodzi ludzie nie posiadają dobrych wzorców, opartych na głębokiej wierze i decydują się, niestety, nawet na ten drastyczny krok. Niech Matka Najświętsza otacza nas na co dzień płaszczem dobroci i miłości. O to proszę codziennie w modlitwie za siebie, rodzinę, kraj i Apostolat Fatimy. Pozdrawiam Was, Kochani, ciepło i serdecznie.
Alina z Gliwic
Szczęść Boże!
Bardzo dziękuję za przesłanie mi pakietu poświęconego Matce Bożej Rozwiązującej Węzły, w tym Jej przepięknego wizerunku. Z tego powodu jest mi ogromnie miło. Tak w ogóle bardzo sobie cenię Państwa działalność, w tym przesyłane do mnie piękne sakramentalia. Jest mi szczególnie miło, że pamiętacie Państwo o corocznym Maryjnym kalendarzu. Każdego roku z niego korzystam i sprawia mi to ogromną radość. Życzę Państwu samych dobrych dzieł, pomysłów i wytrwałości w pracy na rzecz Dobra. Bóg zapłać!
Z wyrazami poważania i szacunku
Stała Czytelniczka